Siedze na kompie, bawie sie z malym, chodze z nim do kolezanek, noo i co rano musze powkladac naczynia po sniadaniu do zmywarki I robie pranie, bo jakby M robilpo nocy to nic by nie wyschloP AA i codzinenie dzwonie do mamy na godzine conajmniej i tak jakos czas leci, o 6 wraca M, bieze malego robi kolacje, kapie go i kladzie spac a pozniej ja ide na kompoa bo jestem taaaaaaaaaaaka zmeczona, a on gotuje obiad na nastepny dzien Ale on naprewde lubi gotowac i robi to z przyjemnoscia i robi zawsze jakies fajne potrawy
jezu, dziewczyno, Ty to masz dobrze, ja tez tak chce
a jak ja nieraz do mojego, że pranie zrobiłam, to on, rzeczywiście się namęczyłaś, a pralka co w tym czasie robiła?odpoczywała, a ja pranie na tarce robiłam
ja dosc czesto mam zly humor, bo jestem strasznym nerwusem i wszytsko mnie wkurza, ale jakos slodkiego nie wcinam, ale ja w ogole nie lubie slodkiego
też tak chce, ja odkąd pamiętam słodkie non stop...to juz uzależnienie,
nie lubisz slodkiego?toz to ja bez tego ani rusz...ja bylam na diecie przed ciaza nie jadlam ale na noc zawsze wszamalam lyzeczke nutelli na lepszy sen
taa, u mnie to samo, nie ma w domu nic słodkiego to nutella
A ja jak sie zdenerwuje, to pale To jest dopierowstretny nalog
nigdy, ja kiedys na studiach popalałam, ale ktoś mądry mi powiedział, że jak przed 20 nie zaczniesz to w nałóg nie wpadniesz, nie wiem, bo jak ktos bardzo chce to i wpadnie, mnie po jakimś czasie obrzydło, i szczęście, bo niecierpie jak moi rodzice palą, a ja i mój E. oboje niepalący