reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

reklama
dziewczyny poratujcie... szukam pomysłu - co jest ze słodyczy ekstra dobre i typowo polskie co bym mogła kupić znajomym irlandczykom?? :/

cristal popieram cwietke - wyspij sie hehe i podziwiam. ja bym chyba padła bez tego mojego łobuza.
 
Witam,

Mateusz wrócił do dwóch drzemek w ciągu dnia. Przed południem 30 minut i po obiadku ok 15. godzinka, czasami dwie.
Nie wchodzi na kanapy itp, na razie mam spokój. Ma za to okres buntu i to na każdym kroku wystarczy, że powiem nie to zaczyna sie rzucać, kłaść na ziemie i krzyczeć :/ ehh. Jak próbuje go wziąść na ręce i uspokoić to wyślizguje mi się jak wąż :(.
Co do tv, to oglądamy czasami rano mini mini, maksymalnie 15-20 minut. Tańczymy do piosenek poprzedzających bajki ;).
Mąż zerwał mi dziś plaster z szycia i zrobiło mi sie słabo :(, troche mnie pobolewa i moge spać tylko na jednym boku :/. Oby tylko sie dobrze goiło.
Z okazji Mikołaja byli dziadkowie, ale tylko na chwilkę. Mateuszowi najbardziej podobały sie dziś opakowania prezentów ;).
Zmykam do męża na "Gotowe na wszystko" :)
 
Gosia, pierniczki toruńskie :D A śliwki w czekoladzie są polskie? Bo są pyszne :) Może kasztanki! Ja je uwielbiam :)

Cwietka, nie wiem czemu, ale przyszły mi do głowy "Oczy tej małej" (dużo czasu przeszłego; rodziny nie ma, ale jest mężczyzna i kobieta ;)). A może "Małgośka" ;) - taka niespełniona rodzina ;) Tylko czasu przeszłego mniej...
Ciężką masz tą robotę ;)
 
Ewa - super!!! - "Oczy..." są drugim typem :-)
Czekam na kolejne sugestie :-)
Praca, ehh... nie taka ciężka :-) Zwłaszcza jak się przygotowuje zajęcia w towarzystwie Małżona, siostry, whisky i youtuba ;-) i padają już nawet tak absurdalne propozycje jak "urodziła mnie ciotka" lao che z tekstem "a narkotyków to mi nie tykaj, bo szpetnie się po nich pierdzi" :-D
Chociaż przeraża mnie wprowadzanie jutro aspektu (dokonane-niedokonane, robić-zrobić), bo sama tego nie kumam ;-) Na gramatyce opisowej nas uczyli czegoś innego niż jest podane w podręcznikach dla cudzoziemców. Trzeba, kurcze, wybrać jakiś złoty środek :eek:

Na sugestie piosenek czekam i czekać będę przez czas jakiś - myślę, że ze 4 zajęcia mi zejdą z tym aspektem i czasem przeszłym, a piosenki mogę na każdych zajęciach puszczać.
 
Dzień dobry:tak:

Co się u mnie bardzo rzadko zdarza wstałam skoro świt no ale fakt faktem jakby Martynka na mleczko się nie obudziło o bym jak zwykle drzemała do 9.00:rofl2:
Martyna jakaś nadpobudliwa jest ostatnio i z drzemkami w dzień jest walka wczoraj to już miałam zamiar ją zakneblować i schować do szafy:eek: dobrze że w poniedziałek wieczorem już przygotowałam obiad (gołąbki) bo byśmy wczoraj na kanapkach lecieli:baffled: Od 10.00 już ją miała kłaść spać (widać było po niej że jest zmęczona) a ta po położeniu w łóżeczku od razu jakiejś energii dostała :eek: oczy jak pięć zloty i ani myśli spać :eek: zrobiłam kilka podejść i sobie darowałam potem o 11.00 ta sama sytuacja i o 12.00 kolejna (aż myślała że wyjdę z siebie i stanę obok) nawet nie miałam czasu z Amandą pobawić się plastycznie bo ta jak Martynia nie śpi nie posiedzi na pupce nawet sekundy tylko tez kręćka dostaje:baffled:
o 13.00 w końcu usnęła a o 13.40 musiałam z domu wyjść więc wszystko na szybko.... mycie głowy, malowanie, ubieranie itp:baffled:
Do domu wróciłam po 15.30 to młoda jeszcze spała ale i tak zaczęliśmy się zbierać do wyjazdu bo szwagier z bratową nas na Mikołajki zaprosili:tak: Młoda wstała po 16.00 napiła sie wody i zjadła tyćkę zupki i troszkę gołąbka i tyle było z jej obiadu.
Na 17.00 już dotarliśmy do nich zabraliśmy również teściową bo miała prezenty dla Julki i Patryka:tak: Czas mijał bardzo fajnie dopóki Martyna się nie zadławiła:no: o zgrozo:baffled: Patryk (9l.)zostawił czekoladową kulkę na wersalce i nikt nie zauważył że młoda dojrzała ją od razu w buzię sobie w pakowała :no: dopiero P. zobaczył ze Martyna dziwnie się zachowuje i ze zaczyna sie dusić:no: zaraz ją przez kolano przełożył i zaczął uderzać dłonią w plecki żeby złapała oddech :-( zestresowaliśmy sie oboje strasznie bo musiał uderzyć ją kilka razy zanim ją odetkało potem to już tylko na rękach starałam się ją trzymać mimo że już wszystko było dobrze ale ręce to mi długo drżały:baffled: Do domu dotarliśmy na 21.00 jeszcze dziewczynki kolacje przekąsiły szybkie kąpanie miały i do spania je położyłam sam tez z tego wszystkiego szybciej niż zwykle poszłam spać:sorry:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej;-)
Wow Aluska to miałaś przeżycia!!!! Stres niesamowity!:szok:

Ja już dobrze się czuję, nawet próbuję rozpuszczalną małą wypić, zobaczymy.
Mały maruda straszna:baffled:, ślini się jak buldog, dobrze chociaż, że już gorączki nie ma.
Cwietka a może coś z Krawczyka, może "mój przyjacielu"
 
Do góry