reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

Tunia odpocznij i policz hehe ja termin wg om mam na 22 grudnia. z usg wyszło, że na 15 :-D wiadomo, że to jest data orientacyjna zawsze bo nigdy nie wiemy kiedy maluszek zdecyduje się powitać rodziców na świecie :-)
 
reklama
Tunia a już załapałam.. no ale , kurcze ja OM miałam 25 lutego a zaszłam na 100% 13 marca bo to był jedyny dzień kiedy współżyliśmy i była owu bo sprawdzałam testem to wychodzi na to, że Twoja ciąża jest młodsza miesiąc. Nie wiem jak Ty to wyliczałaś :p A lekarz wcześniej Ci nie doliczył sie tego?

no wg lekarza i usg jestem w 15 tc, wg tego mam suwaczek,
 
no ale Tunia jak zrobiliście maluszka tak jak piszesz w połowie kwietnia to powinnaś mieć z OM termin mnie więcej dwa tygodnie później niż ja :-) no ale właśnie lekarz nie obliczał ci tego? nie masz w karcie wpisane?
 
dobra, wiem, że rodzić będę ok 6 stycznia lub wcześniej, na pewno zauważę :-D

;-)

słuchaj co by się nie działo i tak masz duże szanse na to, zeby pozostać grudniówka. To już prędzej ja mogę zostać listopadówka. Na szczęście pozsoatnie styczniówką mi nie grozi chociaż bycie styczniówką ma swoje dobre strony ;-)
 
;-)
chociaż bycie styczniówką ma swoje dobre strony ;-)

gdzieś była dyskusja o tym czy lepiej mieć dziecko z grudnia czy stycznia... ja tam jestem za grudniem, bo sama się dzień przed mikołajkami urodziłam i nigdy mi nie było żal, że choć ten sam rocznik to jestem prawie rok młodsza od niektórych znajomych, wręcz przeciwnie, ciągle mogę mówić, że mam 24,5 lat a nie 25 jak wychodzi rocznikowo, bo do urodzin mam jeszcze 5 m-cy, więc ja się z tam z grudnia będę cieszyć... styczeń wydaje mi się kłopotliwy bo nie wiadomo czy posłać dziecko do szkoły jak ma 6,5 czy 7,5 latek....
 
hej dziewczyny... muszę częściej tu zaglądać bo potem nie nadążam za Wami, ale niestety czas nie pozwala...
ewwe trzymam kciuki!!!
Gorąco po prostu obrzydliwie, ale właśnie oglądałam prognozę i jest nadzieja - byle do soboty.
A w sobotę mam wizytę :-)
Co do twardnienia brzucha też tak miewam - mówiłam lekarzowi - powiedział że jeżeli to są chwilowe sytuację i po minucie - dwóch mijają i nie zdarzają się zbyt często to to normalne jest.
Dobrze że jutro już piątek i potem weekend...
Kręgosłup mnie boli tak że nie wiem jak ja wytrzymam jak jeszcze mi bardziej brzuch urośnie, o spuchniętych stopach nie wspomnę i jeszcze żeby tego było mało to cierpnie mi prawa noga.
Ale ostatnio znalazłam w internecie fajny opis wkroczenia w 20 tydzień ciąży - "pępek hucznie wystrzeli zwiastując połowę ciąży" - no to czekam aż mi wystrzeli :-D
 
reklama
hej dziewczyny... muszę częściej tu zaglądać bo potem nie nadążam za Wami, ale niestety czas nie pozwala...
ewwe trzymam kciuki!!!
Gorąco po prostu obrzydliwie, ale właśnie oglądałam prognozę i jest nadzieja - byle do soboty.
A w sobotę mam wizytę :-)
Co do twardnienia brzucha też tak miewam - mówiłam lekarzowi - powiedział że jeżeli to są chwilowe sytuację i po minucie - dwóch mijają i nie zdarzają się zbyt często to to normalne jest.
Dobrze że jutro już piątek i potem weekend...
Kręgosłup mnie boli tak że nie wiem jak ja wytrzymam jak jeszcze mi bardziej brzuch urośnie, o spuchniętych stopach nie wspomnę i jeszcze żeby tego było mało to cierpnie mi prawa noga.
Ale ostatnio znalazłam w internecie fajny opis wkroczenia w 20 tydzień ciąży - "pępek hucznie wystrzeli zwiastując połowę ciąży" - no to czekam aż mi wystrzeli :-D

ja też czekam już na jakieś ochłodzenie bo nie mam siły. nie sądziłam, że upały mogą tak męczyć. całe szczęście póki co nogi mi nie puchną, czasami mam tylko nabrzmiałe palce u rąk od tych temperatur ale reszta ok. mam nadzieję, że tak pozostanie bo warunkiem latania we wrześniu samolotem jest utrzymanie takiej formy jak teraz i żadnych obrzęków itd :-D z kręgosłupem narazie u mnie nie jest źle - boli jak muszę podnieść z fotela to ciężkie dupsko hehe
no i oczywiście powodzenia w sobotę na wizycie!
 
Do góry