reklama
gufi
Październikowa Mama'06 Fan(ka)
Pucek zapadł w śpiączkę. O 15 miał jeść. Nie nadążam za tym chłopakiem... Od rana marudzi, jęczy i terroryzuje mnie, leżąc na macie i piszcząc w sufit. A potem nagle - pyk - zasypia i nie ma go parę godzin :/
nie zastanawiaj sie, tylko ciesz!!! moja tez od rana marudna, oczy trze, ale jak zasnie, to standardowo na 40 min
U
użytkowniczka r
Gość
Przeprowadzę się do Rzeszowa, to Ci przyniosę osobiście![]()
:-)))
u nas dziś było bardzo pogodnie i wietrznie aż do czasu jak wróciłam ze szczepień, szczerze mówiąc mocno musiałam trzymać wózek by wiatr nie dmuchnął go jeszcze raz a teraz pada... nie wychodziłabym gdybym nie musiałaWrublik jaka pogoda dziś u Was? Tu pięknie i słonecznie, ale zimno i lodowaty silny wiatr wieje więc po twojej wczorajszej strasznej przygodzie z wózkiem na razie postanowiłam zostać w domu...
Olcia pamiętam jak przeszliśmy z 38m na 62 - szaleństwo! a ile radochi dla raczkującego dziecka! tego i wam życzęZastanawiam się jak to będzie przejść z 35 m na 74...chyba oszaleję z nadmiaru przestrzenijuż nie mogę się doczekać!
do mnie przyszły dwie paczuszki z hippa, bebilon i bobovita, no i ten maluszek gazetka, a na bobovitę to chyba jestem jakoś tam zalogowana, wogóle czasem probuję grać w różne konkursy i coś niecoś czasem wygrywam, mam np koc z gerbera, płyn do kąpieli z jonsona, coś było z bobovity... teraz znowu trwa konkurs baw się kolorami też sprobujęwrublik dzieki kochana, mam kwietniowego Maluszka(przyszedł mi pierwszy raz pocztą, przy Wiktorku też go dostawałam chyba dopóki mały nie skończył roku) i czytałam tam o kaszlu ale nie napisali nic czego bym nie wiedziała:/
Tak apropo przesyłek to do mnie jeszcze oprócz tego wspomnianego "Maluszka" i pudełka z próbka mleka i sliniakiem z Bebilonu nic nie przyszło! Do was wszystkich już poprzychodziło? Poza tym zyć mi nie daje babka z ubezpieczeń na życie dla dziecka, tzn chodzi chyba o polisę jakąś i składki na zabezpieczenie przyszłości, ciągle dzwoni i chce się spotkać obgadać ze mna możliwe sposoby, a ja ciągle przekładam, zresztą tak naciska jakby to był jakiś obowiązekjuż normalnie nie wiem jak mam się jej pozyć, szkoda że psem przez telefon poszczuć nie mogę grrr - do was też wydzwaniają?
a na te telefony to sarka proponuję jak jesteś nie zainteresowana to po prostu powiedzieć to wprost a nie ciągnąć, nikt nie ma prawa cię naciągać na spotkania, pamiętam jak krótko po porodzie chyba na drugi dzień zadzwonił do mnie telemarketer czy ankieter i prosił o chwilę uwagi a ja do niego że "nie teraz, to on "a kiedy? ja do niego "za tydzień" więcej nie zadzwonił
byłyśmy dziś jak mówiłam na szczepieniach, mała spadła z wagi... 1,5 mies temu miała 5,600kg, a dziś tylko 5,200,
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
![Zaskoczona(y) :baffled: :baffled:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/baffled5wh.gif)
![Zadziwiona(y) :confused: :confused:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/confused.gif)
wkraczamy ostro ze słoiczkami pomimo braku kupek mogę dawać cały słoiczek na dzień, w pon robimy badania i za dwa tyg ważenie, proszę o kciuki by zaczęła przybierać
A wiesz, ze ja dziś pomyslałam to samo??? Hi hi hi. Pewnie to F z przodu tak działa :-)Zaraz sprawdzę... E nie - chyba jednak Pucek
Chociaż ja już od jakiegoś czasu podejrzewam, że Franek i Flipek to są jakieś krypto-bliźniakiCo o swoim piszesz, to mi do mojego pasuje
Tylko Pucek jeszcze się nie śmieje
![]()
Wrublik kciuki zaciśniete , żeby przybrała :-(
krolcia
Fanka BB :)
Pojechałam na rehabilitacje i teściowa miała w między czasie nakarmić malucha. Mały nie chciał jeść, już któryś raz z kolei. I co się okazało? Dziecko sobie utrwaliło, że podczas jedzenia widzi twarz matki. W związku z tym od nikogo innego nie weźmie butli jak tylko ode mnie
.
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
krolcia a spróbuj niech mąż czy teściowa ubiorą twoją bluzę- czasem to pomaga i poproś by teściowa... nie perfumowała się, u nas to przy Ani zadziałałoPojechałam na rehabilitacje i teściowa miała w między czasie nakarmić malucha. Mały nie chciał jeść, już któryś raz z kolei. I co się okazało? Dziecko sobie utrwaliło, że podczas jedzenia widzi twarz matki. W związku z tym od nikogo innego nie weźmie butli jak tylko ode mnie.
krolcia a spróbuj niech mąż czy teściowa ubiorą twoją bluzę- czasem to pomaga i poproś by teściowa... nie perfumowała się, u nas to przy Ani zadziałało
Potwierdzam - silne perfumy wrogiem dziecka. Franek u nikogo na rękach się nie boi, tylko u babci mojego Męża (swojej prababci), która zazwyczaj wylewa na siebie pół flakonika perfum na raz - od święta oczywiście, ale że przyjazd prawnuka to zawsze święto, no to cóż...
reklama
Podziel się: