reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamusie 2008

ja wcinam non stop cytrusy, ale skorek nie sparzałam:szok: i co teraz...:baffled:

a tak wogóle jak byłam w szpitalu poszła fama na porodówce, ze mandarynki przyspieszaja poród:-D:-D:-D dziewczyny zajadały sie aż im sie uszy trzęsły a jaki był efekt to nie mam pojęcia:-D:-D

ja za mandarynki dalabym sie pokroic:-D:-D:-D:-D poprostu kocham je jesc:-D:-D:-D:-D:-D:-D:happy::happy::happy::baffled::baffled::baffled::baffled::baffled::baffled::eek::eek::eek:
 
reklama
Ej! no z tą witaminą C to już chyba bujdy na resorach . Zmniejsza w prawdzie krzepliwość ale jednocześnie uszczelnia naczynia krwionośne i polepsza ich elastyczność ,a co za tym idzie zmniejsza ryzyko uszkodzenia naczyń wiedzą to wszyscy , którzy mają problemy np. z żylakami . Jedynie jeśli ktoś ma stwierdzone zaburzenia krzepliwości krwi to musi uważać, ale o tym byście wiedziały kochane , gdyby wam się działo- od dawna.
 
Ja ostatnio mam ochote na ananasy z puszki albo brzoskwinie ....mniam :-) dzisiaj pojde do sklepu i znowu sobie kupie z kilka puszek hehehe tez slyszalam ze ananasy cos robia ale nie pamietam dokladnie ...a co do cytrusow to uwielbiam :zawstydzona/y:heheheh Podoba wam sie imie NADIA?? bo wczoraj cos mi sie w glowce poprzestawialo i chyba teraz mi sie Nadia podoba ehhh ;-):-(
 
Mamuski dzisiaj w Dzien dobry TVN mowili o prawach kobiet w ciąży,a dokładnie tych rodzacych.... podobno 2 grudnia wchodzi w obieg KARTA KOBIET W CIĄŻYo ile odbrze zapamietałam.... czyli to jakie mamy prawa i takie tam...było to wszystko bardzo fajnie przedstawione polecali tez stronkę : Rodzice radzą weszłam tam jest sporo interesujacych rzeczy....
 
Ej! no z tą witaminą C to już chyba bujdy na resorach . Zmniejsza w prawdzie krzepliwość ale jednocześnie uszczelnia naczynia krwionośne i polepsza ich elastyczność ,a co za tym idzie zmniejsza ryzyko uszkodzenia naczyń wiedzą to wszyscy , którzy mają problemy np. z żylakami . Jedynie jeśli ktoś ma stwierdzone zaburzenia krzepliwości krwi to musi uważać, ale o tym byście wiedziały kochane , gdyby wam się działo- od dawna.

No widzisz ja mam problemuy z krzepliwoscia krwi....bo mam bardzo mała ilosc płytek i ceirpie na małopłytkowosc....ale o cytrusach i witaminie C nikt mi nie nie powiedział.....
 
Ej! no z tą witaminą C to już chyba bujdy na resorach . Zmniejsza w prawdzie krzepliwość ale jednocześnie uszczelnia naczynia krwionośne i polepsza ich elastyczność ,a co za tym idzie zmniejsza ryzyko uszkodzenia naczyń wiedzą to wszyscy , którzy mają problemy np. z żylakami . Jedynie jeśli ktoś ma stwierdzone zaburzenia krzepliwości krwi to musi uważać, ale o tym byście wiedziały kochane , gdyby wam się działo- od dawna.

wiesz sadze ze kobiety w ciazy powinno sie zamknac w szczelnej kapsule na cala ciaze i dokarmiac dozylnie jakimis chemikaliami zeby bylo bezpiecznie i zeby czasem nie zjadly czegos co im zaszkodzi:-D:-D:-D:-D:-D slyszalam tez o mleku zeby ograniczac :szok::szok::szok: chyba przestane wogule jesc i oddychac bo powietrze tez zanieczyszczone:eek::eek::eek:


wiesz a o witaminie c zrobila mi wyklad moja ciotka lekarka :baffled::baffled:
 
Zle sie czuje od wczorajszego wieczorka...strasznie napina mi sie brzuszek, mała wypycha sie jakos tak dziwnie, nie moge sobie pozycji dogodnej znalesc... nie wiem czy po prostu cos zjadłam czy co.....

Kana porozmawiaj w moim i Julci imieniu z Mariczką żeby jeszcze troszeczke posiedziała sobie w brzuszku....:-p

My właśnie słuchamy płyty "Będę mamą" i moja szaleje....:-) ale ja to lubię:-p

Obiadu nie chce mi się szykować:sorry:poszperam w zamrażarce, na pewno jakies zapasy mam:-D

A co do mandarynek i innych cytrusów, to mojej kolezance lekarz powiedział że jedząc w ciąży narażamy dziecko na alergie po porodzie:eek:
Czy to prawda nie wiem:crazy: na pewno trzeba je dokładnie myć bo kawał świata musiały pokonać żeby do nas dopłynąc i nie popsuc się....

Ale z drugiej strony kiedy mamy je jeść....po porodzie nie!!!!!
A święta Bozego Narodzenia zawsze kojarzyły mi się z mandarynkami:-D
 
reklama
ewelwnie martw sie moim zdaniem nic w malych ilosciach nie zaszkodzi dzidziusiowi ja jem wszytko i czuje sie fantastycznie nie mam zadnych opuchnietych nog i wogole nic mi nie jest jem wszytkie owoce kiwi ,mandarynki(po nich dzidzius troche kopie) ale pozniej mu przechodzi,avocado, pomarancze,winogrona,jabluszka,wogole wole jesc owoce niz miesko a jak miesko jadam to moim ulubionym jest kurczak tylko od jakiegos czasu nie trawie zapachu czosnku i mam po nim tzw. zgage wiec wogole go nie uzywam.
Wogole jem to na co mam ochote... wazne zeby bylo swierze...
Nie wiem czy dobrze robie ale jak mam nawet ochotke na gazowne napoje to nie pozaluje sobie malej puszeczki coli co jakis czas przewaznie raz w tygodniu... A dzis mam taka wielka ochote na tiramisu ze meza pognalam zeby mi kawalek kupil w naszej zaprzyjaznionej cukierni. Dzis u mnie na obiadek kapusniaczek mniam mniam a pozniej na deser tiramisu nie ma to jak mieszac smaki ale to u kobiet w ciazy normalne:))
Moj maz sie wlasnie dzis zwazyl i mowi ze odkad jestem w ciazy i on przytyl az 5 kilo a nigdy mu sie to nie zdarzylo bo jest wysoki 187 cm i chudyy... choc je za dwoch... i jakie ma zachcianki kwasne slodkie wszytko na raz gorzej niz ja:))
a jak tam waszym mezom skoczyla skala na wadze???
 
Do góry