reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamusie 2008

Renia, Sawka - doszło coś do Was?:)

Ewelw - kiedy mogę się spodziewać koszulek?:)
Agatkas! - ogromne dzięki za kołysanki.... będę zobowiązana...
A co do koszulek, to na dniach możesz się spodziewać... Mój mężolek zaniósł je na pocztę w czwartek (23.10). (Tylko sprawdź opakowanie i wagę!)

Dziewczyny! - ostatnio tak się z mężem wkurzyliśmy! Jakaś pani zamówiła 2 koszulki u nas... I okazało się, że otrzymała tylko jedną sztukę... Mąż się z nią skontaktował i okazało się że paczka była inną taśmą obklejona - więc ktoś bezczelnie rozpakował paczkę i zaje.ał (bo inaczej tego nie nazwę) i ponownie zapakował :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:. Nigdy nam wcześniej się to nie zdarzyło (a wysłaliśmy już ponad 600 paczek!)
Jeden jedyny raz mąż wysłał koszulę ponownie.... byliśmy więc stratni - ale teraz się zabezpieczamy - opisując dokładnie jak paczka jest zapakowana i pisząc na niej wagę - więc jeśli się coś nie zgadza - kupujący powinien zareklamować od razu na poczcie lub u listonosza - i najlepiej przy nim otwierać... - bądź w ogóle nie odebrać paczki (wtedy ona do nas wróci - i my zareklamujemy)....
Więc - jak kupujecie dziewczyny na alllegro - u kogokolwiek - to zwróćcie uwagę na opakowanie.... :tak::tak::tak::tak::tak:

Wczoraj mieliśmy dzień zalatany dzień... Najpierw byliśmy w mieście rodzinnym - Opocznie 80km - musieliśmy zrezygnować z limitu do konta... a porem w Jankach - w realu - kolejne 120 km - musieliśmy zrezygnować z karty kredytowej, Żeby dali ten kredyt mieszkaniowy, musimy udowodnić, że nie jesteśmy nigdzie dadłużeni - i musieliśmy z tego porezygnować bo i tak nie korzystaliśmy...
no a potem zakupy... i znów do Grójca... + 40km....

Ach! mam ogromnie opuchnięte nogi i kostki !! ogromne są i bolesne....
Ciuchy ciążowe też już na mnie nie wchodzą... Ostatnoo założyłam bluzkę - byłamsama w domu i nie mogłam jej zdjąć:szok::szok::-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
Cześć dziewczynki :)

Jak tam się miewacie w sobotnie dopołudnie. Ja się dzisiaj wyspałam pierwszy raz od niepamięnych czasów. Tylko raz na siusiu w nocy ;) i spałam do 10.30:-) Jaś u rodziców, mąż na studiach dzisiaj, więc w domku pusto, cicho. Odpoczywam po wczorajszych harcach i znowu jest lepiej - skurcze się wyciszyły, w nocy nie miałam ich wcale :tak:Więc jestem dziś optymistycznie nastawiona, że uda mi sie donosić przynajmniej do bezpiecznej dla dzidzi granicy.
Ale tak naprawdę to chciałabym tak z miesiąc jeszcze wytrzymać.

Witam wszystkie mamuski.jestem tu nowa .<na tym forum>cos przeczytalam ze tu sa tez mamuski cukrwe?<z cukrzyca ciazowa>.czy wy tez jestescie nadiecie?

Witamy nową mamusię :-)

A co do jazdy samochodem, bo gdzieś się temat pojawił, ja też prowadzę i pewnie będę prowadzić do końca, chociaż teraz to rzadko gdzieś jeżdżę, chyba że z Jasiem trzeba. A moja kumpela sama siebie zawiozła do porodu!!!
 
hey laseczki:-)


Ja już po wizycie.
Mam tylko miekką szyjkę więc na razie do porodu się nie szykuję.Zrobiłam wymaz z pochwy na paciorkowca i za tydzień wyniki.
W poniedziałek reszta badań krwi no i następna wizyta za 2 tyg. chyba , że wyjdą bakterie w pochwie to natychmiast do gina:-)


Wreszcie siedzę i jem śniadanko:-)
 
hey laseczki:-)
Ja już po wizycie.
Mam tylko miekką szyjkę więc na razie do porodu się nie szykuję.Zrobiłam wymaz z pochwy na paciorkowca i za tydzień wyniki.
W poniedziałek reszta badań krwi no i następna wizyta za 2 tyg. chyba , że wyjdą bakterie w pochwie to natychmiast do gina:-)
Wreszcie siedzę i jem śniadanko:-)

Czyli wszystko wskazuje na to, że jeszcze troszkę się z nami pomęczysz :)
A miałaś usg? Ile waży już twoja mała?

Ja mam wizytę we wtorek, chyba też zapytam o tego paciorkowca, bo moja ginka nic nie wspominała.
 
Czesc dziewczyny.

Strasznie sie dzisiaj czuje, kreci mi sie w głowie i jest mi słabo :-(.
Justyna mi tez sie sniły szczury w ciazy potem myszy :baffled:
A wczoraj miałam piekny sen :happy:, jeszcze tak wspaniałego snu w ciazy nie miałam.
Śniło mi sie ze urodziłam, przyniesli mi małego bardzo szybko po urodzeniu ale nic nie widziałam bo było bardzo ciemno na sali. Potem jechalismy juz z małym do domu. Lezał we wózku taki malutki i patrzyłam sobie na niego. Widiałam kazdy szczegół jak wygladał. Kazdy szczegół raczki, takie malutkie paluszki, paznokietki :tak:. Czarne włoski, posmarowane oliwką. Taki mały nosek, otworzył oczka i miał takie sliczne błekitne, takie jasniutkie. No i sie obudziłam, tzn. budzik mnie obudził bo tabletke musiałam łyknąć :wściekła/y:.

Marzycielko jeszcze z nami sobie pobedziesz tutaj :tak:, a na tego paciorkowca to ja tez musze sie zapytac mojej gingi co i jak :baffled:
 
WITAM MAMUŚKI :-)
Marzycielka bardzo się cieszę,ze wszystko dobrze....no i pobędziesz jeszcze troszkę z nami:}
U nas śliczna pogoda,koniecznie trzeba się na jakiś spacerek wybrać i zdjąteczka porobić,to się Wam zaprezentuję.....bo w końcu mogę zdjęcia wklejać :tak:bo jak w poniedziałek faktycznie mnie zamkną w szpitalu to juz zadnych "plenerowych" sobie nie porobię:-(
Zycze wszystkim mamuskom miłego dnia, no i spokojnego przede wszystkim:-)
 
reklama
Ewushka - oj wiem, bo mam jeden egzemplarz w domku na pełen etat, hahaha, no i też skurcze już pełną parą, codziennie rano ok godziny mam regularnie co 3-5 min i samoistnie mija, a potem w ciągu dnia sporadycznie...

ewelw -super, że udało się wszystko pozałatwiać, może dziś dla odmiany odpocznij? :tak:

pytia - cieszę się , że leniuchowanki przywróciły ci pełną sprawność, nie nadwyrężaj się kochana!

Marzycielka - super, że u gina wszystko dobrze, a na poród musimy cierpliwie poczekać niestety, hehehe. Ale dobrze, że córcia w formie.
 
Do góry