reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

aaa... no to tym bardziej szacun!
przypomnę jedynie, że mój pierwszy termin wg @ był na 31 grudnia, dopiero na usg w 12 tygodniu okazało się, że to 16 tydzień i zaszłam cykl wcześniej.
Patrząc na realia sprzed 20-30 lat to raczej również błąd w obliczeniach a nie miesiąc przenoszenia.
 
reklama
Hej dziewczyny, ja jakaś taka nie bardzo po weekendzie...
Dzieki wszystkim, ktore sie wypowiedziały w sprawie picia alkoholu, umowilismy sie z mezem na jedno piwo (tutaj tez mozna prowadzic po jedynm) ale to i tak nie ma znaczenia bo my nadal 2w1...

Nie wiem czy to tylko ja ale szczerze przyznam, że chciałabym już urodzić... Rece nogi spuchniete, musiałam kupic buty w wiekszym rozmiarze bo mi sie kuloski nie miescily. W czwartek mam wizyte w szpitalu, ciekawe czy maly sie odwrocił pupka w dół czy nie..

Zimno dzis u nas, 8 stopni chyba zima sie zaczyna ;-) A ja sie czuje tak jakby mnie ktoś zjadł i wypluł...

Wczoraj miałam wieczorem skurcze, regularne jak cholera, ktos tam se jaja normalnie robi, zeby skurcze co 2 minuty były przez 6 godzin, idealnie co do 10 sekund! W zwiazku z czym w amoku narobiłam 80 pierogów z mięsem. Chyba nie zjem ani jednego :p
 
Dzieńdoberek:)
Ja witam kawusiowo ale zaraz wpada w wir bo dziś wizyta na ...no własnie, nie pamiętam, musze o 8 zadzwonić i dopytać czy 9.20 czy 9.40 bo nie pamiętam:/...
Zaraz lecę na kąpanko iiiii wielkie wyzwanie - golenie:0 hehehe
Trzymajcie kciuki!!!

olkale ale masz spanie! co Ty taki ranny ptaszek? :)
super z tymi rzęsami, az mnie normalnie tapneło że to chyba coś dla mnie bo ja podobnie jak Izu bez makiljażu nie bardzo bo jestem z natury blondynką o jasnej oprawie a włosy farbuję na ciemno i jednynie co to na brwii robię hennę ale rzęsom coś tez by się przydało;ppp

ewwe no to ciekawy dzień miałas heheh ale przynajmnie masz pokoik na tip top:)

Mam pytanie - czy Wy się w nocy pocicie??? Ja jak szczur, zauważyłam to teraz szczególnie kiedy jestem chora ale to jakaś masakra, wstaję w nocy do WC np - cała mokrutka łącznie w z włosami:/... normalne to?

Cześć, Sarka, ja od 3 dni umieram... Na ciążę!!! No i mam wrażenie że w środku mam zamontowany jakiś mały kaloryfer, pocę się jak szczur, śmierdzę i mam generalnie mocno dosyć:-:)-:)-(
 
o kurcze, ale bym chciała żeby u mnie się okazało, że zaszłam we wcześniejszym cyklu:-) to by znaczyło, że zaraz mogę rodzić:-D ja już nie mogę, od dwóch tygodni nie mogę oddychać, a o zakładaniu butów mam nocne koszmary;-) mam strasznie wysoką ciążę, mała się wcisnęła całkowicie pod żebra, nawala mnie po żołądku jak zawodowy kickbokser:-)
 
myangel ty to jesteś dobra :) ja też już bym chciała urodzić. wszystko mnie już tak męczy, że wczoraj wieczorem to myślalam, że usiądę i zacznę ryczeć. robi mi się słabo, duszno, ledwo oddycham, pęcherz mnie dusi ogólnie czuje się jakoś do bani dzisiaj i mam dosyć i już bym chciała to maleństwo mieć przy sobie. rano się obudziłam z zawrotami glowy, do tego mały dzisiaj bardzo malo ruchliwy. i jeszcze od znajomych teściów jakaś dziewczyna właśnie straciła dziecko (w 8 miesiącu) bo się udusiło pępowiną. jak to usłyszałam to w ogole już schizy dostaje.
jutro mam zamiar zrobić w końcu pranie i ze spokojem wszystko poszykować. pójdę na resztę zakupów - lista na szczęście już jest bardzo krótka i chce mieć wszystko gotowe, a jak tylko wybije 38 tydzień to starać się zrobić wszystko, żeby urodzić.
to pomarudziłam ale taki mam dzisiaj kiepski nastrój.
dobrze, że mamuśka chciała jechać na zakupy to się z nią wybrałam przynajmniej nie siedzialam i nie myślałam cały dzień bo bym zwariowała. teraz czekam aż mężulek wróci z pracy. aaaa i jeszcze dla tradycji pokłóciłam się z ojcem - tak konkretnie. ja chyba z nim zwariuje.
 
dziewczyny ja może się nie pocę jak szczur ale wszędzie mi jest za gorąco. siedzę przy otwartym oknie bo inaczej nie wyrabiam. wczoraj pojechaliśmy do teściów i mieli tak nagrzane, że ja myślałam, że tam padnę więc poszłam na dwór a oni przwietrzyli w tym czasie chate. z tym, że jak dla mnie już było ok to wszystkim innym było zimno :-D
 
A jesli chodzi o buty i skarpetki to mąż jest od tego :) ale koleżanka zgaga już dziś mnie odwiedziła i obawiam się, że szybko jej nie wyproszę :( Też bym chciała być kilka tygodni do przodu, bo już się doczekać nie mogę :D
Wcziraj oglądałam program jak kobieta w wieku 45 lat urodziła dzidzię w 28 tc. ważył 0,5 kg i po pobycie w inkubatorze przybrał na wadze i jest zdrowy. Aż się popłakaliśmy oglądając ten program.

 
Ostatnia edycja:
wychodzi na to, że ja jestem anormalna w tym towarzystwie. Rodzic jeszcze nie chcę, bo po co wczesniej, skoro można w dokładniejszym terminie z butami nie mam problemów i nie wiem, czemu tyle z was tak narzeka na zakładanie butów - przeciez to chwila.
No a czy mi gorąco czy nie to nie wiem, bo najpierw miałam gorączkę a teraz usilnie sie przed nia bronię... My niegrzejemy w mieszkaniu, jedynie w łazience na wieczór.
 
Ja już po wizycie ale o tym skrobnełam na odpowiednim wątku;)

Gosia ja jak mieszkałam z rodzicami będąc już mężatką z dzieckiem (mieliśmy całą górę domu dla siebie ze swoją łazienką i kuchnią) to wiecznie byłam pożarta z ojcem...jednak dwie rodziny pod jednym dachem to niewypał, teraz jest cacy, buzi buzi i tesknota:)
Pamiętam jeszcze jak Wiktor był malutki i płakał w nocy czy w dzień (no bo dzieci czasem płaczą hehe) to przylatywał z pretensjami że nie potrafię własnym dzieckiem się zająć - ale to nie z pretensją że mu przeszkadzało, tylko on taki panikarz, trząsł sie strasznie nad małym, wiecznie był u nas na górze - kontrolował hehe, nie wyobrazam już sobie mieszkania razem mimo że bardzo kocham moich rodziców.

Z tym poceniem to gin mi dziś powiedział że to z osłabienia chorobą. Bo powiem wam że mi generalnie gorąco nie jest, w dzień sie w ogóle nie poce (nie mam tendencji - nie musze nawet antyperspirantów używać) a z natury jestem zmarżluchem ale te noce ostatnio są koszmarne pod tym względem:/

Ja tez jestem świąteczno-sylwestrowa i tak czuje że niuńka się wypuści na ten swiatek własnie w tyg. pomiędzy Świętami a Sylwestrem hehe:)
 
reklama
antylopka ja też jeszcze nie chce rodzić. Chciałabym spokojnie w terminie lub nawet kilka dni po. Chociaż z butami mam problemy. Tzn. zależy z jakimi. Teraz noszę martensy (wysokie do kostki) i niezbyt fajnie je się ubiera. Najpierw trzeba włożyć potem jeszcze sznurowadła:/// nie powiem jakich słów używam przy tej czynności:/ Jak nosiłam balerinki to było cudnie:)
 
Do góry