reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grupa wsparcia wagi ciężkiej

Edysiek zrobiłaś mi smaka na ananasa :)

Colorado wyśle męża po te parówki. On jest parówkożerny:-) :)

Dzisiaj mam gorszy dzień, cały czas chodzę głodna, za chwilę zjem wszystkie owoce które mam w domu :-) :)
Lepiej owoc niz baton [emoji4]

f2wl2n0a5jm4l1ng.png
 
reklama
Jaka cena? Nie widziałam takich u mnie

f2wl2n0a5jm4l1ng.png
No właśnie nie pamiętam :(
W biedronce są :) ostatnio miałam czasu więcej na zakupach to szperałam i czytałam wszystkie składy [emoji16]

Przeglądając parówki widziałam takie, które miały w składzie "tkankę łączną" - bleee, albo mięsa 60% i soją wypełnione były... Powiem Wam, że konserwy, które kotom kupuję, mają lepsze składy, niż to co ludziom oferują [emoji22]

8une3e3kck8m6mea.png
 
Całkiem porządne te parówki.

Był taki czas, że moje dziecko jadło codziennie parówki. Kupuję Sokoliki, bo mają mało ulepszaczy i smak całkiem dobry.

zem3ha00c8ymi2vu.png

l22nio4pq4aihh5l.png
 
No parówki to zawsze jest hit [emoji16] ja za dziecka to parówki i chleb z serem żółtym i keczupem [emoji16] nic więcej do szczęścia nie trzeba było [emoji14]

Dobre rzeczy idzie znaleźć, ale trzeba się nieźle naszukać i sprawdzać wszystko :/ moich rodziców tak zanudzam, żeby czytali etykiety i nie kupowali szajsu. Z mamą jest ok, pilnuje jakości, ale jak tata sam idzie na zakupy to kupi biały dmuchany chleb, kilogramowe opakowanie badziewnych parówek i 0,5 kg delmy [emoji16] mój mąż za to zawsze w czipsy idzie i muszę go z tym ograniczać, bo to sam syf. Beze mnie to by na śniadanie zjadł paczkę pringlesów [emoji16] faceci to w ogóle nie dbają o jedzenie... Wasi też tak???

8une3e3kck8m6mea.png
 
Zuza fajna maszynka:) Ja dzisiaj pojadę do biedronki to zobaczę czy są u mnie te parówki.
Co do mężów i czytania etykiet..... wstyd się przyznać ale to mąż mnie tego nauczył już z 10 lat temu. Ja kupowałam zawsze oczami, nie czytałam skladu. Pamiętam jak jeszcze za czasów studenckich poszliśmy na zakupy i z lodówki wzięłam pierwsze lepsze masło, a mąż mnie opierdzielił co ja biorę, przecież to nie jest masło tylko mix maślany :biggrin2:
Także teraz obydwoje namiętnie czytamy etykiety, dlatego zakupy trwają zawsze długo, no ale śmieciowe jedzenie, pełne "e" też się trafia ale to bardziej typu chipsy czy jakieś inne fast foody. A w ciazy to był Armagedon, strasznie zwracał uwagę na to co jem, nawet jak miałam ochotę na lody to zabierał mnie do lodziarni gdzie robią swojskie lody, na mleku krowim i owocach sezonowych. Smak tych lodów jest niepowtarzalny;)
 
Moi rodzice już od dawna zwracają uwagę na jakość jedzenia i właściwie wyniosłam to z domu.
Teraz im starsi to jeszcze lepiej tego pilnują.
Za to moja teściowa to taki typ jak tato Colorado. Byle co, byle tanio. Teraz juz się trochę nauczyła. A jeszcze wyniki ma złe, cholesterol, trójglicerydy. To powie, że ona tlusto nie je i mięsa mało. Tłumaczę jej, że to przez konserwanty i ulepszacze w gotowych daniach. Bo ona kupuje gotowce, bo przecież nie będzie gotować dla siebie samej.

Etykiety staram się czytać. Jak z mężem jestem to zawsze się złości, że tak długo siedzę przy tych półkach. Jedzenie kupuję ja, wiec on za bardzo się nie orientuje. Ale Pepsi i slodycze muszą być [emoji23]

zem3ha00c8ymi2vu.png

l22nio4pq4aihh5l.png
 
reklama
Ja nie mam tyle czasu żeby tak wszystko czytać. Ale ogólnie zerkam żeby E nie było ;)
A propos masła... Jakie kupujecie na kanapki?
Ja biorę MR słynne roślinne ale niewiem czy ok ??

f2wl2n0a5jm4l1ng.png
 
Do góry