reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2018

No ja tez nie A już bym chciała. W sumie mąż mógł zostać tydzień dluzej w pracy ale wtedy bym.pewnie urodziła przed czasem. Oby tylko nie czekała do terminu bo wtedy będziemy krótko razem A nie jestem na to gotowa emocjonalnie Ja lekkie stwardnienia brzucha też mam ale nie są zbyt bolesne.
 
reklama
ja zaczełam dzisiaj pakować ale okazuje sie, że nie mam co... oprócz koszul i ręcznika i pieluch. ech jutro jadę kupić moją "wyprawkę".
chdzę jakoś bardzo poddenerwowana i niedobrze mi.... byle do czwartku.... może dostane w końcu skierowanie na cc
 
Ja mam TP na sylwestra jakoś nie mogę się zabrać za spakowanie torby ale chyba wszystko mam najwyżej na biegu pakować będę. Narazie to myślę nad organizacją świąt :p
 
Mam nadzieje ze dziewczyny i maleństwa czuja się dobrze.

Ja tez się zastanawiałam nad świętami. Wszystko zależy kiedy urodzę bo jak po terminie to raczej z 10 dniowym maleństwem nie pójdę do rodziców.
 
Ja liczę na to że nie złapie mnie poród na święta, bo święta robię u siebie i pewnie mąż nie ogarnął by całej organizacji sam z naszym 2 latkiem.
 
Kurcze no będą to wyjątkowe święta. Ja ma cesarke 21.12 więc do domu pewnie wyjdę w wigilię. Po cesarce jakoś słabo to widzę, ale mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Pocieszające was też mam torbę nie spakowaną :) wyciągnelam dziś koszule nocna, ręcznik, pieluszki dla małego i małą pastę do zębów. I to tyle. Ładnie polozylam na półeczce i sobie leży.
 
Hej. Ja też nie rodze jeszcze chociaż po tym co dziś robiłam to zz dziwne.. Jestem wykończona bo przez cały dzień sprzątalam. Rano w kuchni. Później w pokoju syna. Zawiesiła mu wstępnie ozdoby świąteczne. Ogarnęłam zabawki. Jak mąż wrócił powiesilismy półki. Na dodatek u nas w pokoju pojawiły się pierwsze ozdoby świąteczne. Spakowane prezenty na Mikołajki. Ledwo się ruszam. Nie wiem skąd tyle energii. Jutro muszę do kończyć Męża uprosic o zmianę firanek. I dopasować torbę. Bo w niedziele chce spędzić miło czas z rodziną zanim pojadę do szpitala .

Mam pytanie do Dziewczyn które już się spakowały. Duże macie torby?
 
Hej. Ja też nie rodze jeszcze chociaż po tym co dziś robiłam to zz dziwne.. Jestem wykończona bo przez cały dzień sprzątalam. Rano w kuchni. Później w pokoju syna. Zawiesiła mu wstępnie ozdoby świąteczne. Ogarnęłam zabawki. Jak mąż wrócił powiesilismy półki. Na dodatek u nas w pokoju pojawiły się pierwsze ozdoby świąteczne. Spakowane prezenty na Mikołajki. Ledwo się ruszam. Nie wiem skąd tyle energii. Jutro muszę do kończyć Męża uprosic o zmianę firanek. I dopasować torbę. Bo w niedziele chce spędzić miło czas z rodziną zanim pojadę do szpitala .

Mam pytanie do Dziewczyn które już się spakowały. Duże macie torby?
Ja mam małą walizke taką do luku bagażowego. W szpitalu w którym chce rodzić mają małe wymaganie, np. dla malucha wymagane są tylko nawilżane chusteczki. Jeśli trafie do innego to mąż wszystko dowiezie:) Mam taki cichy plan żeby spakować w razie czego torbe nr 2 z produktami awaryjnymi i zostawić w samochodzie.
 
Ja mam dla dziecka mała torbę dla.siebie ciut większą. W sumie to mam.koszule ręczniki podkłady kosmetyczka i tyle. Dokupić wode . P0zwolilam mężowi iść na piwo A teraz żałuję bo czuje się jakoś dziwnie i niespokojnie. Mam nadzieję że nie zacznie się w nocy. Ja prezenty na Mikołajki też narysowałam. W poniedziałek zarzadzilam mycie okien. Planuje nauczyć jeszcze dziecko przez weekend na klasowke i poprawę.
 
reklama
Ja mam TP na sylwestra jakoś nie mogę się zabrać za spakowanie torby ale chyba wszystko mam najwyżej na biegu pakować będę. Narazie to myślę nad organizacją świąt :p

Jeju ja to wogole nie wiem co bedzie w swieta, jak bym sie znalazla w szpitalu na wigilie to moj maz z dzieciakami pojedzie do swojej mamy, jesli bede w domu to zadeklarowal sie ze on bedzie gotowal :D termin mam na 18.12 jak znowu przenosze to wypadnie ze 25.12 do szpitala myslicie ze kaza mi sie stawic w swieta?
 
Do góry