reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamusie 2008

Asiulka u nas to raczej ja nie bardzo jestem za tym żeby Mariusz wychodził sam:zawstydzona/y: Ale to raczej dla tego,ze wtedy znowu zostaję sama...Jakbym mało czasu spędzała sam.Chyba zacznę nawet rozmawiać sama ze sobą:eek: Mariusz zawsze mówił mi rób jak chcesz,co chcesz,gdzie chcesz.Żadnych ograniczeń z jego strony.
Co do zatkanego noska to współczuję...Oliwii jak tak charczało to też cała noc zawalona...

My mamy nadal piękne słonko,choć ccodziennie rano już nawet po -8.A siedzimy w domu,bo Fabian leniwiec nie chce dupki ruszyć.
 
reklama
Aniu no ja tez calymi dniami sama i tez czasem mysle, ze niedlugo to bede sama do siebie mowic tym bardziej ze Fifi nadal malo mowi, wiec naprawde nie ma z kim pogadac.
Jesli chodzi o wychodzenie to my rzadko wychodzimy osobno, ale tym razem bylo same babskie towarzystwo, wiec chlop tam po prostu nie pasowal. Za to moj D nadrabia sobie szkoleniami i wyjazdami z pracy, ktore ma bardzo czesto. A takie wyjazdy wiaza sie zazwyczaj ze nocnym pijanstwem, zabawa i cholera wiem czym jeszcze:sorry:
A z wychodzniem to my tez sobie darujemy przez ten katar i pogoda jakas taka niebardzo, wilgotno i pochmurno na zewnatrz. Zreszta mojemu synowi podobnie jak Twojemu nie chce sie chodzic jak tak zimno na zewnatrz, on gdyby mogl to dalej by w wozku jezdzil:sorry:
 
Asiulka jak Mariusz wychodził gdzieś z kolegami to ja sam nie bardzo miałabym ochotę iść z nim,bo po co??Byłabym tam jak piąte koło u wozu.fabian akurat to gada jak najęty,buzia mu się nie zamyka i nie ma z tym problemu,ale rozmowy TYLKO z trzylatkiem to trochę mało jak dla mnie...On ogólnie lubi być na dworze,ale teraz ogląda bajki i ma lenia.Wyjdziemy na pewno po obiedzie,nie ma mowy zeby chociaż jeden dzień przesiedział cały w domu.Wózek nam nie straszny,bo Fabian ma torpedę w tyłku i ani chwili by nie usiedział:-p Zresztą wózek schowaliśmy jak miał 1,5 roku.Ty jeszcze wozisz Fifiego??
 
No hej!
Janek chory, zapalenie oskrzeli i antybiotyk. Cholercia. Pierwszy w jego życiu antybiotyk. \
Hehhhh dziewczyny - mam dokładnie to samo. Kocham Jasia i to jest bardzo inteligentne dziecko ale faktycznie to trochę za mało. Moja siostra teraz tylko też -Ada i Ala. Ciasta i ubranka. Jedynie męzowy mnie trzyma w jako takiej formie intelektualnej. Zaczęłam się sama z siebie douczać Exela, bo jakoś nigdy się nie zagłębiłam bo go nie lubię, ale wszędzie do pracy potrzebują b.dobrej znajomości exela. Więc coś tam sobie pykam, żeby nie zidiocieć do reszty.
Wczoraj przyleciała moja ciocia z USA, przywiozła Jaśkowi takiego gadającego Elmo, i od rana słyszę skrzypiący głosik: "Elmo is so happy to see you" :-)
A ja dostałam 200 dolców.Normalnie ciotka zaszalała - a jak Jaśkowy wyzdrowieje, to zaszaleję ja - na zakupach :-D
 
Myszko fajnie jest mieć taką ciocię :-).
Ja wczoraj usłyszałam tyle miłych słów z ust mojego dziecka, że jestem szczęśliwa. Cały wieczór mówiła " moja mama jest najlepsza na świecie, moja mama jest ładna, kocham Cię mamusiu" i tak w kółko, aż zasnęła, a tulenia było co nie miara. Miała jakiś kochliwy dzień :-D.
Promyczki dla wszytskich smutasów ;-)
 
Aniu Fifi nie jezdzi w wozku od kiedy Zuzia sie urodzila tylko dlatego, ze nie jestem po prostu w stanie pchac dwoch wozkow rownoczesnie, gdyby nie mala to zapewne do tej pory by jezdzil. Z tym ze on zawsze byl raczej spokojnym dzieckiem, takim innym niz wszystkie. Jak sie mowi, ze wszystkie dzieci maja ADHD to moj zapewne nie ma;-) Martwie sie tylko troche tym jego nie mowieniem:-(

Ahhh i zapomnialabym 100 latek dla Fabianka, przeciez to nasz dzisiejszy solenizant:tak:

Myszqo zdrowka dla Jasia. I tak dlugo sie uchowaliscie od antybiotyku:tak: A ciocia kochana, niezly Wam prezent sprawila:tak: Troche mi dalas do myslenia z tym excelem, cos trzeba zaczac robic, zeby kompletnie nie zdziczec;-)
 
Ostatnia edycja:
Hej dziewczyny.
Dopiero mam trochę czasu żeby usiąść. Od rana ciągle gdzieś biegam a do tego jakieś zaziębienie mi się przypałętało i ledwo żyję.

DZIEWCZYNY jak ubieracie maluszków w przedszkolu, czy ubieracie podkoszulki pod bluzeczki czy w samych bluzeczkach śmigają?

Ja bluzkę czy bluzę to zakładam tak raczej na drogę pod kurtkę bo i tak po góra godzinie pani ich rozbiera do krótkich rękawków. No chyba że jakiś rodzic cobie wyraźnie nie życzy rozbierania dziecka bo i tacy się zdarzają. A i rajstopki nosimy tylko do spódniczek i sukienek. Pod spodnie ani leginsy nie zakładam bo byłoby jej za gorąco.

Trzymam kciuki za rozmowy.

witajcie
u nas chorobska ciag dalszy, wiec zapominajko nie jestes sama,
a malo nam bylo kaszlu i smarkow to dzis w busi zobaczylam afty, wiec stad problem jedzenia, w nocy kaszel na calego, no makabra, biedne te dzieci

Witajcie;
my zaliczyliśmy od rana wizytę u lekarza i oczywiście antybiotyk znowu poszedł w ruch. Do tego zapalenie jamy ustnej mamy :-(
Załamka.

Ale Igorek rano posłodził mi kawę i ledwo mogłam ja upić... Chyba chciał mi humorek poprawić.

A z tym wytrzymaniem... no cóż wyboru to ja nie mam, możliwosci relaksu -żadne. Proza życia mnie dopadła...

No hej!
Janek chory, zapalenie oskrzeli i antybiotyk. Cholercia. Pierwszy w jego życiu antybiotyk. \
Hehhhh dziewczyny - mam dokładnie to samo. Kocham Jasia i to jest bardzo inteligentne dziecko ale faktycznie to trochę za mało. Moja siostra teraz tylko też -Ada i Ala. Ciasta i ubranka. Jedynie męzowy mnie trzyma w jako takiej formie intelektualnej. Zaczęłam się sama z siebie douczać Exela, bo jakoś nigdy się nie zagłębiłam bo go nie lubię, ale wszędzie do pracy potrzebują b.dobrej znajomości exela. Więc coś tam sobie pykam, żeby nie zidiocieć do reszty.
Wczoraj przyleciała moja ciocia z USA, przywiozła Jaśkowi takiego gadającego Elmo, i od rana słyszę skrzypiący głosik: "Elmo is so happy to see you" :-)
A ja dostałam 200 dolców.Normalnie ciotka zaszalała - a jak Jaśkowy wyzdrowieje, to zaszaleję ja - na zakupach :-D

Zdrówka dla dzieciaków.

Myszko fajnie jest mieć taką ciocię :-).
Ja wczoraj usłyszałam tyle miłych słów z ust mojego dziecka, że jestem szczęśliwa. Cały wieczór mówiła " moja mama jest najlepsza na świecie, moja mama jest ładna, kocham Cię mamusiu" i tak w kółko, aż zasnęła, a tulenia było co nie miara. Miała jakiś kochliwy dzień :-D.
Promyczki dla wszytskich smutasów ;-)

Oj słodko jest słyszeć takie słowa z małych usteczek. Moja ostatnio chodzi i tłumaczy mi
"kocham cię mamusiu z całego serduszka".

Dziewczyny mnie molestują żebym z nimi pograła w sklep:eek:

A no i oczywiście STO LAT i SPEŁNIENIA MARZEŃ dla FABIANKA.
 
Ostatnia edycja:
Mi Janek powiedział wczoraj, że jestem jego różową księżniczką :-) Nie wiem tylko dlaczego różową - bo już ze sto lat nic różowego na sobie nie miałam. :-) Janek mimo choroby dokazuje na całego, jak tylko on potrafi najlepiej. :-) Na swoje nieszczęście mam na komputerze zainstalowaną kolorowankę i tylko widzi mnie przy kompie to odrazu chce kolorować - więc mam gościa na kolanach :-)
Jakby któraś z Was również chciała mieć taki kłopot to mogę wam przesłać tą kolorowankę :laugh2:

Zdrówka dla innych chorowitków.

Ja dopiero teraz piję kawę. Od rana expresu zapominałam włączyć. Ale ja i tak jestem inna bo ponad poranną kawę wolę kawę popołudniową bądź wieczorną. Mniam. I korzystając z wolności bezmężowej zaopatrzyłam się w pączka :-p

Fabianku - STO LAT!!!!!!!!

Macie już pomysły na prezenty dla mężów? Ja chyba mojemu kupię portfel.

Zapominajka jak to zobaczyłam od razu pomyślałam o Twoim mężu no i o Iggym też - to przeciez młody talent :tak:- Pickmaster - maszynka do robienia kostek - Toys4Boys - prezenty i gadżety z innej planety :-)
 
reklama
witam mamuski
A u nas poza tym bez zmian, czas strasznie szybklo leci, mija tydz za tyg...my z Mari calymi dniami same w domku... Kamil pracuje od rana do wieczora i tylko jak dobrze pojdzie to niedziele ma czasem wolna....
z jedenj strony dobrze, bo moze uda nam sie co nieco odlozyc, ale z drugiej.... nudno i samotnie w tym naszym domku...

Do tego zblizaja sie swieta i te kilka tysiecy kilometrow, z dala od rodziny.....niestety nie nastraja swiatecznie i radosnie...

Cieszylam sie ,ze mam prezenty Mikolajkowe z glowy- jezeli chodzi o Mari,...a tutaj moje dziecko co dzien pisze nowy list do mikolaja (rysuje i bynajmnkiej stara sie zilustrowac to co chce) no i te jej listy strasznie sie od siebie roznia:p hahhaa
a to cwaniarka, moze sie uda i dostanie wszytskie te preenty, które sobie wymyśli, tylko czy taty portfel to udźwignie:szok:

My już po imprezce urodzinowej,mój solenizant przeszczęśliwy:biggrin2: Dzisiaj też zażyczył sobie urodzinki i gości;-)
Później może napiszę więcej jak Olinka pójdzie spać.
No i super, że imprezka udana, a Fabiankowi się nie dziwię, że znów chce gości, fajnie byloby miec codzień urodzinki i gości i prezenty.
STO LATEK FABIANKU

No tak czas urodzinek naszych trzylatków sie zaczął:tak:My juz po urodzinkach u kolezanki Hani. Było hmmm jak to okreslic najlepiej głosnoooooooooo ale bardzo wesoło:-D W sumie były same dziewczynki, ale dawały czadu. Te same kolezanki beda u Hani na urodzinach wiec zaczynam sie bac:szok::-D.
My wyprawiamy urodzinki hani juz 10-go grudnia, poniewaz niektórzy wyjezdzaja na swieta do Polski:tak:.
skad ja to znam. chłopakom jak wyprawiałam urodziny, to często już po pierwszej półgodzince żałowałam, bo wrzask nie do wytrzymania, ale potem widziałam ze oni zadowoleni i dzieciaki wybawione, to przechodziły mi te myśli.

Dziewczyny przyszły buciki są jeszcze piekniejsze niz na zdjeciach:zawstydzona/y::-D
Pan napisal ze wszystki buty oferowane przez niego mozna kupic troszke taniej poza alegro:) a wszystkie skorzane polskich producentów:)
Super, że zakup udany, bo często kupując butki na allegro można się zawiesc, bo albo niewygodne albo nie tak fajne jak na zdjęciu, tym barzdiej fajnie że są idealne.

Dziewczyny ta choroba po prostu cały czas nas nie opuszcza. Niby w pt i czwartek było już w miarę ok, ale w sobotę Adam zabrał Igora do babci i mamy dalszy ciąg.
A ja sobie nie radzę ze sobą. Nie mam siły sprzątać po młodym, który wiecznie coś rozwala, rozlewa, paćka itd. Jedyne co do niego mówię, to że czegoś nie wolno podniesionym głosem.
Zdrówka dla Igiego.
Odpusc troche sprzątanie, bo to robota głupiego, zrobisz, a za chwilę to samo, tak to jest przy dzieciakach. Moja ciocia powtarza, ze co innego bałagan, który jest przy dzieciach nieodłączny, a co innego brud, wiec bałagan dopuszczalny.

a u mnie co, hmmm jutro i w czwartek idę na kolejne rozmowy , podejście mam lajtowe, więc może coś z tego wyjdzie;-)
Trzymam kciuki.

witajcie
u nas chorobska ciag dalszy, wiec zapominajko nie jestes sama,
a malo nam bylo kaszlu i smarkow to dzis w busi zobaczylam afty, wiec stad problem jedzenia, w nocy kaszel na calego, no makabra, biedne te dzieci
Zdrówka dla Karolci

No hej!
Janek chory, zapalenie oskrzeli i antybiotyk. Cholercia. Pierwszy w jego życiu antybiotyk. \
Hehhhh dziewczyny - mam dokładnie to samo. Kocham Jasia i to jest bardzo inteligentne dziecko ale faktycznie to trochę za mało. Moja siostra teraz tylko też -Ada i Ala. Ciasta i ubranka. Jedynie męzowy mnie trzyma w jako takiej formie intelektualnej. Zaczęłam się sama z siebie douczać Exela, bo jakoś nigdy się nie zagłębiłam bo go nie lubię, ale wszędzie do pracy potrzebują b.dobrej znajomości exela. Więc coś tam sobie pykam, żeby nie zidiocieć do reszty.
Wczoraj przyleciała moja ciocia z USA, przywiozła Jaśkowi takiego gadającego Elmo, i od rana słyszę skrzypiący głosik: "Elmo is so happy to see you" :biggrin2:
A ja dostałam 200 dolców.Normalnie ciotka zaszalała - a jak Jaśkowy wyzdrowieje, to zaszaleję ja - na zakupach :-D
Zdrówka dla Jaśka i tak długo wytrzymał bez antybiotyku, Madzia też niedawno brała pierwszy raz. fajna ciocia dolarami sypie:tak:

Myszko fajnie jest mieć taką ciocię :biggrin2:.
Ja wczoraj usłyszałam tyle miłych słów z ust mojego dziecka, że jestem szczęśliwa. Cały wieczór mówiła " moja mama jest najlepsza na świecie, moja mama jest ładna, kocham Cię mamusiu" i tak w kółko, aż zasnęła, a tulenia było co nie miara. Miała jakiś kochliwy dzień :-D.
Promyczki dla wszytskich smutasów ;-)
Super takie wyznania od dzieciaczków, uwielbiam jak Madzia ma taki dzień. Czasem udaję że płaczę, a ona leci do mnie i mówi:"już nie płacz, nie płacz koteńku już idę cie ukochac"
 
Do góry