reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamy 2021

Ja już chyba nie umiem wierzyć :( gdzie nie czytam dziewczyny z małym tętnem zarodka są już po łyżeczkowaniu. A u nas było tylko 55 w 6+1 (30.04 miałam wizytę) wczoraj na sor tez niby niskie tętno ale lekarzowi nie chciało się mierzyć... bo stwierdził, ze to się ciężko mierzy i zmierzył zarodek a niby ma tyle samo wielkości co na mojej wizycie 30.04
w poniedziałek wszystko powinno się wyjaśnić, o której masz tą wizytę? Będę z Tobą sercem i myslami
 
reklama
Dziewczyny, a jak u Was z wagą póki co, stoicie jeszcze w miejscu, czy już coś przybyło? U mnie na szczęście waga poki co tak się buja ra w te raz we wte tak 200-300g ale ja to grubasek jestem więc teoretyczńie mogła bym stać w miejscu z wagą przez całą ciążę... ale i tak pewnie przytyje, oby nie więcej niż te 9 kg, więcej nie powinnam, tak mówią książki :p
 
Dziewczyny, a jak u Was z wagą póki co, stoicie jeszcze w miejscu, czy już coś przybyło? U mnie na szczęście waga poki co tak się buja ra w te raz we wte tak 200-300g ale ja to grubasek jestem więc teoretyczńie mogła bym stać w miejscu z wagą przez całą ciążę... ale i tak pewnie przytyje, oby nie więcej niż te 9 kg, więcej nie powinnam, tak mówią książki :p
Ja jak na razie schudłam, już prawie 3 kg. Ale to przez te mdłości i wymioty... Kompletnie nie mam apetytu...
 
Dziewczyny, my też boimy się czy będzie ok... Ale trzeba te myśli odganiać, bo nic dobrego z tego nie będzie..stres, niepokój...tylko negatywnie wpływa na zdrowie..
Ja nie bałabym się tak gdyby nie covid. Tak to nie panikuje czy mam objawy ciążowe w tym momencie czy ich nie mam. Raz poronilam, wiem, że się zdarza. Teraz się bardziej boję o to jak leczenie covida wpłynie na zarodek. Leki mi nie pomagają będą mi kolejne antybiotyki wdrażać. Płuca mimo leczenie są w coraz gorszym stanie, jakaś tragedia.
 
Dziewczyny, a jak u Was z wagą póki co, stoicie jeszcze w miejscu, czy już coś przybyło? U mnie na szczęście waga poki co tak się buja ra w te raz we wte tak 200-300g ale ja to grubasek jestem więc teoretyczńie mogła bym stać w miejscu z wagą przez całą ciążę... ale i tak pewnie przytyje, oby nie więcej niż te 9 kg, więcej nie powinnam, tak mówią książki :p
Moja stoi w miejscu 😏
 
Ja nie bałabym się tak gdyby nie covid. Tak to nie panikuje czy mam objawy ciążowe w tym momencie czy ich nie mam. Raz poronilam, wiem, że się zdarza. Teraz się bardziej boję o to jak leczenie covida wpłynie na zarodek. Leki mi nie pomagają będą mi kolejne antybiotyki wdrażać. Płuca mimo leczenie są w coraz gorszym stanie, jakaś tragedia.
punkt widzenia zmienia się z punktem siedzenia, życzę Ci dużo zdrowia i żebyś już potem nie musiała się niczym martwić :) ja niestety mam sporo różnych problemów na głowie i z automatu martwię się tez o ciąże bo to było moje marzenie już od paru ładnych lat, musiałam długo czekać jak T zmieni zdanie i tez będzie chciał drugie dziecko, z automatu jak mi na czymś zależy to się martwię, ze się nie uda, tak mnie ukierunkowalo zycie, chodzę na terapie, żeby coś z tym zrobić ale to nie takie proste ;)
 
reklama
punkt widzenia zmienia się z punktem siedzenia, życzę Ci dużo zdrowia i żebyś już potem nie musiała się niczym martwić :) ja niestety mam sporo różnych problemów na głowie i z automatu martwię się tez o ciąże bo to było moje marzenie już od paru ładnych lat, musiałam długo czekać jak T zmieni zdanie i tez będzie chciał drugie dziecko, z automatu jak mi na czymś zależy to się martwię, ze się nie uda, tak mnie ukierunkowalo zycie, chodzę na terapie, żeby coś z tym zrobić ale to nie takie proste ;)
Ja też się właśnie wszystkim przejmuje. Najgorsze jest to, ze jestem na codzień sama z dwójka małych dzieci partnera, a jego matka ( babcia dzieci) ma ich w głębokim poważaniu i nawet się nimi nie zajmie. Teraz był problem, żeby ich zabrała bo przecież, żeby nie było jeszcze tak, ze ona będzie musiała prace zostawić 😡... a jak dziecko wyładowało w szpitalu kilka miesięcy temu, to nazwała mnie opiekunka do lekarzy😡. Moja mama jest zagranica. Ja tez mieszkałam za granica ale dla niego wróciłam do Polski Niestety od 2 lat w Polsce jesteśmy ze wszystkim sami. Dlatego jeśli nie uda mi się utrzymać dziecka podjęłam decyzje o powrocie do Anglii. Tam mama by mnie nie zostawiła a tym bardziej pomocy by nie odmówiła.
 
Do góry