reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2021

Cześć dziewczyny :) u mnie piękna pogoda, wczoraj zaliczylismy wycieczkę do Zoo, dzieciaki dzielnie dały radę. Teraz starsza w przedszkolu, a młodszy odsypia, a ja popijam herbatę z cytryną :) my planujemy powiedzieć córce 02.06 po wizycie. Gdybym powiedziała jej teraz, wiedzieliby sąsiedzi, pani w przedszkolu i pan budowlaniec, który dwie ulice dalej remontuje jakiś dom [emoji23] także chcemy poczekac do tego 12 tygodnia i wtedy powiedzieć już wszystkim. Powiem Wam, że coraz bardziej wydaje mi się, że to będzie dziewczynka :)
A skąd to przeczucie odnośnie dziewczynki?[emoji4]
 
reklama
A skąd to przeczucie odnośnie dziewczynki?[emoji4]
Ja tez mam silne przeczucie co do płci :) skąd? Nie wiem, po prostu, jakoś tak czuje, z córką czułam, ze będzie dziewczynka, natomiast jeśli moje przeczucie się nie sprawdzi to trudno, będę tak samo szczęśliwa bo płeć nie ma żadnego znaczenia dla mnie :) byle zdrowe :) Czuje, ze będzie chłopiec :)
 
A mnie martwi to, że fizycznie za dobrze się czuje. Wcale nie zasypiam na siedząco, nie mam mdłości, piersi nie bolą cały czas. Wczoraj poszłam spać o 22:30, a dziś rano pęcherz obudził mnie po 5. Oczywiście dalej spałam potem, ale piersi nie bolały jak wstawiłam. Mąż mi mówi, że tyle razy było źle, że on wierzy, że teraz w końcu będzie dobrze. A mnie takie gadanie dobija. Bo ja miałam na początku przeczucie, że będzie dobrze, ale teraz to już nie wiem.

Wiem, że łatwo się mówi i banalnie to brzmi ale pozytywne myślenie naprawdę dużo daje. Może staraj się zająć głowę czymś innym, czymś co sprawia ci przyjemność. Nie myśl tylko o ciąży choć napewno to trudne, ale możliwe kochana. I przede wszystkim jakkolwiek brutalnie to nie zabrzmi, uświadom sobie i zaakceptuj że na tym etapie niewiele od ciebie zależy. Nie szarp się z tym wszystkim, pomyśl będzie co ma być, wiem że ci zależy bardzo, ale tak jakby "odpuść", to wszystko da ci choć trochę psychicznego spokoju, a spokój naprawdę jest dzidziusiowi potrzebny. [emoji3590]
 
Jedną e-recepte można realizować tylko w jednej aptece, odpisów recept już nie ma. Co do sytuacji trochę niefajne podejście apteki, powinni od razu sprawdzić dostępność leku w hurtowniach, zanim wydali jedno opakowanie, a nawet jak nie sprawdzili to przynajmniej przeprosić i jakoś pomóc pacjentce z nową receptą. Ewentualnie można jeszcze na tą receptę wziąć neoparin (to ten sam lek, inny producent), tylko pacjenci często narzekają na tępe igły, a przez to większe siniaki...
zadzwoniłam jeszcze raz do Apteki żeby się upewnić o wszystko to oni powiedzieli że jest deficyt w całej Polsce że on specjalnie dzwonił (farmaceuta) do firmy która sprowadza clexane to ponoć dopiero po 18maja ma być dostawa do hurtowni czyli pewnie nie szybciej jak 20 będzie w aptece. Ponoć ta recepta będzie ważna do tego czasu. Ale na chwilę obecną mam sobie załatwić nowa.
 
Ja pofolgiwalam sobie przez weekend, aż się źle z tym czuje teraz[emoji35][emoji86] nieśliśmy znajomych w sobotę i były chipsy, paluszki, lody, cukierki... A tak się trzymałam zdrowego jedzenia.. tylko czy dam radę teraz...[emoji848][emoji3061][emoji3061][emoji1787][emoji1787]
O ja też weekend w podobnym tonie, chipsy, lody plus przez dwa dni.... Ogórkowa[emoji85]
 
A mnie martwi to, że fizycznie za dobrze się czuje. Wcale nie zasypiam na siedząco, nie mam mdłości, piersi nie bolą cały czas. Wczoraj poszłam spać o 22:30, a dziś rano pęcherz obudził mnie po 5. Oczywiście dalej spałam potem, ale piersi nie bolały jak wstawiłam. Mąż mi mówi, że tyle razy było źle, że on wierzy, że teraz w końcu będzie dobrze. A mnie takie gadanie dobija. Bo ja miałam na początku przeczucie, że będzie dobrze, ale teraz to już nie wiem.
Jak ja Cie doskonale rozumiem...
 
zadzwoniłam jeszcze raz do Apteki żeby się upewnić o wszystko to oni powiedzieli że jest deficyt w całej Polsce że on specjalnie dzwonił (farmaceuta) do firmy która sprowadza clexane to ponoć dopiero po 18maja ma być dostawa do hurtowni czyli pewnie nie szybciej jak 20 będzie w aptece. Ponoć ta recepta będzie ważna do tego czasu. Ale na chwilę obecną mam sobie załatwić nowa.
Ogólnie clexane jest lekiem ciężko dostępnym, co jakiś czas są problemy, na przyszłość polecam porozmawiać z lekarzem, żeby wypisywał ci np. 3 recepty po 1 op, wtedy zawsze łatwiej znaleźć i zrealizować w kilku aptekach [emoji846]
 
Ja tez mam silne przeczucie co do płci :) skąd? Nie wiem, po prostu, jakoś tak czuje, z córką czułam, ze będzie dziewczynka, natomiast jeśli moje przeczucie się nie sprawdzi to trudno, będę tak samo szczęśliwa bo płeć nie ma żadnego znaczenia dla mnie :) byle zdrowe :) Czuje, ze będzie chłopiec :)
Aż ciekawa jestem czy wam się sprawdzi[emoji4] Ja niby też mam jakieś tam przeczucie odnośnie dziewczynki, ale szczerze to sama nie wiem czy to przeczucie czy taka ogromna chęć na różowy[emoji12] chociaż jak będzie chłopczyk to synek się bardziej ucieszy bo z babami się według niego dogadać nie można[emoji4] i ekonomiczniej będzie bo po starszaku zostały dosłownie tony aut, koparek, ciężarówek, ogrom chłopięcego plastiku i metalu[emoji85] We wszystkim trzeba szukać pozytywów[emoji4]
 
Wiem, że łatwo się mówi i banalnie to brzmi ale pozytywne myślenie naprawdę dużo daje. Może staraj się zająć głowę czymś innym, czymś co sprawia ci przyjemność. Nie myśl tylko o ciąży choć napewno to trudne, ale możliwe kochana. I przede wszystkim jakkolwiek brutalnie to nie zabrzmi, uświadom sobie i zaakceptuj że na tym etapie niewiele od ciebie zależy. Nie szarp się z tym wszystkim, pomyśl będzie co ma być, wiem że ci zależy bardzo, ale tak jakby "odpuść", to wszystko da ci choć trochę psychicznego spokoju, a spokój naprawdę jest dzidziusiowi potrzebny. [emoji3590]
Ja wiem, że odpuszczenie, to najlepsze, co mogę zrobić. Jak mi spadła ta beta i krwawiłam, to wtedy już odpuscilam totalnie i nie przejmowalam się, myśląc, że nic z tego już nie będzie. A teraz znów panika. Już z pracy się wypytują kiedy wrócę, a liderka zgodnie z moja prośbą powiedziała tylko kierownikowi. Ale co ja mam powiedzieć jak ludzie chcą że mną coś ustalać i planować i myślą, że wrócę 17 maja.
 
reklama
A mnie martwi to, że fizycznie za dobrze się czuje. Wcale nie zasypiam na siedząco, nie mam mdłości, piersi nie bolą cały czas. Wczoraj poszłam spać o 22:30, a dziś rano pęcherz obudził mnie po 5. Oczywiście dalej spałam potem, ale piersi nie bolały jak wstawiłam. Mąż mi mówi, że tyle razy było źle, że on wierzy, że teraz w końcu będzie dobrze. A mnie takie gadanie dobija. Bo ja miałam na początku przeczucie, że będzie dobrze, ale teraz to już nie wiem.

To sa chyba te zmienne humory w ciazy, bo ja tez mam dni ze mam takiego dola i mysle wtedy ze nic z tego nie bedzie, a za chwile mysle ze bedzie dobrze i tak wkolko, jak uslysze serduszko to mysle ze nastawienie mi sie zmieni, choc mezowi powiedzialam ostatnio ze mysle ze nic z tej ciazy nie bedzie zeby sie nie nastawial za bardzo
 
Do góry