Hahah, ja za to heinekena nie przełknęBleee mi ona strasznie nie smakuje, dla mnie tylko ten haineken zero może istnieć i ewentualnie warka mięta-jabłko.
Ale warka meta jabłko jest pyszna, potwierdzam. Za to nie znoszę tej cytrynowej..
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Hahah, ja za to heinekena nie przełknęBleee mi ona strasznie nie smakuje, dla mnie tylko ten haineken zero może istnieć i ewentualnie warka mięta-jabłko.
No ja też, mam po niej rewolucje [emoji23]Hahah, ja za to heinekena nie przełknę
Ale warka meta jabłko jest pyszna, potwierdzam. Za to nie znoszę tej cytrynowej..
Ja na odwrót tylko cytryna [emoji16]a marzę o tej gruszkowej żeby była zero%Hahah, ja za to heinekena nie przełknę
Ale warka meta jabłko jest pyszna, potwierdzam. Za to nie znoszę tej cytrynowej..
Co do piwa to polecam tez żywca, smakuje jak zwykle piwo [emoji12] a mi sie marzy somersby arbuzowe 0,0% [emoji7][emoji7][emoji7]
No raczej już nie ukryję hiii[emoji4] [emoji106] to 21t1dz@eulalia83 wow już nic nie ukryjesz. Który to tydzień?
Jeśli chodzi o piwo to nigdy nie miałam w zwyczaju pić w domu. W ciąży piłam raz 0,0% w knajpce, ale nie pamiętam co to było.
Też zrobię zdjecie to wam pokażę ale tak mi się skóra już napina że smaruję ciągle bo boje się że zaraz rozstępy mnie zawala[emoji38]No raczej już nie ukryję hiii[emoji4] [emoji106] to 21t1dz