reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamusie 2008

Też bym musiała z oknami zrobić porządek, ale z przeziębionym dzieckiem pod bokiem jest mi trudno, więc czekam, aż do przedszkola wróci. I ciekawa jestem, kiedy to nastąpi...

Ja na szczęście pomyłam w pierwszym tygodniu września. Na razie mam spokój. Mam nadzieję że jak najdłużej bo strasznie nie lubię myć okien.

Dzien dobry:-)

Pyciolku wszystkiego Naj:tak:
Ale z Ciebie stara du...:-D

Madzienko pisalam juz jak ja Ci zazdroszcze, ze ciagle cos sie u Ciebie dzieje, wiecznie na pelnych obrotach:tak: Ja na tym zadupiu to caly dzien w domku z dzieciakami, jednyna rozrywka jest spacer po wiosce z maluchami:eek: Trzeba bylo zamieszkac w wiekszym miescie...

Zdrowka dla chorowitkow, Igusia i Bianeczki.
Nas na razie nic nie lapie juz od dawna i mam nadzieje, ze zostanie tak jak najdluzej:tak:

Kanikya wspolczuje tej zimnicy. Moze cos w koncu z tym zrobia. 16-17st, nie moze sobie tego wyobrazic, u mnie jak 23st to siedzie wieczorem pod kocem:baffled:

Kokusiu nie zalujesz, ze poslalas Martynke rok wczesniej do szkoly? Z jakiego ona jest miesiaca?

I mi przypomnialyscie o umyciu okien, a mam ich tyle ze chyba przez tydzien bede je myla:-( Musze sie za to zabrac, bo naprawde wstyd ostatnio je mylam na Wielkanoc:zawstydzona/y:

My zmykamy na spacer, pogoda sympatyczna, Zuza wlasnie wstala, zupka ugotowana, wiec tylko to nam pozostaje.
Milego dnia Dziewczynki;-)

Asiulka Martynka jest z końcówki października. Powiem Ci że jak na razie nie żałuję. Teraz w zerówce tylko by się nudziła. Ona zna wszystkie literki, potrafi je pisać. Co prawda pisane wychodzą jej trochę kulfonowato ale się stara. Dodaje w pamięci do 10 a na konkretach dodaje i odejmuje do 20. Do tego czyta bardzo płynnie i to teksty których wcześniej na oczy nie widziała.
A do tego teraz mają bardzo fajną panią, o wiele bardziej kreatywną niż ta ich z zerówki. No i jej obie najlepsze przyjaciółki poszły też do pierwszej klasy.
A że mają dużo materiału do przerobienia...no cóż taki system. Ale może to i lepiej bo od początku nauczą się że na sukcesy trzeba ciężko zapracować.

Halo mamuski

My juz wrócilismy....niestety i stety;-):-D

Pewnie kilka dni minie zanim ogarniemy sprawy tutaj i wroce do Was regularnie:tak:

Narazie wpadam sie przywitac i oznajmic ze baterie podładowałam niesamowicie i jestem bardzo happy ze dziewczynki nie zlapaly zadnego przeziebienia w pl, bo juz jakies wirusisko panuje:wściekła/y:

Pyciol sto latek, sto latek:-):-):-)
Mi ciagle sie wydaje ze mam 24,a tu niestety 30-echa wielkimi krokami:eek:

Super że akumulatorki naładowane i że dziewczynki zdrowe.

A my dziś byłyśmy u naszej pani doktor i mamy zielone światło. W poniedziałek wracamy do szkoły i przedszkola. Ciekawe na jak długo.
 
reklama
A tak poza tym kochane to u nas po staremu...ostatnio prawie wcale nie ma mnie na kompie....moze na chwilke ogarniam farme na fb:p i tyle.... duzo chodzimy z Mari na dworek korzystamy z chyba ostatnich dni ciepelka....po tutaj tez powoli aura sie zmienia....coraz wiecej zimnych dni i deszczowych, na przemian z cieplutkimi...
Dzisiaj bylam z koleznaka zapisac Mariczke i jej Emme na zajecia do biblioteki...zajecia sa po polsku raz w tyg i dzieciaczki ucza sie tam tanczyc, spiewac poslkch piosenek, wierszykow itp//// podobno bardzo fajne zajecia:)
A tak to Mari rosnie jak na drozdzach i tak sie zmienia.... chorubsko na szczescie poki co nas omija, tylko lekko zachacza o Mari, np dzisisja troszke pobolewa ja gardelko,ale mam nadzieje,ze szybko jej przejdzie......
Nie wiem co jeszcze pisac...wstyd przyznac,ale nie wiem nawet szczegolowo co u Was.....doczytalam tylko ,ze maluszki choruja....zdrowka zycze wszystkim chorowitkom.....
A no i Mari przestaje spac w ciagu dnia, za to czasem szybciej chodzi spac np o 20:30 ?! szok ,ale fakt:)

sciskam WAS I PRZEPRASZAM ,ZA RZADSZE ODPWIEDZINKI.....:*:*
 
Witajcie, u nas niby trochę lepiej, ale za to psica mi choruje ;/
Jak nie urok to...

Kana polubione :-)

U nas śliczna pogoda sie zapowiada, więc może skorzystamy :-)
 
ZAPOMNIALAM wAM DODAC JAKIE FOTO:p DOBRA JESTEM:p HAHAHAHA

11 FOTO, A DOKLADNIE PRZED OSTATNIA DZIEWCZYNA:p

My wlasnie wstalysmy.....poki co swieci sloneczko,ale zobaczymy jak dlugo:p chopciaz po wczorajszej calodzinnej ulewie chyba juz sie wyopdalo....Mari cos mi pokaszluje bidulka moja.....

Zapominajko tak to juz jest.....zawsze cos, byloby chyba za pieknie...zdrowka dla psinki:*

Madziu, Zapominajko DZIEKUJE ZA KLIKNIECIA;*
 
Wreszcie i ja zrobiłam leczo :-D Tak za mną chodziło. A Jaś robił dla siebie i M. kurczaka w miodzie, czosnku i sosie sojowym :-)

Kana - już kliknięte.

Jutro jadę do mamci na tydzien, wykorzystać ostatnie słoneczne dni. Dziś kupiłam Jaśkowi kurtkę i spodnie w realu. Takie na podwórko. Kurtka za 15zł :-)
 
Hey Kochane

Zaraz poczytam co u was ale najpierw chciałam się pochwalić jaką akcję odwaliłam teściom dzisiaj w nocy.
Mianowicie zemdlałam przed drzwami łazienki a tyłem głowy przywaliłam w drzwi sypialni i tyle pamiętam.
Potem już tylko pamiętam jak krzyczeli żeby mnie dobudzić i jaka była panika gdy okazało się , że krawię z głowy.
Potem wizyta karetki i ciśnienie 100/50. Na szczęście nie trzeba szyć ale boli jak cholera.
Mam 3 guzy i ta cholerną ranę.
Nie mogę nawet za bardzo głowy umyć.
Masakra takiej sytuacji jeszcze nie miałam:szok:

A teraz lecę was poczytać.:happy2:
 
reklama
Witajcie niedzielnie....my dzisiaj zaliczyliśmy jesienny spacerek nad zalewem i żebyście zobaczyły moją minę jak zobaczyłam tych wszystkich ludzi leżących na kocach w strojach kąpielowych
shocked.gif
i opalających się...
rolleyes9im.gif
rolleyes9im.gif
rolleyes9im.gif

hehehe czego mnie tam nie było
huh1yh.gif
huh1yh.gif
laugh.gif
laugh.gif
laugh.gif
laugh.gif

a jakie tłumy....spacerujących i jeżdżących na rowerach...
ale pogoda dzisiaj boska...mogłaby się taka utrzymać jeszcze trochę
yes2.gif
yes2.gif
yes2.gif



Marzycielko
...o matko....mam nadzieję że głowa szybko zagoi się a jak w pracy??zadowolona jestes??
 
Do góry