Super ale szczęścieJa już też po wizycie.Ciąża wg usg 6+3, według ostatniej miesiączki chyba tak samo.
Podobno bardzo ładny dzidziuś, ładna szyjka, zadnych krwiakow, serduszko szybko i pięknie biło.
Może jednak tym razem się uda?
![]()
![Red heart :heart: ❤️](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/2764.png)
![Red heart :heart: ❤️](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/2764.png)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Super ale szczęścieJa już też po wizycie.Ciąża wg usg 6+3, według ostatniej miesiączki chyba tak samo.
Podobno bardzo ładny dzidziuś, ładna szyjka, zadnych krwiakow, serduszko szybko i pięknie biło.
Może jednak tym razem się uda?
![]()
Życzę Ci teraz dużo siły wierze ze Wam się uda mimo początkowych komplikacjiJa jestem po wizycie, niestety załamanamówi, ze mogę poronic lub urodzić uszkodzony płód ze względu na wysokie tsh. Dziś wynik 6,61 i mówi, ze to bardzo wysoko. Powiedziała, ze czasem już przy 2.7 jest uszkodzony płód, ale tez miala pacjentki które maja 60 i wszystko ok. Pilnie do endokrynologa i usg tarczycy zrobić. Wg pęcherzyka jest 5+2 dzień, nie mówiła o pęcherzyku żółtkowym a ze stresu nie zapytałam. W środę fuks zwolniło się miejsce u endokrynologa, który jest bardzo dobrym ginekologiem. Zobaczymy, co powie, mam nadzieje, ze mnie uspokoi. Umówiłam z wizyta ginekologiczna, może będzie cudem zarodek chociaż wątpię. Biegunka tez mówi ze nie jest dobrym objawem :/ ehh i jak tu się nie stresować
termin z usg wyszedł na 18.12. Oby dotrzymać
Aha odnośnie dylematów jak liczyć tygodnie to zapytałam i mówi, ze skończone trzeba liczyć, czyli 5+2 = 5 tydzień. I ze aplikacje w błąd wprowadzają, to co jest opisane, ze rozwija się w 6 tyg to dopiero między 6+0 a 6+6.
Oj. Wysoki wynik tsh, faktycznie, ale mysle ze od razu moglaby leki dac. Mi ginekolog przepisywal cała ciążę, nie bylam ani razu u endo. Mialam tsh 4.7 w 1 ciąży na początku, po lekach spadlo do 1.6! Także moim zdaniem strasznie Cie lekarka wystraszyla. Wiadomo trzeba wszystko zbadać. 3mam kciuki zeby bylo dobrze!Ja jestem po wizycie, niestety załamanamówi, ze mogę poronic lub urodzić uszkodzony płód ze względu na wysokie tsh. Dziś wynik 6,61 i mówi, ze to bardzo wysoko. Powiedziała, ze czasem już przy 2.7 jest uszkodzony płód, ale tez miala pacjentki które maja 60 i wszystko ok. Pilnie do endokrynologa i usg tarczycy zrobić. Wg pęcherzyka jest 5+2 dzień, nie mówiła o pęcherzyku żółtkowym a ze stresu nie zapytałam. W środę fuks zwolniło się miejsce u endokrynologa, który jest bardzo dobrym ginekologiem. Zobaczymy, co powie, mam nadzieje, ze mnie uspokoi. Umówiłam z wizyta ginekologiczna, może będzie cudem zarodek chociaż wątpię. Biegunka tez mówi ze nie jest dobrym objawem :/ ehh i jak tu się nie stresować
termin z usg wyszedł na 18.12. Oby dotrzymać
Aha odnośnie dylematów jak liczyć tygodnie to zapytałam i mówi, ze skończone trzeba liczyć, czyli 5+2 = 5 tydzień. I ze aplikacje w błąd wprowadzają, to co jest opisane, ze rozwija się w 6 tyg to dopiero między 6+0 a 6+6.
Dała mi latrex (czy jakoś tak) i jod, ale mówi ze żeby spadło to minimum 3-4 tyg trzeba czekać, a teraz najważniejsze tygodnie dla mózguOj. Wysoki wynik tsh, faktycznie, ale mysle ze od razu moglaby leki dac. Mi ginekolog przepisywal cała ciążę, nie bylam ani razu u endo. Mialam tsh 4.7 w 1 ciąży na początku, po lekach spadlo do 1.6! Także moim zdaniem strasznie Cie lekarka wystraszyla. Wiadomo trzeba wszystko zbadać. 3mam kciuki zeby bylo dobrze!
Jeśli nie miałaś nigdy problemu z tsh to moim zdaniem szybko zbijesz tylko leki trzeba brać. Ja miałam 2,6 a też nigdy problemów nie miałam z tsh i mój lekarz który jest endokrynologiem i ginekologiem powiedziała że daje mi leki bo lepiej zbijać TSH szczególnie w ciąży ale skoro nie miałam wcześniej problemów powinno być ok. Mam taką nadziejęJa jestem po wizycie, niestety załamanamówi, ze mogę poronic lub urodzić uszkodzony płód ze względu na wysokie tsh. Dziś wynik 6,61 i mówi, ze to bardzo wysoko. Powiedziała, ze czasem już przy 2.7 jest uszkodzony płód, ale tez miala pacjentki które maja 60 i wszystko ok. Pilnie do endokrynologa i usg tarczycy zrobić. Wg pęcherzyka jest 5+2 dzień, nie mówiła o pęcherzyku żółtkowym a ze stresu nie zapytałam. W środę fuks zwolniło się miejsce u endokrynologa, który jest bardzo dobrym ginekologiem. Zobaczymy, co powie, mam nadzieje, ze mnie uspokoi. Umówiłam z wizyta ginekologiczna, może będzie cudem zarodek chociaż wątpię. Biegunka tez mówi ze nie jest dobrym objawem :/ ehh i jak tu się nie stresować
termin z usg wyszedł na 18.12. Oby dotrzymać
Aha odnośnie dylematów jak liczyć tygodnie to zapytałam i mówi, ze skończone trzeba liczyć, czyli 5+2 = 5 tydzień. I ze aplikacje w błąd wprowadzają, to co jest opisane, ze rozwija się w 6 tyg to dopiero między 6+0 a 6+6.
Letrox tez brałam. Poważnie ja nawet nie wiedziałam, że mogą byc poważne skutki. Wiedzialam, że trzeba leczyc bo to hormon i jest potrzebny, ale nikt mnie tak nie straszyl. A bralam leki od 8 tygodnia.Dała mi latrex (czy jakoś tak) i jod, ale mówi ze żeby spadło to minimum 3-4 tyg trzeba czekać, a teraz najważniejsze tygodnie dla mózguod jutra zacznę brać bo to na czczo
Wiesz co, ja biorę w środku nocy. Nastawiam budzik i biorę w nocy 3/4 godzina. Przesypiam skutki uboczne ewentualne.Dała mi latrex (czy jakoś tak) i jod, ale mówi ze żeby spadło to minimum 3-4 tyg trzeba czekać, a teraz najważniejsze tygodnie dla mózguod jutra zacznę brać bo to na czczo
I wszystko było dobrze ?Letrox tez brałam. Poważnie ja nawet nie wiedziałam, że mogą byc poważne skutki. Wiedzialam, że trzeba leczyc bo to hormon i jest potrzebny, ale nikt mnie tak nie straszyl. A bralam leki od 8 tygodnia.