Witajcie mikołajkowo
Bodzinka zdrówka dla Twojego przystojniaka!!!
Ewa nasza Lenka też nie uznaje zabawek, wszystkie przedmioty użytku codziennego są najlepszymi zabawkami, ot, dzisiaj robiłam porządki w szafie i dorwała moje ramiączko od biustonosza i bawiła się nim przez godzinę...
Książki owszem, podobnie jak Twój Franek a zabawek i tak ma skromną ilość.
U nas też bez prezentów, Lenka w sb ma urodzinki więc wtedy dostanie od rodziny. A my sobie robimy pod choinkę.
Powiedzcie mi, czy Wy również uważacie, że nie da się uchronić dziecka od tego by był maniakiem telewizyjnym? Ostatnio kumpela się ze mną kłóciła, że nie uda mi się LEny przed tym uchronić bo Zuza (starsza siostra)ogląda bajki i LEna niedługo będzie do niej przychodziła i oglądała z nią. POza tym wg niej powinnam już puszczać Lenie teletubisie bo to bajka kształcąca....bo pokazuje co to słoneczko etc..Ja do niej, że moim zdaniem to ja Lenie pokażę co to słoneczko etc
A ona swoje, że ja nie zrobię tego tak dobrze....
Nie wiem czy mi się uda, ale jak Lena zaraz będzie przychodzić do Zuzy oglądającej bajki to będę ją zabierać, albo Zuza będzie oglądać jak LEna śpi? Nie wiem, ale jak widzę jak Z.ogląda bajki bezmyślnie patrząc i jest zdolna zabić jak jej przerwiesz to przerażenie mnie ogarnia...Nie umie nic potem z tej bajki opowiadać, no ale mój facet i matka Z.puszczali jej bajki od małego,bo jak mój facet uznał"był spokój"....
Czy stawiam sobie niemożliwy cel do zrealizowania czy jak.....
ZDRÓWKA DLA CHOROWITEK!!!
U nas też antybiotyk w ruch, okazało się, że to infekcji bakteryjnej dołączyła trzydniówka( po raz drugi) która odpuściła w nd i od wczoraj Lena bez temperatury.