reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

reklama
Ja azalie uzywam niestety,a szkoda nie musiałabym iść po recepte...
Ja Ci oddam AZALIE, mam nieruszane całe opakowanie. Miałam je brać ale weny nie miałam a teraz już nie karmię a i tak ich nie chce :) Podaj mi tylko adres a wyślę :)

Sarka sama nie wiem co to za antybiotyk ale jakiś tańszy odpowiednik i kosztował 17 zł. dalej nim pluje ale już mniej więc może jednak przetrwa terapię antybiotykami.


DZIEKUJĘ KOCHANE ZA CIEPŁE SŁOWA!! Terrorysta spi więc mam chwilkę czasu:)
 
Ostatnia edycja:
Wilocia szybkiego powrotu do zdrówka Krzysiowi zyczę:confused:
Wrublik
to fajnie ze trafiłaś na porządnych ludzi i Cie przepuszczali w kolejce:tak::tak:
teraz na takich ciężko trafić:dry:
Ewa86 ciekawa masz pracę:-):tak:
Sarka ale sen miałaś:szok: oby sie nie ziścił dópuki tego nie chcesz;-)
o do Emla to miała je zakupić ale jeszcze do apteki po nie nie dotarlam:zawstydzona/y:

A co do rota to teraz jak siedziałam w szpitalu to mi lekarki mówiły ze to szczepienie jest bezsensu bo jest dużo szczepów bakterii które to powodują i po prostu nie da się dziecka przed tym uchronić i ze więcej dzieci trafia do nich na oddział szczepionych niż te które tych szczepień nie miały za to na pneumokoki powiedziały żeby jak najbardziej szczepić i myslę że Martynę na nie zaszczpię ale jeszcze niewiem kiedy :tak:No to sie wypowiedziałam :-p
 
hej mamuski:)
wiam sie z mojego kochanego Poznania - choc zimnego jak cholera!!! na lotnisku przezylismy szok termiczny... biedny Adas nie chciał czapki i si e popłakał, a jak na schodach nam dmuchnęło, to biedaczek nie mógł powietrza złapać.
niby mialam odpoczywac, ale d... z tego poki co wychodzi. W sobote chzciny, wiec duzo przygotowan, kazdy chce sie spotkac, jakies zakupy jeszcze po drodze... poki co ani jednego dnia luuuzu nie mialam.

wiolcia - krzysiulkowi cos dolega, ze antybiotyk dostał?? biedaczek...
agaj - my nie odbijamy juz od dawna, dawna...
aluśka - u nas pneumo są obowiązkowe i Adaśko już jest zaszczepiony, a na rota nie szczepię, tak jak Wiki nie jest
 
Od kilku dni mam schizę czy Lenka się nie zadławi śpiąc, jeśli się jej nie odbije po jedzonku. Czy Waszym maluszkom zawsze się odbija? Ja nie raz noszę Lenkę i noszę...zmieniam jej pozycję, masuje po pleckach etc i nic....Kończy się na tym,że śpi mi tak na ramieniu do czasu aż się wyśpi a ja nic nie mogę zrobić....
Ech czy ja bardzo schizuję? jak jest u Was?....
agaj ja nie odbijam ani na noc, ani w nocy, we dnie też nie zawsze, ale moja nie ulewa wcale(mam nadzieję że klątwa internetowa tego nie wywęszy) a z tego co mi się wydaje to dziecko już w tym wieku ma dość dobrze opanowane ruchy głowy i jak będzie się ulewało to przechyli na boczek główkę, można też układać na boczku ale ze względu na biodra trzeba albo dać kocyk zwinięty między nogi albo szeroką pieluchę, no i żeby nie długo leżała na tym boczku
Ciekawy temat poruszyłyście. Proszę o polecenie jakiejś ambitniejszej książki, bo ostatnia taką czytałam jeszcze przed ciążą, a teraz to same lekkie, łatwe i przyjemne;-)
***
Jeszcze prośba o pomysł na prezent komunijny dla kuzynki. Książka odpada, bo na urodziny miała wysyp książek, w tym od nas, a poza tym ona z tych "nie czytających" (razem czy oddzielnie?)
z tych ambitniejszych to ostatnio polubiłam Chestertona (klub niezwykłych zawodów, przygody ks. Browna) - wygodne przy dziecku, bo dość krótkie opowieści detektywistyczne
a co do prezentu to też przyłączam się do pytania, bo nie mam pojęcia co mogę wymyśleć na maj
Antylopka Witaj na polskiej ziemi! tęskniłyśmy, dawaj fotki Adaśka, jak rośnie
 
Agbar - nieczytający razem :) A ja Ci polecam Sandora Maraia (głównie opowiadania "Magia") albo Coetzeego. Ja w ogóle mam listę noblistów i powoli sobie ją przerabiam. Ale ostatniego - Llosy - lubię tylko "Pantaleona i wizytantki". Inne książki mi nie podeszły.
 
cristalrose już 6 miesiąc zaczynacie ulala :szok: szybko zleciało:cool2:
Krolcia ja na odparzoną pupkę jak i do codziennej pielęgnacji stosuję "Nivea Kojacy Krem przeciw odparzaniom" on jedyny zadziałam u Martynki (przez antybiotyku miała tak podrażnioną pupkę jakby się kwasem wypróżniała:baffled: to samo jest jak sie wypróżnia po kilku dniach przerwy od razu cała pupka czerwona jest:no:) inne kremy które stosowaliśmy( bpathenem, alantan,tormentiol) mogą sie po prostu schować:dry: no ale też trzeba wsiąść pod uwagę to ze każde dziecko jest inne i nie na wszystkie działa to samo:confused:
GosiaB obyś była zadowolona z wizyt:tak::tak:


głodomór sie obudzi trza iść mleko zrobić:cool:
 
My już po szczepieniu. Całe szczęście że u nas w przychodni nie zabrakło ;-) Luiza zapłakała dopiero przy wyciąganiu igły i zaraz zamilkła zdumiona że to już. Gorzej bo w związku z wizytą w przychodni poprzestawiały się nam pory spania i maruda dopiero niedawno zasnęła, obudziła się po 30 minutach ale jeszcze udało się ją uśpić bo byłaby nie do wytrzymania. Czy u Was też tyle się czeka w ośrodku zdrowia? Byłyśmy zarejestrowane jako pierwsze, a weszłyśmy po godzinie bo lekarka jeszcze nie wróciła z dziecka chorego :wściekła/y:. Na dodatek wysłała nas do pedodonty bo stwierdziła, że nasze zęby to według niej wcale nie zęby tylko jakieś wyrostki zębowe! Bo dziąsła nie są opuchnięte i czerwone...
Salomii Lusia to oczywiście Luiza, choć Lucyna też jest niezła;-)
Ewa broda małej się nie trzęsie, ona trzęsie się cała - w szczególności rączki, jak jest czymś podekscytowana. Czy "na Hucie" :-) też dzisiaj waliło gradem? :szok: Zwariować idzie przez tą pogodę...
Wiolcia zdrówko dla Krzysia. Mała zażywała augumentin na zapalenie ucha jak miała dwa miesiące i wszystko było OK, choć wisiała już nad nami wizja zastrzyków w szpitalu.
buzc13 Trzymam kciuki żeby wszystko było OK - bo manewr trochę ryzykowny
Tunia Lizka też coraz częściej wygina się do tyłu - zwłaszcza jak jej nie pasuje na rękach, a to co ona wyprawia jak ją kładziemy na naszych kolanach - tak na pół siedząco - najpierw ciągnie się do siedzenia, a jak się zmęczy to udaje gąsienice i próbuje zsunąć się w dół (tak jak robią chodzące dzieci kiedy nie chcą siedzieć na kolanach).
Skóra na dłoniach zaczęła mi się przesuszać już w ciąży, ale na razie boję się zażywać specyfików.
Piszę tego posta już ponad pół godziny - mała zasnęła to komuś zachciało się przedświątecznych porządków i zaczął trzepać dywan na podwórku = kolejna pobudka.
wrublik nam próbowali pobrać z ręki jak mała miała miesiąc i się nie udało - pobrały z palca. Siku łapaliśmy do woreczków uniwersalnych i nawet się udało bez większych problemów.
Sarka ja jeszcze okresu ani żadnych bóli nie mam. W ogóle pod tym względem to czuję się jak w ciąży :baffled:.
krolcia - potwierdzam że na tyłek to mąka ziemniaczana i wietrzenie. Od czasu do czasu mamy sudocream. Linomag miałam w szpitalu i szybko się go pozbyłam. Taką strasznie tłustą warstwę zostawiał.
agaj44 Lizka od jakiegoś czasu nie zawsze odbija. Zwłaszcza w nocy gdy je na śpiocha. Odkładam ją na płask i czasem tylko po godzinie obudzi mnie głośne beee dobiegające z łóżeczka - ale nawet to jej nie wybudza. Gorzej jak nie odbije w ciągu dnia a chcę ją położyć na matę albo do huśtawki - wtedy zwykle prędzej czy później jest chlust. Ale na spaniu- nigdy.
Co do książek to ja głównie polską fantastykę czytuję - Pilipiuk i takie tam :-)
O rany ale mi się naprodukowało ...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ewa broda małej się nie trzęsie, ona trzęsie się cała - w szczególności rączki, jak jest czymś podekscytowana. Czy "na Hucie" :-) też dzisiaj waliło gradem? :szok: Zwariować idzie przez tą pogodę...

Przewalały się chmury, ale tylko trochę pokropiło. I nie "na Hucie", tylko "W Hucie" - a przynajmniej autochtoni tak mówią i to dla nich znacząca różnica ;D
 
Do góry