Myślę że każdy przypadek jest inny a decyzję i tak musisz podjąć sama, ja miałam cc że wskazań od neurologa w znieczuleniu ogólnym, po wyjęciu małej były że mną komplikacje i straciłam dużo krwi więc po cc byłam bardzo osłabiona, ale w pierwszej dobie położne mi bardzo pomagały przy małej, i to były czasy gdy ojcowie mogli być na sali, więc nie było tak źle, teraz przy drugiej ciąży znów będę mieć cc w znieczuleniu ogólnym i mimo wszystko wolę to niż poród sn, bólu po cc już nie pamiętam, zresztą nie było tak źle bo dostawałyśmy leki p/bóloweHej,
Jestem mama 1.5 rocznego Leosia, termin porodu mam na 23grudnia i zaczynają mnie dopadać znaki zapytania :/ czy naturalny czy cc ?? Z Leonem miałam ciężka ciążę kilka razy w szpitalu Sterydy na płuca itp. Poród naturalny wywoływany trwał 9h, wyciskali mi wody 2 razy, nastawiali mi dziecko ręka skurcze bardzo bolesne.. 43 min parcia byłam nacinana i jeszcze pękłam a szyli mnie godzinę.. I niby jak to wspominam to aż tak źle nie było (paranoja)
Po porodzie stan zapalny a powrót do współżycia to miesiąc prób bo za długo było przerwy... nie mogłam założyć bielizny damskie co dopiero spodni, chyba po miesiącu zaczęłam się normalnie ubierać a po 4 w miarę normalnie funkcjonować. Tylko że miałam czas na leżenie i mogłam sobie pozwolić żeby czegoś nie zrobić ^^ a tu.... obiad sprzątanie gotowanie itp. No i tak od paru tygodni zastanawiam się czy może cc ? Wiecie blizna na wierzchu, poród zaplanowany a nie czekanie kiedy się zacznie i może życie codzienne będzie mi łatwiej ogarnąć? Błagam o opinię pomysły porady... tak ma mi kto pomóc ale jestem z tych osób które by chciały jak najszybciej wrócić do swojej formy, wziąć tabletkę przeciwbólową i do przodu
reklama
- Dołączył(a)
- 10 Sierpień 2020
- Postów
- 5
Dlatego właśnie podjęłam ten temat, bo mam wrażenie że po cc będę bardziej sprawna po tym pierwszym bólu niż jak było po snMyślę że każdy przypadek jest inny a decyzję i tak musisz podjąć sama, ja miałam cc że wskazań od neurologa w znieczuleniu ogólnym, po wyjęciu małej były że mną komplikacje i straciłam dużo krwi więc po cc byłam bardzo osłabiona, ale w pierwszej dobie położne mi bardzo pomagały przy małej, i to były czasy gdy ojcowie mogli być na sali, więc nie było tak źle, teraz przy drugiej ciąży znów będę mieć cc w znieczuleniu ogólnym i mimo wszystko wolę to niż poród sn, bólu po cc już nie pamiętam, zresztą nie było tak źle bo dostawałyśmy leki p/bólowe
Moje zdanie...Nie jestem taka przekonana o tej większej sprawności po cc. Mialam dwa razy cięty brzuch, co prawda z innego powodu, ale w tym samym miejscu i blizna tej samej wielkości. Pierwszy tydzuen to nauka wstawania z łóżka, chodzenie też jest ciezkie. Ciało wyprostowałam dopiero w trzecim tygodniu. Nic nie możesz nosić, więc dziecko zawsze musi ci ktoś podać. Patrząc na siostrę, czy znajome po porodzie SN to porównując ich problemy z tymi które są po ciętym brzuchu nie chcialabym przechodzić kolejny raz przez to. Mam nadzieję, że będę miała okazję rodzic siłami natury, ale to nie będzie zależeć ode mnieDlatego właśnie podjęłam ten temat, bo mam wrażenie że po cc będę bardziej sprawna po tym pierwszym bólu niż jak było po sn
Karolina Z
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 10 Czerwiec 2021
- Postów
- 48
Moje zdanie...Nie jestem taka przekonana o tej większej sprawności po cc. Mialam dwa razy cięty brzuch, co prawda z innego powodu, ale w tym samym miejscu i blizna tej samej wielkości. Pierwszy tydzuen to nauka wstawania z łóżka, chodzenie też jest ciezkie. Ciało wyprostowałam dopiero w trzecim tygodniu. Nic nie możesz nosić, więc dziecko zawsze musi ci ktoś podać. Patrząc na siostrę, czy znajome po porodzie SN to porównując ich problemy z tymi które są po ciętym brzuchu nie chcialabym przechodzić kolejny raz przez to. Mam nadzieję, że będę miała okazję rodzic siłami natury, ale to nie będzie zależeć ode mnie
Karolina Z
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 10 Czerwiec 2021
- Postów
- 48
Ja również jestem po dwóch cesarkach nie na zadanie tylko ze wskazaniami ortopedycznymi i w znieczuleniu ogólnym. Pierwsze ciecie A raczej rrkonwalestencje wspominam dobrze. Nie wiem czy to dlatego że pierwsza rana w tym miejscu. Czy przez wiek A może dlatego że to pierwsze dziecko w rodzinie i non stop miałam kogoś przy sobie więc mogłam leżeć ile chciałam nie nosiłam itp. Druga cc miałam po 4.5 roku i tu już były problemy z dochodzenie do siebie. Potworny bol rana już w tym samym miejscu tak się nie gołą. Lekarstw silnych nie bardzo chciałam brać bo karmiła. No i nie stety na pomoc nie mogłam liczyć były to wakacje A na wsi ma to znaczenie. Teraz będę miała cc po raz trzeci i tak naprawdę tylko to mnie przeraża. Gdybym miała możliwość wybrałbym sn. No i jeszcze przy cc w znieczuleniu ogólnym mąż nie może być obecny. Więc decyzja należy do Ciebie może jest ktoś kto rodziła sn i cc i ma porównanie.
Ja też miałam 2 razy cc, teraz czeka mnie trzecia . Strasznie się boję, że coś może się podczas niej stać. Podczas drugiego cięcia na moment zatrzymało mi się serce , lekarze nie wiedzieli czemu. Niby potem było ok , rana szybko się zagoiła.Ja również jestem po dwóch cesarkach nie na zadanie tylko ze wskazaniami ortopedycznymi i w znieczuleniu ogólnym. Pierwsze ciecie A raczej rrkonwalestencje wspominam dobrze. Nie wiem czy to dlatego że pierwsza rana w tym miejscu. Czy przez wiek A może dlatego że to pierwsze dziecko w rodzinie i non stop miałam kogoś przy sobie więc mogłam leżeć ile chciałam nie nosiłam itp. Druga cc miałam po 4.5 roku i tu już były problemy z dochodzenie do siebie. Potworny bol rana już w tym samym miejscu tak się nie gołą. Lekarstw silnych nie bardzo chciałam brać bo karmiła. No i nie stety na pomoc nie mogłam liczyć były to wakacje A na wsi ma to znaczenie. Teraz będę miała cc po raz trzeci i tak naprawdę tylko to mnie przeraża. Gdybym miała możliwość wybrałbym sn. No i jeszcze przy cc w znieczuleniu ogólnym mąż nie może być obecny. Więc decyzja należy do Ciebie może jest ktoś kto rodziła sn i cc i ma porównanie.
Nie miałam w sumie czasu na użalanie się nad sobą. Mąż pracował po 12h a ja musiałam sama ogarnąć niemowlaka i niespełna dwulatka[emoji85] Oba cięcia miałam w znieczuleniu miejscowym.
Tobie też lekarz mówi że podczas trzeciego cięcia robią nowa rane? Mi dwóch lekarzy powiedziało, że jest duże ryzyko powikłań, jeżeli 3 raz będą mnie ciąć w tym samym miejscu.... podobno świeża rana szybciej się zagoi i nie będzie paprać...
- Dołączył(a)
- 10 Sierpień 2020
- Postów
- 5
Będę miała podobną sytuację że mąż w pracy cały dzień, a ja sama z niemowlakiem i dzieckiem niecałe 2lata. I właśnie dlatego rozważam nad cesarskim cięciem ale chyba zostawię sprawę losowi i jeśli będzie naturalny to niech tak będzieJa też miałam 2 razy cc, teraz czeka mnie trzecia . Strasznie się boję, że coś może się podczas niej stać. Podczas drugiego cięcia na moment zatrzymało mi się serce , lekarze nie wiedzieli czemu. Niby potem było ok , rana szybko się zagoiła.
Nie miałam w sumie czasu na użalanie się nad sobą. Mąż pracował po 12h a ja musiałam sama ogarnąć niemowlaka i niespełna dwulatka[emoji85] Oba cięcia miałam w znieczuleniu miejscowym.
Tobie też lekarz mówi że podczas trzeciego cięcia robią nowa rane? Mi dwóch lekarzy powiedziało, że jest duże ryzyko powikłań, jeżeli 3 raz będą mnie ciąć w tym samym miejscu.... podobno świeża rana szybciej się zagoi i nie będzie paprać...
Karolina Z
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 10 Czerwiec 2021
- Postów
- 48
Mi lekarz nic nie mówił że będą mnie cieli w innym miejscu ale też nie przyszło mi do głowy żeby się zapytać. Parę lat temu słyszałam że cc mozna wykonywać najwiecej 3 razy. We wtorek jadę na wizytę i sie dowiem. Wystraszylas mnie i ta rano A jeszcze bardziej sercem. Ale trzeba byc dobrej mysli.
reklama
Mi lekarz pierwszy raz powiedział o tym na usg 3d w połowie ciąży. Skonsultowałam to z drugim lekarzem, który twierdzi to samo . Najlepiej jak będą robić cięcie w drugim miejscu. Może u ciebie tak akurat nie będzie...Może mam od środka zrosty za duże? Nie wiem. Dlatego tak się boję tego cięcia.Mi lekarz nic nie mówił że będą mnie cieli w innym miejscu ale też nie przyszło mi do głowy żeby się zapytać. Parę lat temu słyszałam że cc mozna wykonywać najwiecej 3 razy. We wtorek jadę na wizytę i sie dowiem. Wystraszylas mnie i ta rano A jeszcze bardziej sercem. Ale trzeba byc dobrej mysli.
Słyszałam o kobietach co miały cięcia po 4-5 razy więc ilość zależy pewnie od organizmu kobiety. Ja napewno nie zdecyduje się na kolejną ciążę. 3 dzieci mi starczy [emoji846]
Podziel się: