mamolka
Fanka BB :)
Anka trzymam kciuki by twój tato szybko wyzdrowiał! Mój ojciec też jest w szpitalu- od tygodnia. Źle się czuł od zeszłej soboty dużo wymiotował, odwodnił się, miał temperaturę, dreszcze w końcu jak trzeci dzień nic nie jadł mama wezwała pogotowie i od zeszłego poniedziałku do dziś leży. Okazało się że zatruł prawdopodobnie się niemytymi truskawkami. Ale strachu było co niemiara bo Ojciec jest po usunięciu raka prostaty, a że komórki rakowe zaczęły się namnażać jest leczony hormonalnie i na prześwietleniu płuc wyszły jakieś nacieki ( a 7 miesięcy wcześniej ich nie było) do tego "jakaś "torbiel na nerce. Na szczęście z onkologicznego punkty wszystko jest ok
Ale ojciec do dziś słabiutki, a lekarze do dziś nie wiedzą co mu jest i lecz tylko objawy