reklama
Paula25
szczęśliwa :)
Moskito zrozumiałam ;D ;D ;D
Tak apropos :laugh: Swiński dowcip
Texasie jedzie kobieta samochodem i ( jak to nieraz bywa ) nagle zabrakło jej benzyny.
Wysiadła z samochodu i czeka na jakąs pomoc. Po pewnym czasie nadjechał indianin na koniu i zaproponował, że ją podwiezie do najbliższej stacji. Kobieta usadowiła się za indianinem na koniu i pogalopowali. Jednak po pewnym czasie indianin wydał z siebie okrzyk zachwytu. Jadą dalej i znowu indianin krzyknął cos zachwycony. Sytuacja powtarza sie jeszcze pare razy, aż wreszcie dojeżdżają do stacji. Pracownik stacji podchodzi do kobiety i pyta " co pani zrobiła temu indianinowi, że taki był podniecony ". Kobieta " Nic. Jedną reką trzymałam go w pasie, a drugą trzymałam się za uchwyt siodła". Pracownik " A to nie wie pani, że indianie jeżdżą na oklep"
Texasie jedzie kobieta samochodem i ( jak to nieraz bywa ) nagle zabrakło jej benzyny.
Wysiadła z samochodu i czeka na jakąs pomoc. Po pewnym czasie nadjechał indianin na koniu i zaproponował, że ją podwiezie do najbliższej stacji. Kobieta usadowiła się za indianinem na koniu i pogalopowali. Jednak po pewnym czasie indianin wydał z siebie okrzyk zachwytu. Jadą dalej i znowu indianin krzyknął cos zachwycony. Sytuacja powtarza sie jeszcze pare razy, aż wreszcie dojeżdżają do stacji. Pracownik stacji podchodzi do kobiety i pyta " co pani zrobiła temu indianinowi, że taki był podniecony ". Kobieta " Nic. Jedną reką trzymałam go w pasie, a drugą trzymałam się za uchwyt siodła". Pracownik " A to nie wie pani, że indianie jeżdżą na oklep"
Nathalie
Fan(ka)
Moskito i kawał super :laugh: i piesek! Uwielbiam duże psy, szczególnie takie włochate. Też zresztą mam włochacza, tyle, że mi kurdupel wyrósł. Tutaj możesz sobie zobaczyć naszą psinkę http://www.szelma.serwus.pl/images/szelma16_19/17.jpg
reklama
Podziel się: