Ma szeroko nogi, ale na tym polega "ergonomiczność" tego nosidłaIgorowi to pasuje i mi też, bo się nie obija o uda jak chodzę
A ostatnio nosiliśmy w ramach eksperymentu moją 2 i pół letnią (jak to się pisze? Ewa?) chrześniaczkę i też była zadowolona
![]()
Dwuipółletnią albo 2,5-letnią
ewa wspołczuję bardzo mocno... ale pociesz sie ze do zimy jeszcze troche i moze jakas sie extra kaska na opony trafi??
nie wiem czy pisać w tej sytuacji ale ja tez chętnie Pucka wezme to się złapią z Alą za ręce i będąsiadać... moja tez ostro siada,na macie położona plecach zaraz jestna brzuchu i wędruje po pokoju, bo juz sie tak odpycha i sie suwa po dywanie. Ale z brzucha na plecy to jakos mniej chętnie sie przewraca.
Jak się trafi coś ekstra, to najpierw trzeba auto spłacić
Z tym siadaniem to niezły pomysł nawet jest
Dla odpędzenia złych myśli pooglądałam sobie mieszkania do wynajęcia, w razie gdyby Mężowi wyszło z tą nową pracą. W Gorlicach nic nie ma, więc pewnie musielibyśmy szukać czegoś w Nowym Sączu. Orientowałam się, za ile moglibyśmy nasze wynająć. Wychodzi mi, że 1300 zł odstępnego + czynsz i media to minimum. Tym bardziej, że zostawimy je z pełnym wyposażeniem. No i my jako wynajmujący będziemy sympatyczni, a to też się ceni
No ale najpierw musi wyjść z tą pracą...