reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

Wróciliśmy z 1,5-godzinnego spaceru. Jeszcze jeden nas dziś czeka. Franek oczywiście ani minuty nie spał, a teraz zamiast spać, wypluł smoka, przewalił się na brzuch i próbuje rozwalić el. nianię, która wisi na ochraniaczu:/ O, ściągnął ją. Idę, bo sobie antenką oko wybije...

***
Sytuacja opanowana :)

***
Tunia, ja bym zrobiła tak jak Ty: zupa plus drugie danie, ale nie bawiłabym się w kurczaka, tylko jakiś schab duszony albo klopsik z sosem - błyskawiczna robota. Zerknij np. na tego: Moje Co Nieco
 
Ostatnia edycja:
reklama
Tunia, zarówno szatkę, jak i świecę w sklepie z dewocjonaliami można kupić. Tylko jak pisałam u mnie szatkę chrzestna kupiła, świecę chrzestny.
Ja księdzu też niewiele więcej dałam:sorry2::tak: ja jestem u Franciszkanów i u nich co łaska to naprawdę co łaska, a nie wg cennika (a mąż powiedział, że u niego w dawnej parafii ksiądz za mniej niż 200 zł by nie ochrzcił:baffled::no::szok:)
co więcej...kartki do spowiedzi dla Was i chrzestnych, tą spowiedź oczywiście można odbyć w jakimkolwiek kościele.
No i bardzo ważne zaświadczenia dla chrzestnych, jeśli nie są w tej parafii, gdzie będzie udzielany chrzest (zaświadczenia, że mogą być chrzestnymi)


wrublik oby wszystko było dobrze!! pisałaś, że chciałaś schudnąć, a przytyłaś - to z pewnością sprawa tarczycy. Mam w rodzinie osobę z choroba tarczycy (haszimoto), i te właśnie zmiany masy ciała są charakterystyczne, poza tym min.zmęczenie, jakieś inne dolegliwości bólowe:(
 
Tunia, najlepiej idź do kancelarii parafialnej zapytać o wszystkie formalności i to, co masz mieć, bo wszędzie jest inaczej. Tzn. świeca i szatka oczywiście są wszędzie, ale u nas np. nie było zaświadczeń o spowiedzi. Za to chrzestni musieli mieć kwitek ze swojej parafii, że mogą być chrzestnymi - to chyba też powszechna praktyka.

***
Jak już pisałam, Franek zasnął:



Nie mam pojęcia, jak może mu być wygodnie w takiej pozycji...
 
ja też dałam 50 zł księdzu tylko... 200 bym na pewno nie dała

tunia szatkę kupujesz w dewocjonaliach lub tak jak np ja w Internecie
 
ewa miki też tak śpi. jak zaśnie w normalnej pozycji to za chwile przebudzenie, przekręci się właśnie mniej więcej tak jak tu franek i śpi dalej :-D

no ja mam koleżankę co jak mówiła ile im ksiądz wyliczył za slub, potem za chrzciny to się za głowę chwyciłam. u nas tego nie ma. jest co łaska i to na zasadzie, że jak ktoś nie ma to dawać nie musi. my jak braliśmy ślub to nam ksiądz powiedział, że mamy sporo innych wydatków i jak nam zostanie po weselu kasa to mamy przyjść i coś zostawić, a jak nie to kościół od tego nie zbiednieje i miał świętą rację. i tylko za mszę coś zostawiliśmy. za zapowiedzi nie chciał nic.
bardzo dużo zależy od proboszcza jaki w danej parafii jest. ja ogólnie do kościoła chodzić chodzę, ale z zostawianiem tam kasy jestem bardzo "ostrożna".

do chrztu musieliśmy mieć karteczki od spowiedzi i chrzestna musiała mieć zaświadczenie ze swojej parafii - to normalne. poza tym jak u większości szatkę kupowała chrzestna, świecę chrzestny. młody był ubrany w misiowy komplecik bo to zima była. żadnego beta nie mieliśmy bo nam się w tym dzieciaczki nie podobały :-D
a tak w ogóle skoro dziewczyny co gotowały wydaly tyle samo co my na catering to myślę, że naprawdę nie warto marnować czasu na stanie przy garach. ale jeżeli już koniecznie masz zrobić sama to myślę, że najlepiej coś co szybko pójdzie i tyle. w końcu przy dziecku nie ma czasu na szykowanie nie wiadomo czego. a jak się chce nie wiadomo co to albo ktoś musi pomóc, albo zamowić jedzenie i wtedy nie ma problemu :-D
 
Ja zawsze na większą imprezę robię mieszankę mięs. Na chrzciny też tak będzie. Trochę schabu, trochę klopsików, trochę piersi w cieście i kilka nóżek z kuraka. Wygląda, że wszystkiego jest dużo i do wyboru. Do tego dwie sałatki(ulubiona moja i ulubiona męża), jakieś buraczki, ogórki, ziemniaki, rosół obowiązkowo i wsio! Tort i trochę ciasta oczywiście.

U nas z tym bóg zapłać jest różnie. Z racji tego, że m jest żołnierzem to wszystko robiliśmy i będziemy robić w kościele garnizonowym. Za ślub ksiądz nam powiedział, że ludzie dają z 50 zł dla żołnierza, który pomaga w mszy, 50 zł można dać starszemu panu, który grał na trąbce a ile damy na kościół to już nasza sprawa co łaska. Myśmy się go spytali ile dać i on nam powiedział jak inni dają i dla kogo. Przy chrzcie Mateusza też mówił co łaska, mieliśmy przy sobie dosłownie 30 zł, z wielkim uśmiechem ksiądz za nie podziękował.
 
Słuchajcie, należę do streetcomu od jakiegoś czasu i oni mają teraz jakąś kampanie dla mam posiadających dzieci w wieku 3-12 miesięcy. Oni chcą z województw pomorskiego, dolnośląskiego i śląskiego. Jeśli któraś jest zainteresowana to się rejestrujcie. Może coś fajnego dostaniecie.

Kampania polega na tym, że dostajesz jakieś produkty od nich, testujesz je a potem piszesz im opinię co sądzisz na ich temat. Ja mam mieć kampanię mleka, tylko jeszcze nie wiem jakiego.

Streetcom Polska Sp. z o.o.

 
reklama
ja też zawsze robię kilka rodzajów mięs. Tak jak już wyżej pisałam na chrzcinach były cycuchy z kaczuchy (mniaaaaaaaaaam), schab pieczony, szynka pieczona, zrazy wołowe i kotleciki z polędwiczek....aż się rozmarzyłam...
 
Do góry