dzien dobry mamusie !!
ale sobie dzis pospalam, ale jak jestem sama w domku to licze sie z czasem, zreszta juz za miesiac nie bedzie tyle czasu na sen bo dzidzia bedzie..
no powaznie sie zrobilo na forum-prawda..
Beacia my tu czekamy na wiesci bo dzisiaj mialas byc u lekarza, napisz jak cos bedzie wiadomo ale bedzie napewno wszystko w porzadku bo w koncu Nataniel jest juz gotowy aby popatrzec na swiat
takze glowka do gory i usmiech
Pamciu ja tez mam malo latek, nawet mniej niz Wandzia, a jestem bardzo konsekwentna w decyzjach, dojrzaly koziorozec sie ze mnie zrobil ;D nie mam juz wyrzutow sumienia, zale nie sa skrywane, jak cos mi nie pasuje, od razu mowie w twarz, az sama siebie podziwiam ale do mojej mamy nic nie dociera niestety..ale postawilam sprawe jasno, nie chce jej widziec z narzeczonym tutaj i zdania nie zmienie, co wiecej, bede potrafila zobaczyc plusy takiego obrotu sprawy jak jej nieobecnosc
i mialas trafne spostrzezenie, moja mama to jak gwiazda filmowa, zaufaj, z wygladu i zachowania
Aga jak opisujesz swoja mame w pierwszych zdaniach to tak jakby o mojej pisac, syndrom malej bezbronnej dziewczynki, moj Artur rozgryzl ja szybko, ze to zla kobieta a ja jeszcze na poczatku ja bronilam az sama przejrzalam na oczy..a to szczypanie, a wrecz klucie pod biustem to tez mam, nie wiem czym to jest spowodowane ale boli..
Wanda sama musisz podjac decyzje ale nie dopuszczaj do glosu serca bo twoja mama go nie ma, zreszta wczoraj o tym rozmawialysmy...
Patrycja ja tez sie ciagle czuje zmeczona i malo sie ruszam..