Truskawka11
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Listopad 2020
- Postów
- 210
*wysoko onkogennym.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Też się czułam fatalnie. Jak mi wyszła cytologia asc us uznałam, ze pogodzę sie najwyżej jak mi wyjdzie jakas 6 czy 11. Podobno sa powszechne i nawet dziewice i dzieci je łapią niewiadomo skąd, pomimo, że przyjeto zasade, ze glownym nosnikiem wirusa jest stosunek płciowy.Cześć Celia !
Bardzo dziękuję za Twoją odpowiedź i podzielenie się Twoja historią!
Mój ginekolog niewiele mówi na ten moment. Mam nadzieję że kolposkopia będzie w miarę w porządku
Martwi mnie to czekanie ... Jestem osobą która musi działać więc czekanie jest dla mnie bardzo trudne!
Masz rację... Kiedy dowiedziałam się że mam wirusa HPV 16 poczułam się jak zadżumiona, naznaczona... Nie ma wiele grup w internecie na których można porozmawiać o tym wirusie i wymienić swoje doświadczenia. Także ogromne dzięki za te słowa otuchy !
Trzymam kciuki za Twoją bratową Pisz i informuj jak się czuje !
Hey TruskawkaJestem kilka lat po hpv onkogennym. Codziennie lub 2 x razy pije herbatę z czystka. Czy pomaga? Może organizm nabrał przez to trochę odporności. Na razie cisza...oby tak zostało jak najdłużej. Jednak staram się badać co pół roku-cytologia i usg. Bądź dobrej myśli. Mój organizm 2 lata zwalczał to cholerstwo.
Cieszę się że trafiłaś na ginekologa, który miał pozytywne podejście i próbował cię uspokoić. Ja też szczęśliwe na takiego trafiłam. Nie straszył mnie i zaznaczył że bardzo wiele osób ma ten wirus... Żałuję że nie zostałam zaszczepiona.. Cóż, być może kilkanaście lat temu szczepionka nie była popularna wśród rodziców.Też się czułam fatalnie. Jak mi wyszła cytologia asc us uznałam, ze pogodzę sie najwyżej jak mi wyjdzie jakas 6 czy 11. Podobno sa powszechne i nawet dziewice i dzieci je łapią niewiadomo skąd, pomimo, że przyjeto zasade, ze glownym nosnikiem wirusa jest stosunek płciowy.
Byłam tak wnerwiona, że to nie jest do opisania. Stabilne życie, ślub, nowonarodzone pierwsze dziecko. Mimo, że mialam świadomość, że choroby płciowe są normalne, jak grypa, katar to i tak miałam rozumowanie " Co? Taki wirus, przecież ja się dobrze prowadziłam! dlaczego mam chorobę rozwiązłych bab". Na tego wirusa choruje 80% ludzi i u wiekszosci on znika w przeciagu 2 lat, a oni zyja nawet nie wiedzac ze go mieli. Cytując mojego ginekologa-onkologa "więcej luzu".
Bierz tą pracę i się nie zastanawiaj. Chodząc do pracy też trzeba znalezc dzien wolny na usg piersi, pobranie cytologii, wizyte u dentysty, a po ciezkim zabiegu stomatologicznym trzeba wziac l4. Wirus nie uposledza absolutnie zycia. Jesli nie ma dysplacji lub jest niewielka, mozna normalnie dalej planowac rodzine i funcjonowac z mezem. Jak nie masz w cytologi zadnych H-Sil to powiedzmy, nie masz czym sie przejmowac.Cieszę się że trafiłaś na ginekologa, który miał pozytywne podejście i próbował cię uspokoić. Ja też szczęśliwe na takiego trafiłam. Nie straszył mnie i zaznaczył że bardzo wiele osób ma ten wirus... Żałuję że nie zostałam zaszczepiona.. Cóż, być może kilkanaście lat temu szczepionka nie była popularna wśród rodziców.
Sytuacja jest dziwna. Dostałam fajna ofertę pracy w Gdyni ale boje się podjąć ryzyka zawodowego bo tydzień temu powiedziałam się o HPV.
Gdybym nie wiedziała o tym wirusie wzięłabym tą pracę. A teraz mam wiele obaw i lęk przed tym co ze mną będzie...
Bardzo dziękuję za wszystkie miłe słowa Wiele to dla mnie znaczy
Bierz tą pracę i się nie zastanawiaj. Chodząc do pracy też trzeba znalezc dzien wolny na usg piersi, pobranie cytologii, wizyte u dentysty, a po ciezkim zabiegu stomatologicznym trzeba wziac l4. Wirus nie uposledza absolutnie zycia. Jesli nie ma dysplacji lub jest niewielka, mozna normalnie dalej planowac rodzine i funcjonowac z mezem. Jak nie masz w cytologi zadnych H-Sil to powiedzmy, nie masz czym sie przejmowac.
W kazdej chwili mozesz zachorowac na cos innego zupelnie nie zwiazanym z tym wirusem. Gdybym rozwazala swoja kariere zawodowa pod kątem dolegliwosci to bym do dzis byla bezrobotna
Wirus kurzajki na skorze mozna zlapac przez kontakt skora do skory. Panowie po treniggach przybijaja sobie piatki i niespodzianka. Na stopie zlapalam bo mialam z kuzynka identyczne buty i sie zamienilysmy przez pomylke. Wyskoczyla mi kurzaja dokladnie w tym samym miejscu co ona miala. Do dzis nie mam.
Podobno wirus atakujacy drogi rodne moze czaic sie pod prysznicami w publicznych lazienkach, ale tez przechodzic przez lozysko na dziecko, chociaz najczesciej mowi sie o seksie.
Mysle, ze moze w szpitalu zlapalam, albo sie taka urodzilam.
Teraz nie ma co nad tym gdybac. Trzeba o siebie zadbac, a jak wirus sie uspi badac sie regularnie i nie rozstrzasac.
Pamiętaj że wirus sam w sobie można mieć i to nie znaczy pewnej choroby. Wykryty wcześniej można kontrolować a nawet zwalczyć. Kolposkopia nie jest przyjemnym badaniem ale też nie jest jakaś bardzo bolesna, jeśli wszystko jest ok to lekarz od razu Ci o tym powie ale może być tak że pobierze wycinki do badania histopato i znowu czekanie na wyniki...Hey Celia
Bardzo dziękuję za wszystkie rady
Dużo się dzieje w moim życiu a tu jeszcze HPV...
Okres Świąteczny w tym roku nie jest dla mnie tak radosny jak zazwyczaj.
Zmieniam swoje myślenie i nastawiam się pozytywnie. Masz rację, nie ma co gdybać a od czytania na temat wirusa w internecie mozna dostać depresji ...
W styczniu mam kolposkopie. Mam nadzieję że będziemy w kontakcie
Pozdrawiam serdecznie
Jestem bardzo wdzięczna za Twoje słowa Za wszystkie komentarze, które tutaj przeczytałam! Bardzo mi dziewczyny pomagacie przetrwać ten trudny czas niepewności i niewiedzy co będzie dalej...jak kolposkopia itp.Pamiętaj że wirus sam w sobie można mieć i to nie znaczy pewnej choroby. Wykryty wcześniej można kontrolować a nawet zwalczyć. Kolposkopia nie jest przyjemnym badaniem ale też nie jest jakaś bardzo bolesna, jeśli wszystko jest ok to lekarz od razu Ci o tym powie ale może być tak że pobierze wycinki do badania histopato i znowu czekanie na wyniki...
Nie zmieniaj swoich planów, żyj normalnie, jeśli chciałaś zmienić pracę to ją zmień. Hpv to żaden wyrok! To tylko mobilizacja do częstszych badań i o dbania o siebie
Lekarz tłumaczył mi tak, jak Tobie, że załapałam wcześniej, ale był w uśpieniu. Do ujawnienia dochodzi przy przemęczeniu, braku odpornosci. U mnie tak było. Najpierw poród, później kp, praktycznie non stop opiekowałam się dzieckiem, bo mąż czesto był w delegacjach i zaraz ponownie zaszłam w ciążę. Przy drugiej mi się ujawnił. Wiem, co czujesz, bo to był tez dla mnie szok! Mój prof.ginekolog-onkolog dal 2 lata na zwalczenie. W przeciwnym razie byłyby jakieś zabiegi typu konizacji szyjki macicy itp. Wiesz, wydaje mi się, że ten wirus nadal jest w uśpieniu i oby tak było. Na początku robilam jakieś testy DNA, które były wysyłane gdzieś w Polske (nie pamiętam gdzie) i później nie pamiętam co to było za badanie, które stwierdzało, czy mam zakażenie nadal. Wyszlo, że nie i tak samo cytologia wychodziła i wychodzi tfu, tfu dobra:-). Jednak kontrola co 6miesiecy, gdyż jestem w wyższym ryzyku. Tak jak wspominałam wczesniej, zaczęłam pić czystek eko. Moja koleżanka z tym dziadostwem, piła jakas witaminę C w proszku. Nie praktykowałam tego. Do dzisiaj mam ,,zdrowy" nawyk pcia 1-2 kubki czystka dziennie:-). Proszę, nie przejmuj się na zapas, bo naprawdę w większości przypadków, to sam organizm zwalcza. Poczytaj statystyki:-))Hey Truskawka
Dziękuję za twoją odpowiedź Mam nadzieję że wszystko będzie w porządku i gratuluję że udało ci się wyeliminować wirusa
Ja wciąż się zastanawiam jak złapałam to dziadostwo. Moja cytologia rok temu była idealna a teraz taki wynik. Czytałam że to możliwe że mój wirus był uśpiony... Zastanawiam się czy jeśli się teraz uaktywnił to czy jest możliwe że jeszcze go pokonam ?
Czy po 2 latach robiłaś ponownie test na obecność HPV?
Będę wdzięczna za odpowiedź
Lekarz tłumaczył mi tak, jak Tobie, że załapałam wcześniej, ale był w uśpieniu. Do ujawnienia dochodzi przy przemęczeniu, braku odpornosci. U mnie tak było. Najpierw poród, później kp, praktycznie non stop opiekowałam się dzieckiem, bo mąż czesto był w delegacjach i zaraz ponownie zaszłam w ciążę. Przy drugiej mi się ujawnił. Wiem, co czujesz, bo to był tez dla mnie szok! Mój prof.ginekolog-onkolog dal 2 lata na zwalczenie. W przeciwnym razie byłyby jakieś zabiegi typu konizacji szyjki macicy itp. Wiesz, wydaje mi się, że ten wirus nadal jest w uśpieniu i oby tak było. Na początku robilam jakieś testy DNA, które były wysyłane gdzieś w Polske (nie pamiętam gdzie) i później nie pamiętam co to było za badanie, które stwierdzało, czy mam zakażenie nadal. Wyszlo, że nie i tak samo cytologia wychodziła i wychodzi tfu, tfu dobra:-). Jednak kontrola co 6miesiecy, gdyż jestem w wyższym ryzyku. Tak jak wspominałam wczesniej, zaczęłam pić czystek eko. Moja koleżanka z tym dziadostwem, piła jakas witaminę C w proszku. Nie praktykowałam tego. Do dzisiaj mam ,,zdrowy" nawyk pcia 1-2 kubki czystka dziennie:-). Proszę, nie przejmuj się na zapas, bo naprawdę w większości przypadków, to sam organizm zwalcza. Poczytaj statystyki:-))