reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

mnie siostra powiedziała, że dla ciężarnych te upały są trudne do zniesienia bo kobiety w ciąży odczuwają temperaturę wyższą o 2 stopnie niż jest w rzeczywistości, więc jak były te temp po 36 to my odczuwałyśmy 38 albo i więcej,

ja zawsze lubiłam słoneczko, upał jakoś mi strasznie nie przeszkadzał, na wakacjach w chorwacji było po 40 stopni w cieniu i dało się wytrzymać, choć wiadomo inny klimat i morze... teraz mnie też wkurza, bo się ulubione letnie rzeczy przestaję mieścić, a jakoś na zakupach nie mam szczęścia i nigdy nic mi się nie podoba, żeby się zapiąć w lniane spodnie z orsay'a musiałam guzik przeszyć :-D ale jeszcze w nich chodzę :-D
 
reklama
a propos przypraw itp. jak widzę reklamy tych dań winiary czy innych, jakieś jeżyki z mięsa czy te niby gołębie bez zawijania to mi się niedobrze robi.... bleee

w weekend ma być chłodniej :-D w Małopolsce widziałam do wtorku 21 stopni i deszcze :-D dobrze, że tam jadę.... Wiolcia powinna się z pogody weekendowej ucieszyć jeśli się sprawdzi
 
Ooo jak tylko guzik przeszyć to super! ja ze zwykłymi spodniami pożegnałam się... w 8 tc!:szok: Jakbym wam pokazała zdjęcie brzucha z 7 tc to już widać zaokrąglenie i niestety spodnie zaczęły mi się cisnąć w brzuch jak siedziałam, a pracowałam przy biurku.

ja mam wrażenie że odczuwam różnicę chyba z 10 stopni, wszyscy w domu spokojnie w upały chodzą a ja się ledwo toczę. Nie wiecie jaka pogoda ma być w piatek??
Mam sie spotkac z przyjaciółką ze studiów tylko, że musze jechać nieklimatyzowanym busem godzinę... czyli wręcz niemożliwe w upały :-(
 
ja sprawdzam pogodę na onecie, w piątek ma być właśnie gorąco chyba nawet do 32, a w sobotę jakiś deszczyk i 25 stopni, wpisz w google pogoda i powinno na pierwszej pozycji wyskoczyć
 
wiolcia ja to sobie nie wyobrażam siebie teraz w takim busie. chyba bym wyszła jak po kąpieli w jeziorze :-D osobiście nie piszę się na takie wyprawy
 
przeszyłam guzik bo mnie się brzuch zaokrąglił i widać, że ciążowy, ale jak ubiorę luźną tunikę to jak ktoś nie wie to nie zauważy, tyłek mi się w ogóle nie zmienił, tylko cycki urosły, zresztą w odpowiednim wątku pisałam jak mało do tej pory przytyłam, bo prawie nic...

może drobne, małe kobiety tak mają, że brzuszek mały, choć chciałabym żeby było coś widać, ale jest jeszcze cza żeby urósł
 
Tunia spokojnie jeszcze będziesz miała dość brzuszka ;) Do mnie dzisiaj znajomy dzwonił (bo ujawniłam się na NK z brzuchem) który to miesiąc -jak powiedziała, że 5 to się pyta czy bliźniaki bo strasznie wielka jestem ;-)To po prostu duży chłopak będzie :-pAle tk jak mówię ja juz w 8 tc wyglądałam tak:
a.jpg

Chyba jednak zrezygnuję z wyprawy piątkowej skoro maja być takie upały :(( Dobrze że chociaż weekend chłodniejszy bo znów w niedziele jestem w muzeum lotnictwa w Krakowie ;-)

Tunia jak ja ci zazdroszcze, że nic nie przytyłaś!! :-)
 
hej - ja dzis caly dzien z szefem w biurze, wiec nie moglam wejsc nawet na BB :wściekła/y:do tego jeszcze na koniec sie z nim scielam, bo powiedzial, ze to ja zawieruszylam dokumenty, a pewnie mi ich wogole nie dal!!! ja akurat w pracy jestem bardzo porzadnicka i nic mi nigdy nie zginelo, a on wieczny balaganiarz. :angry:

za to nawiazujac do waszej o dyskusji o bolacj, ja sie pochwale - NIC mnie nie boli :rofl2: i tego Wam rowniez zycze :tak: zresztaw pierszej ciazy na szczescie tez nie mialam zadnych skurczybykow. jakos los mnie oszczedza ...
 
reklama
No ja tez strasznię sie męcze a dzisiaj na wizycie jak zaczłapałam na 3 piętro to siadłam na krzesło i siedziałam dobre 30 min zanim doszłam do siebie i nie obchodziło mnie czy jest moja kolej czy nie tak mi było słabo i duszno a były to godziny dopołudniowe . Ja juz wymiękam przy tych upałach , sama sie dziwie jak ja wytrzymałam w grecjii gdy było ok 45 w cieniu , a jak przyjechałam do polski to miałam gęsią skórkę tak było mi tutaj zimno .
 
Do góry