reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamy 2020

reklama
Hej dziewczyny! Mam nadzieję, że i ja będę grudniowa mamą Ciąża potwierdzona przez giną ale na bardzo wczesnym etapie bo muszę brać leki. Mam trombofilie przez co 3 razy poroniłam Na szczęście mam 2 letnia córeczkę, która pozwala mi wariować tylko trochę, biorąc pod uwagę okoliczności Następna wizyta 28 kwietnia i z całych sił trzymam kciuki za serducho.

Natalia bardzo mi przykro, wiem przez co przechodzisz.
 
reklama
Gratulacje [emoji7] trzymam mocno kciuki [emoji7]
Hej dziewczyny! Mam nadzieję, że i ja będę grudniowa mamą Ciąża potwierdzona przez giną ale na bardzo wczesnym etapie bo muszę brać leki. Mam trombofilie przez co 3 razy poroniłam Na szczęście mam 2 letnia córeczkę, która pozwala mi wariować tylko trochę, biorąc pod uwagę okoliczności Następna wizyta 28 kwietnia i z całych sił trzymam kciuki za serducho.

Natalia bardzo mi przykro, wiem przez co przechodzisz.
 
Do góry