u mnie podobnie.. raz się zapomnieliśmy z mężem od 2 lat po kieliszku wina i się stało... nasze najmłodsze dziecko ma 2,5 roku.. mieliśmy na tym zakończyć.. nie wierze ze znowu wszystko od początku.. stad teraz istna huśtawka nastrojów..no ja nie dokonca planowalam. Troche sie zapomnielismy z mezulkiem w marcu...No ale to raz i nie spodziewalam sie, ze tak to sie skonczy Taka stara i taka glupia hehehe. Dopiero10 miesiecy temu rodzilam przeciez a poza tym powrot do pracy.... O wczesniejsza ciaze musialam sie postarac kilka miesiecy.... a tu pyk... A Ty rozumiem, ze tez niespodzianka??
reklama
ooo, mam ten sam terminPodczytuje Was od kilku dni żeby jakoś przetrwać czas do wizyty. Za mną jedna biochemiczna i teraz bardzo panikuję. Według kalkulatorów termin na 16 grudnia. Gratuluję wszystkim udanych wizyt [emoji4]
a możesz zdradzić co to za lekarz ? Mieszkam od niedawna w Warszawie i poszukuje dobrego lekarza.. Będzie to ciąża zagrożona przedwczesnym porodem, czeka mnie 5 miesięcy leżenia wiec szukam kogoś dobrego.. mam ubezpieczenie w LUXmedzie ale jak zaczęłam sprawdzać opinie o lekarzach to kiepsko to wyglada..Tak jestem z Warszawy ale rodze w Piasecznie tam pracuje mój lekarz i tam planuje 3 cc. Co do szpitali z Warszawie to znajome chwalą sobie sw.Zofii i Inflancka ja mieszkam w sumie obok obydwu
Oj a czemu wiesz, że już to będzie ciaza zagrożona?a możesz zdradzić co to za lekarz ? Mieszkam od niedawna w Warszawie i poszukuje dobrego lekarza.. Będzie to ciąża zagrożona przedwczesnym porodem, czeka mnie 5 miesięcy leżenia wiec szukam kogoś dobrego.. mam ubezpieczenie w LUXmedzie ale jak zaczęłam sprawdzać opinie o lekarzach to kiepsko to wyglada..
kilka lat temu straciłam synka w 20 tyg ciąży, lekarz nie wychwycił skracającej się szyjki.. 2,5 roku temu urodziłam na szczęście zdrowa córeczkę, jednak miałam od początku monitorowaną szyjkę a w 19 tygodniu ciąży założono mi szew gdy tylko zaczęła się skracać i udało się, córeczka urodziła się o czasie... wiem, ze teraz tez to się powtórzy..Oj a czemu wiesz, że już to będzie ciaza zagrożona?
KasikP
Fanka BB :)
Kurczę a ja się chciałam szczepić.. musze to w takim razie dobrze przemyśleć i skonsultować. Ja też będę prowadzić ciąże prywatnie u ginekologa który prowadził moją 1 ciąże i był przy porodzie. jedynie badania prenatalne będę robić u innego lekarza.
Ja mam lux med ale opinie o lekarzach są słabe.. narazie biorę tylko witaminy- w pierwszej ciąży brałam duphaston do 13 tc. Odstawiłam rok temu tabletki anty i nie zabezpieczaliśmy się no i mamy
A skąd jesteście dziewczyny w ogóle ? Ja ze śląska Dąbrowa Górnicza.
Ja mam lux med ale opinie o lekarzach są słabe.. narazie biorę tylko witaminy- w pierwszej ciąży brałam duphaston do 13 tc. Odstawiłam rok temu tabletki anty i nie zabezpieczaliśmy się no i mamy
A skąd jesteście dziewczyny w ogóle ? Ja ze śląska Dąbrowa Górnicza.
Oj mega trudna sytuacja. Bardzo mi przykro...Moja koleżanka przechodziła dokładnie przez to samo. Urodziła synka w 26 tyg i zmarł. Ja jestem z Krakowa i tutaj wiedziałabym kogo polecić w takich trudnych przypadkach.kilka lat temu straciłam synka w 20 tyg ciąży, lekarz nie wychwycił skracającej się szyjki.. 2,5 roku temu urodziłam na szczęście zdrowa córeczkę, jednak miałam od początku monitorowaną szyjkę a w 19 tygodniu ciąży założono mi szew gdy tylko zaczęła się skracać i udało się, córeczka urodziła się o czasie... wiem, ze teraz tez to się powtórzy..
trzymam mocno kciuki... umówiłas się już na wizytę ? U mnie wypada termin dzień później..Podczytuje Was od kilku dni żeby jakoś przetrwać czas do wizyty. Za mną jedna biochemiczna i teraz bardzo panikuję. Według kalkulatorów termin na 16 grudnia. Gratuluję wszystkim udanych wizyt [emoji4]
teraz jestem jakoś spokojniejsza, przeszłam już przez to, wiem co mnie czeka i co mogę a czego nie.. No i wiem ze szyjka na szczęście współpracuje bo po założeniu szwu wytrzymała do końca ciąży i o dziwo podczas porodu dostałam dwa zastrzyki na jej zmiękczenie bo była długa twarda i zamknięta spokojniejsza jestem bo wiem, ze ten zabieg na mnie działa i ze tym razem tez dam radę.. więcej teraz myśle o tym, ze to będzie moje trzecie dziecko, więcej niż mieliśmy w planach.. nie mogę się oswoić jeszcze z ta myśląOj mega trudna sytuacja. Bardzo mi przykro...Moja koleżanka przechodziła dokładnie przez to samo. Urodziła synka w 26 tyg i zmarł. Ja jestem z Krakowa i tutaj wiedziałabym kogo polecić w takich trudnych przypadkach.
reklama
ja man torbielke ok 3 Na 4 cm , pojawila sie wlasnie razem z ciąża . Od poprzedniej wizyty do dzisiejszej niestety nic się nie zmniejszyła ale lekarz mówi ze zniknie lub pęknieDziewczyny tylko lekarz mi wspomniał że mam torbiel na jajniku i pytałam czy to zagraża ciąży powiedział że nie i że powinny się wchłonąć powinny malec i że będziemy obserwować, czy któraś też może spotkała się kiedyś z czym takim?
Podziel się: