M
Ma_k
Gość
Miałam rano kolejne usg, płód żyje, serce bije. Usg przez powłoki brzuszne, nie udało się zrobić dokładnego pomiaru bo zarodek ruchliwy ale rozmiar odpowiada 7tygodniowi. Lekarze wspominali, że mogą być ciężkie powikłania po tych wszystkich lekach, no trudno, będą wady to zrobię wycieczkę za granicę, do tego czasu będę miała nadzieję, że wszystko się ułoży. Skoro zarodek żyje mimo ciężkiego przebiegu covid to znaczy, że jest silny. Ja miałam ciężką noc, kilka razy się dusiłam i przybiegały pielęgniarki.