reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Help bo zwariuje !!!!!

Jak się bawi na macie i piszczy, to wszystko jest ok. Dzieci eksperymentują swoim głosem. Ja często wtedy dołączam się do synka i piszczymy razem, świetną mamy wtedy zabawę 😉, sąsiedzi już nie😂😈

Jeśli w nocy jest niespokojny, to głowę dam sobie uciąć, że to zęby. Dawałaś mu na noc paracetamol?

I co w ogóle lekarka ci zaleciła? Jak odniosła się do wyników badań krwi?
Może warto, byś założyła 1 wątek o synku?
 
reklama
Jeśli tak robi kiedy się bawi to ja bym obstawiała, ze nauczył się piszczeć i mu się spodobało.
Moje Bulsztyn tez tak robił. Trzymaj go na oku, żeby mieć pewność, ze sobie krzywdy nie robi ale ja bym się uspokoiła.
 
Ja już się nauczyłam i poznaję kiedy moje dziecko coś boli a kiedy drze papę bo tak. A to mu się zdarza szczególnie w momentach ekscytacji. To są dwa zupełnie różne krzyki i fakt, przy zębach raczej płacze. Nie podawałabym żadnego leku nie mając pewności, czy coś dziecko boli.
 
Jak się bawi na macie i piszczy, to wszystko jest ok. Dzieci eksperymentują swoim głosem. Ja często wtedy dołączam się do synka i piszczymy razem, świetną mamy wtedy zabawę 😉, sąsiedzi już nie😂😈

Jeśli w nocy jest niespokojny, to głowę dam sobie uciąć, że to zęby. Dawałaś mu na noc paracetamol?

I co w ogóle lekarka ci zaleciła? Jak odniosła się do wyników badań krwi?
Może warto, byś założyła 1 wątek o synku?
Lekarka pow że wyniki są ok oprócz tego że te neutrofity są obniżone ale z powodu tego że pije mało wody cały czas z tym walczę żeby pił ...jeśli chodzi o noce to nie na tragedii aczkolwiek noce id 3-4 dni tak wyglądają że jakby poplskiwal postekiwal przez sen ale zaraz jest spokój ...tylko że też jest tak że jak płacze o coś to wtedy też piszczy 🤷 i chyba tu też się tego nauczył 🤷 czasami nam wrażenie że przez to że jestem sama nie poświęcam mu dużo czasu i przez to dużo rzeczy nie umie 😔 nie robi papa itp
 
Lekarka pow że wyniki są ok oprócz tego że te neutrofity są obniżone ale z powodu tego że pije mało wody cały czas z tym walczę żeby pił ...jeśli chodzi o noce to nie na tragedii aczkolwiek noce id 3-4 dni tak wyglądają że jakby poplskiwal postekiwal przez sen ale zaraz jest spokój ...tylko że też jest tak że jak płacze o coś to wtedy też piszczy 🤷 i chyba tu też się tego nauczył 🤷 czasami nam wrażenie że przez to że jestem sama nie poświęcam mu dużo czasu i przez to dużo rzeczy nie umie 😔 nie robi papa itp
Zostawiasz go z kimś, pracujesz ? Jeśli nie to poświęcasz mu tyle samo czasu co matki które są z dziećmi w domu. Jako samotna mama pewnie masz więcej obowiązków, ale przez to dziecko jest przy Tobie ciągle.
Ma jakiś kontakt z dziećmi, innymi ludźmi ? Oglądacie książki ? Dużo do niego mówisz ? Pewnie sama jesteś rozbita, rozumiem.. ale nie możesz siedzieć i się obwiniać.
 
No ale przecież dziecka nie zostawia się wtedy samemu sobie. Zostaje zazwyczaj z kimś. Babcia, opiekunka, w żłobku.
Owszem, spędza mniej czasu z mama ale spędza go z innymi ludźmi a nie samo ze sobą. Jakość czasu spędzanego z innymi może być taka sama jak z mama.
Co ma do tego piszczenie dziecka?
 
reklama
No ale przecież dziecka nie zostawia się wtedy samemu sobie. Zostaje zazwyczaj z kimś. Babcia, opiekunka, w żłobku.
Owszem, spędza mniej czasu z mama ale spędza go z innymi ludźmi a nie samo ze sobą. Jakość czasu spędzanego z innymi może być taka sama jak z mama.
Co ma do tego piszczenie dziecka?
Autorka zarzuca sobie, że zbyt mało czasu poświęca dziecku i może przez to zachowania które są dla niej dziwne i niezrozumiałe. Mówi o czasie ONA-dziecko, a nie opiekunce czy żłobku.
Czy ja powiedziałam, że pracująca matka zostawia dziecko samo w domu ?...
 
Do góry