reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

GRUDZIEŃ 2005

Agamarkam - dokladnie lydki mnie bola. Nie tyle czuja sie jak z waty, ale sie tak napinaja nieprzyjemnie. Czasem do tego dochodza uda - tuz nad kolanami. Nic mnie za to nie swedzi, choc laskocze od srodka, tak ze mi trudno oddech zlapac. Tlumacze sobie to, ze Dzidzia mnie cisnie gdzies na uklad oddechowy. Nie wiem czy to o to chodzi, ale skoro mam wtedy problem z oddechem to wydaje sie logiczne.
 
reklama
Gingger ja znasz przewidywany termin porodu to podaj wpisze cie w odpowiednie miejsce na liscie przewidywanych porodów a moze juz znasz imie dla waszego synka zostałas na koncu tylko Ty i fasolka lista jest na pierwszej stronie watku chłopiec czy dziewczynka :)
 
Zapomnialam Wam napisac, ze bylam wczoraj u poloznej. Dzidzia jest juz faktycznie ulozony lepkiem w dol, ale jeszcze nie jest zaklinowany (tak to sie nazywa po polsku, jak dzidzia tak okolo 2 tyg przed terminem ma zaklinowany lepek, gotowy do startu?). No i moj brzuch mierzy 34 cm - co jest idealne na 34 tygodnie. Wydawalo mi sie, ze moj brzuch jest jakis wielki ale to pewnie takie moje zludzenie. W ogole zauwazylam, ze chyba mamom sie wydaje, ze ich brzuchy sa jakies wielkie - moze chodzi o perspektywe! ;D W szkole rodzenia byla taka dziewczyna w 28 tyg, podczas gdy cala reszta byla w co najmniej 33tyg. No i ta dziewczyna byla dosc duuza jesli chodzi o zapasy tluszczu ;D i gdyby nie byla z nami w szkole w ogole nie zauwazylabym, ze jest w ciazy. Wlasnie ona stwierdzila, ze ma brzuch najwiekszy z nas wszystkich, mimo ze ma najmlodsza ciaze!!! ;D ;D
 
Czesc mamusie i dzidziusie :)
Widze ze temat mam dalej ciagniety... ja juz normalnie nie mam sily...a najgorsze ze naprawde zaczelam czuc sie zle... Boli mnie cale podbrzusze !!!
Pamcia - wiesz co...ja tez tak myslalam jak bylam i w pierwszej ciazy i jak sie Wiktorek urodzil i teraz jak jestem w ciazy, ze to jest niemozliwe zeby nie kochac wlasnego dziecka... Ale moja mama niestety chyba nalezy do gatunku tak wielkich egoistek ze zaczynam wierzyc ze nigdy ani mnie ani siorki nie kochala !!! To straszne ze tak pisze, ale ja sobie nie wyobrazam zeby mogla zaistniec taka sytacja ze kupuje sobie 50 pare butow, a Wiktorek lata na bosaka albo w za malych najtanszych trampkach !!!! Zreszta Pawel tez sobie tego nie wyobraza !!! Najwazniejsze jest, ze najpierw obkupic Wiktorka (no i teraz tez dzidzie) a dopiero pozniej sobie kupowac... przynajmniej dla mnie jest to normalne i logiczne ! echh...szkoda gadac doslownie! ja w kazdym badz razie bez najmniejszego problemu sobie czegos moge odmowic, ale zeby Wiktorek mial !
No i wyobrazasz sobie taka sytuacje jak z tym remontem teraz... w remoncie jest przedpokoj, lazienka, salon i jeden pokoj na dole domu - wszystko na pokaz !!! Natomiast siorki pokoj wymaga remontu - ale na to kasy nie ma !!!! no szok :o dla siorki nigdy kasy nie ma na nic porzadnego !!! nie no normalnie szkoda slow i nerwow !!!

Aga - no wiesz...uwazaj Ty z tym swedzeniem...bo to moze byc jakis hormon od watroby ktory jest odpowiedzialny za to i moze to byc niestety dosyc powaznym problemem - chyba :) No ale jestem pewna ze bedzie dobrze...

Dzieki Wam za rady...nie wiem jeszcze czy bede w stanie odmowic.. normalnie szok jak to ciezko jest powiedziec NIE !!! Ale postaram sie !!!
 
Witajcie kobitki i maleństwa!!!
Wanda - jestem po prostu w szoku, powiem jedno - najważniejsza jesteś teraz Ty i dzidzia!!! Popatrz co sie teraz z Tobą dzieje, nie dziwie sie ze sie gorzej czujesz. Nie ma co - naprawde Twoja mama jest straszną egoistką!!

Aga - podpinam sie pod zdanie Wandy!!!Jesli naprawde odczuwasz uporczywy świąd, radze zrobić sobie badania (ASPAT, ALAT, i bilirubine)wiem co mówie, bo u mnie zaczęło sie to samo - najbardziej swędzą mnie stopy, dłonie i twarz!
Dziś mam odebrać wyniki, jesli będą złe mam sie zgłosić jutro do szpitala :( ! Ale oczywiście w naszym wypadku to jest po prostu taki urok ciąży, prawda???? ;D

Beatko - łatwo sie mówi, ale głowa do góry.Najważniejsze że juz jesteś w terminie, dzidzia duza i po prostu - no daje ci znaki ze chce juz wyjść ;D
Pozdrowienia dla wszystkich mamuś i dzidziusiów
 
Czesc Wandzia słoneczko :)

Nie ma ze boli musi bolec twoja mama sama do tego nie dojdzie musi dostac kubel zimnej wody na głowe dla nas tez nigdy nic nie bylo potrafila w nocy pokryjomu jesc słodycze ale szkoda gadac z reka na sercu moge cie tylko zapewnic ze wiem doskonale jak to boli i ile wymaga od ciebie silnej woli ale Ja juz naprawde nie mam wyrzutow sumienia powiedziec stanowczo NIEEEEEEEEEEEEEEEEEE podkreslam NIEEEEEEEEEEEEEEEEE

Przyjezdza Twoj mąż sama powiedzialas ze bedzie głodny i napewno patrzac na siebie potrzebujesz czulosci a ja akurat teraz ciagle wymagam zeby moje szczescie powtarzalo mi ze mnie kocha przytulało kiedy tylko sie da głaskało wiec podejrzewam ze wiekszosc kobiet tak ma i chcesz poswiecic to dla remontu mamy przestan kobieto masz dom o ktory musisz zadbac moze jakas kolacja przy swiecach mąż napewno bedzie szczesliwy a tam sa trzy osoby mama tata i siostra i dziwne ze nikt nic nie moze poradzic tylko akurat Ty z brzuchem pod nosem Ja wiem ze ciaza to nie choroba ale bez przesady wrzuc na luz wyłacz telefony drzwi zamknij na wszystkie zamki i nie ma cie a Twoj Wiktorek niech zrobi tak jak mój puka moja mama do drzwi a ja mowie zeby wiki nie podchodzil i przez chwilke byl cicho a on na caly głos krzyczy babciu babciu lepiej idz sobie bo mama na twoj widok dostaje drgawek :) no i poszła sobie hehehehe
 
Mówiłam lekarzowi ze tak sie dzieje powiedział ze wyniki sa juz dobre oczywiscie poza hemoglobina wiec stawiała na to ze poprostu skóra sie okropnie rozchodzi jest bardzo napieta i dlatego tak swedzi a swoja droga jak sie wysmaruje to mam chwilke spokoju jeszcze troszke aby do 10 grudnia potem robie nocne wycieczki po wiezowcu :)
 
Cześć dziewczynki

Wandzia trzymaj sie tego co postanowiłas i nie daj sie złamać, powiedz NIE i już. Wiem że trudno jest mówić "nie", sama to mam, ale czasem trzeba ;)

Strasznie się dziś czuję, słabo mi, wstałam strasznie niewyspana, krzyz mnie boli itp Chyba cały dzień przeleże dziś :)
 
dzien dobry mamusie !!
ale sobie dzis pospalam, ale jak jestem sama w domku to licze sie z czasem, zreszta juz za miesiac nie bedzie tyle czasu na sen bo dzidzia bedzie.. :) no powaznie sie zrobilo na forum-prawda..

Beacia my tu czekamy na wiesci bo dzisiaj mialas byc u lekarza, napisz jak cos bedzie wiadomo ale bedzie napewno wszystko w porzadku bo w koncu Nataniel jest juz gotowy aby popatrzec na swiat :) takze glowka do gory i usmiech ;)

Pamciu ja tez mam malo latek, nawet mniej niz Wandzia, a jestem bardzo konsekwentna w decyzjach, dojrzaly koziorozec sie ze mnie zrobil ;D nie mam juz wyrzutow sumienia, zale nie sa skrywane, jak cos mi nie pasuje, od razu mowie w twarz, az sama siebie podziwiam ale do mojej mamy nic nie dociera niestety..ale postawilam sprawe jasno, nie chce jej widziec z narzeczonym tutaj i zdania nie zmienie, co wiecej, bede potrafila zobaczyc plusy takiego obrotu sprawy jak jej nieobecnosc :) i mialas trafne spostrzezenie, moja mama to jak gwiazda filmowa, zaufaj, z wygladu i zachowania :mad:

Aga jak opisujesz swoja mame w pierwszych zdaniach to tak jakby o mojej pisac, syndrom malej bezbronnej dziewczynki, moj Artur rozgryzl ja szybko, ze to zla kobieta a ja jeszcze na poczatku ja bronilam az sama przejrzalam na oczy..a to szczypanie, a wrecz klucie pod biustem to tez mam, nie wiem czym to jest spowodowane ale boli..

Wanda sama musisz podjac decyzje ale nie dopuszczaj do glosu serca bo twoja mama go nie ma, zreszta wczoraj o tym rozmawialysmy...

Patrycja ja tez sie ciagle czuje zmeczona i malo sie ruszam..
 
reklama
Hejka dziewczynki!

Wanda - ja też uwazam, że nie powinnaś jechać...Ale decyzja należy oczywiście do Ciebie.

Paaricia - nie pomogę w sprawie nóżek, bo mnie nie bolą...Myśle, że to po prostu od dodatkowych kilogramów, które teraz nosimy...

Wiecie co...ale dzisiaj załatwiłam i siebie i męża. Tak jak pisałam wczoraj mam skierowanie na wyniki : mocz, kreatynina i kwas moczowy...No i mój misio miał jechać na uczelnię, a ja mu mówię to przy okazji zawieziesz moje siusiu do laboratorium. No i on na to, że ok. Dałam mu ten pojemniczek ze skierowaniem i pojechał. Za jakieś 45 minut dzwoni ktoś natarczywie do drzwi...Okazało się, że to mój misiu! A te wyniki : kreatynina i kwas moczowy robi się z krwi! Ale jestem głupiutka...No, ale już zdążyłam zjeść sniadanie i na wyniki mogę jechac dopiero jutro...Tym sposobem załatwilam i siebie i męża. Wkurzył się trochę, bo nie zdążył przez to na zajecia. A najciekawsze jest to, że dzwonił do mnie, ale miałam wyłączone dzwonki...Ale mi głupio!  :-[
 
Do góry