G
gość 94049
Gość
Tutaj możesz o tym poczytaćJak widac kilogram kilogramowi nie rowny;-) kurcze jestem zaskoczona, ze moze byc ktos przy mnie przy porodzie! Mialam informacje ze u nas nie ma porodoe rodzinnych,ale ide dzisiaj na szkole rodzenia wiec dopytam o wszystko! Dziekuje za podpowiedz!:-) mnie osobiscie denerwuje dotykanie brzucha przez znajonych...
Link do: Prawo do opieki i wsparcia ze strony bliskiej osoby
Pacjentka ma takie prawo od lat i nie mozna za to pobierać dodatkowej opłaty. Dlatego przy cc płaci się za odzież dla partnera a nie za jego możliwość uczestniczenia. Dodatkowo jeśli chodzi o cc lekarz może odmówić wejścia osoby towarzyszącej na salę, gdy do operacji dochodzi np na cito.
Dotykania brzucha też nie znoszę. Kiedyś koleżanka ledwo otworzyła drzwi a już rzuciła się do glaskania brzucha na co usłyszała "czy cycki też mam jej da pomacać". Nie nie nie..... Ja w ogóle nie lubię stanu ciazowego. Bardzo się wtedy zmieniam. I nie chodzi tylko o wygląd, tycie ale też o te okropne hormony. Jestem nerwowa, trudniej mi utrzymać język za zębami, bardziej placzliwa. I o ile normalnie sie opanuje, tak w ciąży nie zdążę nawet pomyśleć, że wiozę z tylu dzieci i nie powinnam używać pewnych słów za kierownicą Juz się nie mogę doczekać tego stanu po, a największą ostoja spokoju jestem w czasie karmię piersią