Witam wszystkie Kobietki i ich Maleństwa w brzuszkach! Do tej pory Was tylko skrycie podczytywałam, ale myśle że czas się przedstawić. Ciąża pierwsza - pełna panika, 35 tydzień, pomimo zapewnień z połówkowego USG że dziewczynka, ostatecznie czekam na nieśmiałego chłopca
Czas mi się strasznie dłuży, zwłaszcza, że na ostatniej wizycie doktor stwierdziła, że mam skrócenie szyjki i małe rozwarcie i mam prowadzić oszczędzający tryb życia. Mąż na mnie chucha i wszystkiego mi zakazuje, efekt jest taki że nawet bombki na choinkę zamówiłam przez internet - o dziwo przyszły całe. Czy któraś z Was też ma rozwarcie i skrócenie szyjki? Jakie miałyście zalecenia od swoich ginekologów? Torbę mam prawie spakowaną, xxewaaxx pytała o rozmiar pampersów, ja kupiłam 1, na 2-5 kg. Koszulę kupiłam dwie, wyglądam w nich jak słonica, bo póki co brzuszek mam pokaźny, jedna ma guziki z przodu, druga tak jak biustonosze do karmienia, odchyla się na biuście. A biustonoszy do karmienia też 2 sztuki kupiłam, nawet wygodne z oysho, ale myślę że sportowy też zda egzamin. Dziewczyny które już rodziły, jakie majtki wziąć do szpitala, tradycyjna bawełna czy te siateczkowe? No i nie mam laktatora. I złożonego łóżeczko. A wpierw miejsca na to łóżeczko, ale już eksmituje biurko
Poza tym na pierwszy okres mam kosz mojżesza. To moja pierwsza wyprawka, więc ja to tak kupowałam wszystko jak dziecko we mglę, ale myślę że będzie ok. Co do dolegliwości, to brzuszek mi nie twardnieje, tydzień temu miałam pobolewania u dołu i w pachwinie. Mały jest już głową w dół, wierzga mi po nocy pod żebrami, chyba kończynami, teraz też Was pozdrawia
Kolejną kontrolę mam w przyszły wtorek. Pobierano mi już GBS, wyszedł ujemny. Rodzić chcę naturalnie, zobaczymy jak to pójdzie. Ale póki co chciałabym żeby jeszcze tak trochę w środku posiedział, na święta złapiemy 37 tydzień to już będzie ok. No to się opisałam, pozdrawiam Was Forumowiczki, piszcie co tam u Was, bo tak raźniej jak się Was czyta