Kobieto jeszcze nam urodzisz!!!!!!!!hej dziewczynki... jestem... Boże nie jedźcie w trasę autem jak jesteście w 36 tygodniu-myślałam że umrę. Skurcz za skurczem bóle wszędzie i jeszcze plamienie mi się pojawiło. Dobrze że dzisiaj popołudniu wizyta.
Resztę doczytam później bo teraz leżę i próbuję jakoś odpocząć po wczorajszym dniu
Gosia jak nie masz przeciwskazań to korzystaj ile możesz. Ja jakbym nie miała to bym korzystała. A po 37 tygodniu mam to juz w nosie. Lolka mi przyspieszyło. Rano małe co nieco po południu Lolo na świecie. Ale mysle, że tak miało być i już bo raczej się po 37 tygodniu nie wstrzymywaliśmy.Bo potem 6 tygodni postu...
Mną sie raczej zachwycają, jak mi ciąża słuzy. Hmmm za to potem będe słyszała, jak to inne szybko do siebie dochodziły...
Ostatnia edycja: