Witajcie Mamuśki
U nas dzisiaj nawet dosc ładna pogoda, ale i tak nie mam czasu się nią nacieszyc, bo siedze w pracy, a spacerek by się przydał.
Justynka, współczuję choróbska Liwci, i mam nadzieje, ze szybko uda sie zażegnac.
Renia, ja też byłam wczoraj na wizycie i teraz juz co 2 tygodnie mam chodzic i powiedział mi, że następnym razem zrobimy ten wymaz.
Agga24, kuruj się biedulko, ale tak to jest, ze chyba żadnej z nas choróbsko nie przepuści, ja tez raz zasmarkana, raz trochę lepiej, ale na szczęscie póki co, radze sobie domowymi sposobami.
Sawka, no to super, przyznam, ze mi się póki co nie zdarzyło, każdy udaję, ze nie widzi, nawet w kolejce w markecie, rozbieram się z kurtki, bo jak stoję, to zaraz mi słabo, to też każdy ściemnia, że nie widzi. Moja Mała też się wierci dosc mocno, ale jest główką do dołu i mam nadzieję, ze nie zrobi mi w ostatniej chwili żarciku.
Myszqa, ja raczej boję sie eksperymentów z włosami. Ale kiedyś miałam długie włosy i po kłótni z moim, wtedy jeszcze narzeczonym, poszłam na złosc jemu obciąc na krótko, fryzjerka 3 razy pytała czy na pewno. W sumie wyglądałam fajnie i wszyscy tak twierdzili, ale ja ryczałam przez to chyba z tydzień czasu, tak mi było szkoda.
Cyprysiowa, wspołczuję nocki, może uda ci sie trochę odespac w dzień, ważne żeby skurcze ustały.
Chociaż przyznam, ze pytałam wczoraj lekarza, co by było gdyby zaczął się poród i pocieszył mnie, że jeszcze 20 lat temu bali się takich sytuacji, ale w dzisiajszych czasach nic nie powinno sie dziac. Wiadomo, ze najlepiej urodzic o czasie, ale z każdym dniem nasze dzieci coraz większe i silniejsze.
Pwa, super, ze wszytsko idzie zgodnie z planem, a nawet trochę go wyprzedza, to chyba Majka czuwa, zeby rodzice ze wszystkim zdążyli na Jej przybycie. A faceta od szafy to tylko pozazdroscic.
Pytia, ja nie wytrzymam następna chora, opędzajcie się jak mozecie od tych choróbsk, ale z drugiej strony chyba lepiej teraz przechorowac niz do porodu isc z choróbskiem. Mam nadzieję, że do tej pory Ci przejdzie, no i zdrówka dla Jaśka życzę.
Madzienka, dzieki za dobre wieści, Fajnie ze u Yoki sytuacja trochę sie wyklarowała, no i Mała juz całkiem spora dziewczynka, pogratuluj Jej ode mnie.