reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

hihihi

reklama
hehenx2.gif
a propo oszczędności w paleniu :-D:-D:-D
 
Wczoraj wybralam sie na impreze z moimi kolezankami.
Powiedzialam mojemu mezowi, ze wróce o pólnocy. Obiecuje ci kochanie, nie wróce ani minuty pózniej;
powiedzialam i wybylam.
Ale. impreza była cudowna!
Drinki, balety, znów drinki, znów balety, i jeszcze wiecej drinków, bylo tak fajnie, ze zapomnialam o godzinie...
Kiedy wrócilam do domu byla 3 nad ranem.
Wchodze do domu, po cichutku otwierajac drzwi, a tu slysze ta wsciekla kukulke w zegarze jak zakukala 3 razy. Kiedy sie zorientowalam, ze mój maz sie obudzi przy tym kukaniu, dokonczylam sama kukac jeszcze 9 razy... Bylam z siebie bardzo dumna i zadowolona, ze chociaz pijana w cztery dupy, nagle taki dobry pomysl przyszedl mi do glowy - po prostu uniknelam awantury z mezem...
Szybciutko polozylam się do lózka, myslac jaka to ja jestem inteligenta! Ha.
Rano, podczas sniadania, maz zapytal o której wrócilam z imprezy, wiec mu powiedzialam, ze o samiutkiej pólnocy, tak jak mu obiecalam.
On od razu nic nie powiedzial, nawet nie wygladal na podejrzliwego.
Och, jak dobrze, jestem uratowana.... - pomyslalam i prawie otarlam pot z czola. Mój maz, po chwili, spojrzal na mnie serio, mówiac:
Wiesz, musimy zmienic ten nasz zegar z kukulka.
Zbladlam ze strachu, ale pytam pokornym glosem: Taaaak...A dlaczego, kochanie?
A on na to: Widzisz, dzis w nocy, kukulka zakukala 3 razy, potem - nie wiem jak to zrobila - krzyknela O *****! znów zakukala 4 razy, zwymiotowala w korytarzu, zakukala jeszcze 3 razy i padla na podloge ze smiechu.
Kuknela jeszcze raz, nastapnela na kota i rozwalila stolik w salonie. A potem, powalila sie kolo mnie i kukajac ostatni raz - puscila sobie glosnego baka i szybko zaczela chrapac........
 
reklama
Do góry