reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2018

Teraz jak juz ochłonelam z calego szoku i niedowierzania to jakby ta kobieta stala przede mną to bym jej chyba w twarz strzeliła ale co sie przez nią zryczalam to już mi nikt nie odda
Podla cholera a nie kobieta.
Żeby na takie nerwy narazic kobietę w ciazy. A żeby ją myszy zjadły!!!!!!
 
reklama
Ja dzisiaj tez dzwonilam rano do szefowej ze potrzebuje wolne ze względu na to jak mi słabo bylo rano i krecilo mi sie w głowie i balam sie kierowac autem to uslyszalam ze tak sie nie robi i co ona teraz zrobić jej corka nie moze mnie zastąpić bo biedna pisze prace magisterska oczywiscie sie poplakalam i pojechalam ale na koniec naszej rozmowy usłyszałam ze ona jednak miala racje ze pracownuca w ciąży to problem wiec 6.06 ide do lekarza i grzecznie pójdę na l4 i mam w nosie co ona zrobi
Masakra, wspolczuje Ci. Ja i tak bym wziela na żądanie i miała w nosie taką zołze i jej córeczke.
Ciesze sie, ze nie mam takich problemow. Moj szef od razu znalazł za mnie zastepstwo i cieszy sie, i kibiciuje, zeby tym razem wszystko bylo.ok z dzieckiem, bo wie jak przezylam poronienie. I to jest zdrowe podejscie :)
 
Ja dzisiaj tez dzwonilam rano do szefowej ze potrzebuje wolne ze względu na to jak mi słabo bylo rano i krecilo mi sie w głowie i balam sie kierowac autem to uslyszalam ze tak sie nie robi i co ona teraz zrobić jej corka nie moze mnie zastąpić bo biedna pisze prace magisterska oczywiscie sie poplakalam i pojechalam ale na koniec naszej rozmowy usłyszałam ze ona jednak miala racje ze pracownuca w ciąży to problem wiec 6.06 ide do lekarza i grzecznie pójdę na l4 i mam w nosie co ona zrobi
Podejście pracodawcy to jest ostatnio jakaś masakra.. już zapomniała pewnie jak to jest w ciąży ..
Bardzo dobrze robisz. Skoro tak, to przysługuje Ci L4 i tyle..
 
Część , ja d,isiaj byłam z młodym u lekarza okazało się gardło i mu obsiadło na oskrzeli i dostał antybiotyk , u nas też upał nie do zniesienia , leżymy w domu i się chłodzimy bo jak wychodzę na dwór to mi się czarno robi przed oczami
Ja na szczsscie nie musze sie zastanawiac czy pravowac czy nie , jeszcze 2 tyg i moze pojde na L4 :);)
 
Jestem już po wizycie. Wszystko w porządku. Dzidziuś aż podskakuje. Pani doktor przepisała mi luteine dopochwowo. Pytanie do Was dziewczyny. Czy naprawdę ta luteina jest konieczna? I czy trzeba ją brać do ponad 30tygodnia? Jestem w 11tygodniu.
No to super [emoji4]
W zależności od potrzeb czasami można i wcześniej odstawić
 
Jestem już po wizycie. Wszystko w porządku. Dzidziuś aż podskakuje. Pani doktor przepisała mi luteine dopochwowo. Pytanie do Was dziewczyny. Czy naprawdę ta luteina jest konieczna? I czy trzeba ją brać do ponad 30tygodnia? Jestem w 11tygodniu.
Radzę brać. Teoretycznie po 14tc łożysko jest w pełni wykształcone i powinno być w stanie podjąć samodzielna produkcję progesteronu ale niestety nie u każdej mamy to tak działa idealnie.....
Ja miałam do 37tc, przestałam brać i kilka dni później miałam skurcze i cc
 
reklama
Jestem już po wizycie. Wszystko w porządku. Dzidziuś aż podskakuje. Pani doktor przepisała mi luteine dopochwowo. Pytanie do Was dziewczyny. Czy naprawdę ta luteina jest konieczna? I czy trzeba ją brać do ponad 30tygodnia? Jestem w 11tygodniu.

To super wieści.
Ja brałam dupka do 14 tyd. Teraz tez biore se względu na plamienia. Po 14 bedziemy wg gina odstawiać.
 
Do góry