Cześć Dziewczyny! Czytam Was prawie od początku, ale cały czas miałam obawy, żeby napisać. Tak jakby fakt, ze się tu "zapisze" miał sprawić, ze znowu coś będzie nie tak.
Miałam być tegoroczną lipcowką, ale w 11 tygodniu poronilam.
Zobaczyłam 2 kreseczki na teście w zeszły wtorek - były pięknie grubo czerwone
Zdążyłam zrobić już betę i być u gina. Dzisiaj robilam bete ponownie i powtórzę ją w piątek, ponieważ kolejna wizyta dopiero 19go i zaczynam świrowac. W poprzedniej ciąży nie zdążyłam zobaczyc serduszka i teraz czekam na to jak na zbawienie.
Bardzo cieszę się z tej ciąży- to spełnienie marzeń o drugim dziecku i o rodzeństwie dla mojego 6latka
Wszystkim Wam serdecznie gratuluję fasolek i życzę najnudniejszych chwil w życiu