reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2020

Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty :)
Ja idę jutro na usg upewnić się, że wszystko ok i w poniedziałek prenatalne ;) Bardzo się stresuję.


Swoją drogą ile płacicie za usg + pappa? U mnie jest 650zł. Widziałam w jednej klinice niecałe 600 ale tam terminów brak.|

Jak powiedzieliście bliskim? Kiedy? My planujemy właśnie po prenatalnych ale jakoś nie wiem jak się do tego zabrać. Wydaje mi się to jakoś strasznie prywatne, boję się że tesciowie będą wypytywać a ja bym chciała żeby mnie nikt inaczej nie traktował.
 
reklama
@Basiola @Asia Kasia dziewczyny cycki do góry! :) Zwłaszcza jak chwilowo nie bolą ;) a będą boleć bardziej ;) pozytywne nastawienie to połowa sukcesu! Musicie wydzielać endorfiny radości ciążowej a nie kortyzol spowodowany stresem. Głęboki oddech! Proszę zrobić sobie dzisiaj mała przyjemność (czy to lody na patyku czy pomalowane paznokcie ;) ) i uśmiechnąć się do brzucha! Zarządzam dzisiaj dzień pozytywnego myślenia 😁
Nie mam co malować wszystko z stresu obgryzlam 😂😂 ale muszę chociaż trochę zapuścić planujemy 11 czerwca jechać w góry do teściów i planuje wycieczkę co trzeba kupić co spakować i na dadatek Mąż 12 czerwca ma urodziny więc muszę się rozglądać za prezentem to jakoś mnie chyba ratuje 😂
 
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty :)
Ja idę jutro na usg upewnić się, że wszystko ok i w poniedziałek prenatalne ;) Bardzo się stresuję.


Swoją drogą ile płacicie za usg + pappa? U mnie jest 650zł. Widziałam w jednej klinice niecałe 600 ale tam terminów brak.|

Jak powiedzieliście bliskim? Kiedy? My planujemy właśnie po prenatalnych ale jakoś nie wiem jak się do tego zabrać. Wydaje mi się to jakoś strasznie prywatne, boję się że tesciowie będą wypytywać a ja bym chciała żeby mnie nikt inaczej nie traktował.
U mnie Moja mama i teście wiedzą do tego jedna kuzynka i chrzesna Mojej córeczki też wie reszta się tylko domyśla podobno się zmieniłam i robi mi się brzuszek serio to brzuszek mam już od dawna a jeszcze w ciąży nie byłam 😂😂
 
Hej dziewczyny, ja już nie śpię [emoji85] okazało się, że wczoraj nie zrobili mi morfologii a w sumie najbardziej właśnie potrzebowałam wyniki krwi i moczu na wizytę, a TSH robiłam dla siebie, dodatkowo.. Na szczęście teściowa położna, jechała na 7 do pracy więc pobrała mi w domu krew i zawiozła do szpitala. Mam nadzieję, że do 11.20 będą wyniki [emoji85] trzymajcie dziś za nas kciuki [emoji4] miłego dzionka [emoji176]
Trzymam kciuki [emoji3590]

Ja też już od dawna nie śpię... Się wyszykowałam jakbym na randkę szła.
O 11.30 położne potem czekanie nie wiadomo ile do gin...
Wczoraj miałam straszny kryzys, wszystkim się denerwowałam, wyłam pół dnia, nie mogłam się uspokoić. Ciśnienie oczywiście przy tym mi skakało...ale nic nie moglam na to poradzic...

Boję się. Taki irracjonalny lęk... nie mam przecież na większość rzeczy wpływu...

Trzymajcie kciuki za mnie proszę [emoji3590]
 
U mnie Moja mama i teście wiedzą do tego jedna kuzynka i chrzesna Mojej córeczki też wie reszta się tylko domyśla podobno się zmieniłam i robi mi się brzuszek serio to brzuszek mam już od dawna a jeszcze w ciąży nie byłam 😂😂
no my mieszkamy daleko od wszystkich więc nikt się domyślić za bardzo nie może. Chyba, że znajomi, że nagle zamiast piwa piję lemoniadę.
A jeszcze u mnie brzucha nie widać, pewnie kwestia tego, że pierwsza ciąża to później.

Jakos nie wiem, boję się tych pytań. Ja jestem osobą skrytą, nie lubię rozmawiać o moim zdrowiu, o moich dolegliwościach. A boję się, że takich pytań nie uniknę, dla mnie to strasznie prywatne jest, naprawdę. Wiem, że to dziwne ale od zawsze tak mam, że tylko moja najbliższa rodzina, przyjaciele są dopuszczani bliżej. Teściów lubię ale to jeszcze nie taki stopień zażyłości.
 
@Basiola @Asia Kasia dziewczyny cycki do góry! :) Zwłaszcza jak chwilowo nie bolą ;) a będą boleć bardziej ;) pozytywne nastawienie to połowa sukcesu! Musicie wydzielać endorfiny radości ciążowej a nie kortyzol spowodowany stresem. Głęboki oddech! Proszę zrobić sobie dzisiaj mała przyjemność (czy to lody na patyku czy pomalowane paznokcie ;) ) i uśmiechnąć się do brzucha! Zarządzam dzisiaj dzień pozytywnego myślenia 😁
Jesteś mega dzieki za te słowa 😊 z racji tego że dzis zapowiada się ciepły dzień juz 24 stopnie postawie na lody🍦
 
Trzymam kciuki [emoji3590]

Ja też już od dawna nie śpię... Się wyszykowałam jakbym na randkę szła.
O 11.30 położne potem czekanie nie wiadomo ile do gin...
Wczoraj miałam straszny kryzys, wszystkim się denerwowałam, wyłam pół dnia, nie mogłam się uspokoić. Ciśnienie oczywiście przy tym mi skakało...ale nic nie moglam na to poradzic...

Boję się. Taki irracjonalny lęk... nie mam przecież na większość rzeczy wpływu...

Trzymajcie kciuki za mnie proszę [emoji3590]
Powodzenia, daj koniecznie znać! :)
 
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty :)
Ja idę jutro na usg upewnić się, że wszystko ok i w poniedziałek prenatalne ;) Bardzo się stresuję.


Swoją drogą ile płacicie za usg + pappa? U mnie jest 650zł. Widziałam w jednej klinice niecałe 600 ale tam terminów brak.|

Jak powiedzieliście bliskim? Kiedy? My planujemy właśnie po prenatalnych ale jakoś nie wiem jak się do tego zabrać. Wydaje mi się to jakoś strasznie prywatne, boję się że tesciowie będą wypytywać a ja bym chciała żeby mnie nikt inaczej nie traktował.

Ja płacę 480 za komplet, to na pewno zależy od miasta.Kielce.

U mnie wie już cała rodzina, tak się rozniosło, i zwyczajnie nie pozwalam się inaczej traktować :) Unikam tylko dźwigania, o tym domownicy wiedzą, bo kilka razy przypłaciłam bólami. I tyle, nic ponadto ;) Myślę, że od naszego nastawienia zależy, jak będziemy traktowane.

Trzymam kciuki [emoji3590]

Ja też już od dawna nie śpię... Się wyszykowałam jakbym na randkę szła.
O 11.30 położne potem czekanie nie wiadomo ile do gin...
Wczoraj miałam straszny kryzys, wszystkim się denerwowałam, wyłam pół dnia, nie mogłam się uspokoić. Ciśnienie oczywiście przy tym mi skakało...ale nic nie moglam na to poradzic...

Boję się. Taki irracjonalny lęk... nie mam przecież na większość rzeczy wpływu...

Trzymajcie kciuki za mnie proszę [emoji3590]

Trzymamy i czekamy na dobre wieści!!! ✊✊❤️
 
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty :)
Ja idę jutro na usg upewnić się, że wszystko ok i w poniedziałek prenatalne ;) Bardzo się stresuję.


Swoją drogą ile płacicie za usg + pappa? U mnie jest 650zł. Widziałam w jednej klinice niecałe 600 ale tam terminów brak.|

Jak powiedzieliście bliskim? Kiedy? My planujemy właśnie po prenatalnych ale jakoś nie wiem jak się do tego zabrać. Wydaje mi się to jakoś strasznie prywatne, boję się że tesciowie będą wypytywać a ja bym chciała żeby mnie nikt inaczej nie traktował.

Ja nie płacę za badania bo raz, że z racji wieku już darmwe a dwa córcia zmarła bo miała wielowadzie i to też powód jest.
Obojga rodzicom powiedzieliśmy teraz, podałam torcik sernik a na nim z lukru bucik niebieski i różowy smoczek 😁nie zakumali od razu (bo przyszli na dzień dziecka do synka i powiązali to z nim), dopiero po jakiś 10 minutach do nich dotarło
😁
 
reklama
no my mieszkamy daleko od wszystkich więc nikt się domyślić za bardzo nie może. Chyba, że znajomi, że nagle zamiast piwa piję lemoniadę.
A jeszcze u mnie brzucha nie widać, pewnie kwestia tego, że pierwsza ciąża to później.

Jakos nie wiem, boję się tych pytań. Ja jestem osobą skrytą, nie lubię rozmawiać o moim zdrowiu, o moich dolegliwościach. A boję się, że takich pytań nie uniknę, dla mnie to strasznie prywatne jest, naprawdę. Wiem, że to dziwne ale od zawsze tak mam, że tylko moja najbliższa rodzina, przyjaciele są dopuszczani bliżej. Teściów lubię ale to jeszcze nie taki stopień zażyłości.
Ja nie chciałam nikomu mówić że wzgledu że przy 1 ciąży dowiedział się każdy a potem wyszło jak wyszło. Ale prawda jeys taka ze wpływu na to co się stanie nie mam będzie co ma być. Mam Juz córeczkę z 2018 roku i wiem że dla Niej dam radę...
 
Do góry