reklama
dzien dobry !
Pati ale wiesz, ze widze, ze Adzie smakuje te zarelko tutaj ;D wcina, ze hej
to mojego Artura tez niezle opisalyscie - jest taki sam : podaj podaj tamto - strasznie mnie to irytuje
:
dobrze, ze z Ewela wszystko ok i juz wkrotce bedzie w domku, ale sie musiala stesknic za synusiem :-[
dziewczynki, wysylajcie mi adresy, ktora chce karteczke, najlepiej na priva
Pati ale wiesz, ze widze, ze Adzie smakuje te zarelko tutaj ;D wcina, ze hej
to mojego Artura tez niezle opisalyscie - jest taki sam : podaj podaj tamto - strasznie mnie to irytuje
dobrze, ze z Ewela wszystko ok i juz wkrotce bedzie w domku, ale sie musiala stesknic za synusiem :-[
dziewczynki, wysylajcie mi adresy, ktora chce karteczke, najlepiej na priva
paaricia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Maj 2005
- Postów
- 1 630
Hanka baaaaaardzo dziekujemy za zyczonka!
Dopiero godzinke temu (a u nas juz wieczor) uswiadomilam sobie, ze Atek ma juz 7 m-cy!
Troszke to przerazajace jak czas leci!
Ale sie usmialam czytajac o Waszych mezach! ;D ;D Moj byl taki sam, ale Mu uswiadomilam, ze tak naprawde to mnie wcale nie odciaza bo i tak musze kolo niego latac jak robi przy Malym i teraz jest juz znacznie lepiej.
Joeey - Atek UWIELBIA Heinzowa dynie z kukurydza od 4 m-ca. To jest nasz "backup" jak Mlody pluje moimi obiadkami.
Ale sie usmialam czytajac o Waszych mezach! ;D ;D Moj byl taki sam, ale Mu uswiadomilam, ze tak naprawde to mnie wcale nie odciaza bo i tak musze kolo niego latac jak robi przy Malym i teraz jest juz znacznie lepiej.
Joeey - Atek UWIELBIA Heinzowa dynie z kukurydza od 4 m-ca. To jest nasz "backup" jak Mlody pluje moimi obiadkami.
Pati, ja próbuje uświadamiać, róznymi metodami nawet, czasem spokojnie, czasem na krzyk, czasem na łzy - ale jakoś mało skuteczna jestem, albo on taki oporny... na razie pogodziłam się ze swoim losem
i absolutnie nie narzekam
Ale powiem Wam, że po prawie 7 mcach taka przespana cała noc, a nawet kilka pod rząd to coś pięknego...
Ale powiem Wam, że po prawie 7 mcach taka przespana cała noc, a nawet kilka pod rząd to coś pięknego...
Paula25
szczęśliwa :)
no ja tez myślałam że Ewela gdzies wyjechała a okazuje sie że ona w szpitalu jakis zabieg miała
:
Ewela wracaj szybko do sił, dobrze że wszystko sie powiodło, brakuje nam tu Ciebie na bb 
Natalia no własnie bo co do nocy to tez mi cięzko Pawła dobudzić, a jak już mi sie uda to strasznie jest zakręcony, więc w tygodniu sama w nocy jesli już Kacper sie obudzi to do niego wstaję no ale w weekend to już angażuję Pawła.
Ana jak sie czujesz??? jak znosisz te upały? wogóle co tam u Ciebie? pracujesz jeszcze?
Natalia no własnie bo co do nocy to tez mi cięzko Pawła dobudzić, a jak już mi sie uda to strasznie jest zakręcony, więc w tygodniu sama w nocy jesli już Kacper sie obudzi to do niego wstaję no ale w weekend to już angażuję Pawła.
Ana jak sie czujesz??? jak znosisz te upały? wogóle co tam u Ciebie? pracujesz jeszcze?
hej hej,
no w te upaly to raczej niewyrobka, ratuje sie jak moge, ciezko mi oddychac i w ogole z ta tarczyca wszystko mi sie poprzestawialo, wczoraj bylo mi tak duszno i niedobrze, ze myslalam, ze defne, no ale przeszlo i mam nadzieje na poprawe. Dziasiaj w koncu chlod. A jutro wybieramy sie do Poznania odwiedzic znajomych, poszwendac sie po rynku i po Browarowych przecenach, moze cos wypatrze.
dzis jestem ostatni dzien w pracy, od pon zwolnienie, do maja
z jednej strony zaluje, bo domowy rytm jest jednak zupelnie iiny, a w pracy przestawilam sie na przyjemniejszy tor, tzn wiem, ze to co sobie zaplanuje to zrobie i mam na to swoj czas, a w domu wiadomo - przy Stasku jak praca w pogotowiu, nie ma zadnych swoich planow ;D bedzie mi ciezko sie znowu przestroic. Z drugiej strony juz kiedys chwalilam Slawka, ze naprawde spisuje sie na medal i to on teraz przejal na siebie wszystkie obowiazki domowe - Stasia (szczegolnie w nocy), sprzatanie, zakupy, ja czasem cos ugotuje lub poprasuje, ale to przez to, ze ostatnio fatalnie sie czulam, no i bede musiala miec tez dla siebie jakies 2 godzinki dziennie na nauke, wiec jest cudowny jednym slowem 
no w te upaly to raczej niewyrobka, ratuje sie jak moge, ciezko mi oddychac i w ogole z ta tarczyca wszystko mi sie poprzestawialo, wczoraj bylo mi tak duszno i niedobrze, ze myslalam, ze defne, no ale przeszlo i mam nadzieje na poprawe. Dziasiaj w koncu chlod. A jutro wybieramy sie do Poznania odwiedzic znajomych, poszwendac sie po rynku i po Browarowych przecenach, moze cos wypatrze.
dzis jestem ostatni dzien w pracy, od pon zwolnienie, do maja
reklama
Podziel się: