Grudniowe mamy 2021

[Neliel]

@Neliel Cos strasznego co musiała przeżyć [emoji53][emoji15] Bardzo Ci współczuje, przeraziłam się czytając Twoja wypowiedz. Nie wyobrażam sobie co musieliście czuć z mężem [emoji53]
Wcześniejsze badania kontrolne nie wykazywały, ze mały jest za malutki jak ja tc oraz zbyt mała ilość wod płodowych ?
Miałaś cała ciąże nieleczone nadciśnienie, co to znaczy ? Miałaś przez cała ciąże tak wysokie i lekarz to olał czy jak? [emoji53]

Przez całą ciąże, moja lekarz prowadząca nie przykładała takiej uwagi do ciśnienia, a w Karcie od początku mam jak byk nadciśnienie tyle, że tłumaczyła to np wejściem po schodach. Za późno teraz szukać winnych i to już nie o to chodzi chociaż w szpitalu to już ten ostatni lekarz krzyczał skąd takie zaniedbania.
I w sumie na usg, wychodziło, że dziecko jest "troszkę" mniejsze, ale tłumaczyli, że przy cukrzycy tak może być i ciągle mieścił się niby w tych centylach choć na niższym progu.
Pod koniec usg miałam co dwa - trzy tyg i też wszystko było dobrze, a jednak wcale nie było. Dlatego ciesze się tylko, że sama w porę poszłam na tą izbę.

 

[KatJak]

Powiem Wam że od dwóch dni bardzo boli mnie krocze ( chociaż ja mówię że krocze ale tak na prawdę nie mam pojęcia co mnie boli, tak w środku) mam problemy z chodzeniem, jak próbuję wstać to muszę rękoma nogi podnieść żeby mniej bolało. Nie wiem co to jest, te bóle mam już dośc długo tylko z różną intensywnością.
Chciałabym już urodzić i przestać się martwić czy jest wszystko ok... Wykończyć się można.

 

[KatJak]

Przez całą ciąże, moja lekarz prowadząca nie przykładała takiej uwagi do ciśnienia, a w Karcie od początku mam jak byk nadciśnienie tyle, że tłumaczyła to np wejściem po schodach. Za późno teraz szukać winnych i to już nie o to chodzi chociaż w szpitalu to już ten ostatni lekarz krzyczał skąd takie zaniedbania.
I w sumie na usg, wychodziło, że dziecko jest "troszkę" mniejsze, ale tłumaczyli, że przy cukrzycy tak może być i ciągle mieścił się niby w tych centylach choć na niższym progu.
Pod koniec usg miałam co dwa - trzy tyg i też wszystko było dobrze, a jednak wcale nie było. Dlatego ciesze się tylko, że sama w porę poszłam na tą izbę.

Jest to straszne że nikt nie zobaczył wcześniej że coś może być nie tak
Masz rację - teraz nie ma co szukać winnych, dobrze że zgłosiłas się sama dzięki temu uratowałas swoje dziecko.

 

[Sylwestrowa]

Przez całą ciąże, moja lekarz prowadząca nie przykładała takiej uwagi do ciśnienia, a w Karcie od początku mam jak byk nadciśnienie tyle, że tłumaczyła to np wejściem po schodach. Za późno teraz szukać winnych i to już nie o to chodzi chociaż w szpitalu to już ten ostatni lekarz krzyczał skąd takie zaniedbania.
I w sumie na usg, wychodziło, że dziecko jest "troszkę" mniejsze, ale tłumaczyli, że przy cukrzycy tak może być i ciągle mieścił się niby w tych centylach choć na niższym progu.
Pod koniec usg miałam co dwa - trzy tyg i też wszystko było dobrze, a jednak wcale nie było. Dlatego ciesze się tylko, że sama w porę poszłam na tą izbę.

A chodziłaś prywatnie do gin czy na NFZ? Kazała Ci mierzyć samej w domu ciśnienie od początku ciąży dwa razy dziennie?
Co do wagi usg to wiadomo, ze są widełki granic błędu 200/300g chyba…
Zgadza się, całe szczęście, ze w porę zareagowałas Będzie dobrze, ale to wymaga czasu, masz silnego chłopczyka!

 

[Sylwestrowa]

Powiem Wam że od dwóch dni bardzo boli mnie krocze ( chociaż ja mówię że krocze ale tak na prawdę nie mam pojęcia co mnie boli, tak w środku) mam problemy z chodzeniem, jak próbuję wstać to muszę rękoma nogi podnieść żeby mniej bolało. Nie wiem co to jest, te bóle mam już dośc długo tylko z różną intensywnością.
Chciałabym już urodzić i przestać się martwić czy jest wszystko ok... Wykończyć się można.

Może ogólnie cała pochwa Ciebie boli? Podczas podcierania boli bardziej? Czujesz, ze jest bardziej „spuchnięta, nabrzmiała?”. Ja tez miewam dni, ze mnie cały dół boli, potem trochę coś ukłuje, coś spuchnie bardziej Ja dziś bardziej liczę ruchy, bo coś mały od rana za bardzo mnie oszczędza w kopniakach

 

[Sylwia92]

Powiem Wam że od dwóch dni bardzo boli mnie krocze ( chociaż ja mówię że krocze ale tak na prawdę nie mam pojęcia co mnie boli, tak w środku) mam problemy z chodzeniem, jak próbuję wstać to muszę rękoma nogi podnieść żeby mniej bolało. Nie wiem co to jest, te bóle mam już dośc długo tylko z różną intensywnością.
Chciałabym już urodzić i przestać się martwić czy jest wszystko ok... Wykończyć się można.

Ja mam znów tak że jak leżę jest ok. Jak siedzę to mnie ucieka na dole i pod piersiami tak jak by mój brzuch już się nie mieścił ani z jednej ani z drugiej strony. A jak wstanę to czasem mam taki odruch że muszę brzuch trzymać bo też tak boli ciągnie sama nie wiem co.

 

[KatJak]

Może ogólnie cała pochwa Ciebie boli? Podczas podcierania boli bardziej? Czujesz, ze jest bardziej „spuchnięta, nabrzmiała?”. Ja tez miewam dni, ze mnie cały dół boli, potem trochę coś ukłuje, coś spuchnie bardziej Ja dziś bardziej liczę ruchy, bo coś mały od rana za bardzo mnie oszczędza w kopniakach

Tak, jest taka obolała, czy spuchnięta to nie wiem nie umiem ocenić ale to jeszcze inny ból. Czytałam że może więzadła.
Wiesz że mój też jakiś leniwy... Od wczoraj. I też liczyłam teraz po jedzeniu i niby było te 10 ale już na prawdę nie chce panikować. Chociaż pomyślałam sobie że nie zaszkodzi raz w tygodniu jechać na ktg.

Mam taki kaczy choć przez to i właśnie wyczytałam że więzadła mogą się rozchodzić tylko że u mnie trwa to już długo oszaleć można. Zawsze wydawało mi się że kobiety w ciąży przesądzają już pod koniec że niby tak ciężko,.że boli , teraz wiem że żadna nie przesadzała

 

[KatJak]

Może ogólnie cała pochwa Ciebie boli? Podczas podcierania boli bardziej? Czujesz, ze jest bardziej „spuchnięta, nabrzmiała?”. Ja tez miewam dni, ze mnie cały dół boli, potem trochę coś ukłuje, coś spuchnie bardziej Ja dziś bardziej liczę ruchy, bo coś mały od rana za bardzo mnie oszczędza w kopniakach

Tak, jest taka obolała, czy spuchnięta to nie wiem nie umiem ocenić ale to jeszcze inny ból. Czytałam że może więzadła.
Wiesz że mój też jakiś leniwy... Od wczoraj. I też liczyłam teraz po jedzeniu i niby było te 10 ale już na prawdę nie chce panikować. Chociaż pomyślałam sobie że nie zaszkodzi raz w tygodniu jechać na ktg.

Mam taki kaczy choć przez to i właśnie wyczytałam że więzadła mogą się rozchodzić tylko że u mnie trwa to już długo oszaleć można. Zawsze wydawało mi się że kobiety w ciąży przesądzają już pod koniec że niby tak ciężko,.że boli , teraz wiem że żadna nie przesadzała

 

[Sylwia92]

Przez całą ciąże, moja lekarz prowadząca nie przykładała takiej uwagi do ciśnienia, a w Karcie od początku mam jak byk nadciśnienie tyle, że tłumaczyła to np wejściem po schodach. Za późno teraz szukać winnych i to już nie o to chodzi chociaż w szpitalu to już ten ostatni lekarz krzyczał skąd takie zaniedbania.
I w sumie na usg, wychodziło, że dziecko jest "troszkę" mniejsze, ale tłumaczyli, że przy cukrzycy tak może być i ciągle mieścił się niby w tych centylach choć na niższym progu.
Pod koniec usg miałam co dwa - trzy tyg i też wszystko było dobrze, a jednak wcale nie było. Dlatego ciesze się tylko, że sama w porę poszłam na tą izbę.

To jest nie do pomyślenia co Ty piszesz. Jak dobrze że Twoja matczyna intuicja zadziałała i pojechałaś do szpitala. Masz silnego małego mężczyznę życzę wam jak najlepiej dużo zdrowia!

 

[KatJak]

Ja mam znów tak że jak leżę jest ok. Jak siedzę to mnie ucieka na dole i pod piersiami tak jak by mój brzuch już się nie mieścił ani z jednej ani z drugiej strony. A jak wstanę to czasem mam taki odruch że muszę brzuch trzymać bo też tak boli ciągnie sama nie wiem co.

O z tym trzymaniem brzucha po wstaniu też tak mam, muszę chwilę odczekać zanim wstanę. Tak jakby cały ciężar małego w tym momencie zaczynal wszystko uciskać.