reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamusie 2008

Siemka mamuski:)

Zaczne od tego,ze jutro o tej porze- planowo bylabym ju na lotnisku w Gdansku....:zawstydzona/y:
niby jeszcze mam czas sie spakowac, wylot mielibysmy o 22:30...
mam taki straszny metlik w glowie....naprawde sami nie wiemy co robic...
myslalam tez o tym,zeby zostac chociaz do wrzesnia- pazdziernika, odlozyc troszke kaski...i wtedy wrocic...albo zoastac kilka lat np do czasu pojscia Mariki do zerowki i wtedy wrocic...uzbierac na wklad wlasny na mieskzanie.... szczerze...
NIE MAM POJECIA:(
tesknota daje sie we znaki....
nie wiedzialam,ze czuje sie taka `przywiazana`do swojego -tamtego zycia....
do znajomych, rodziny.....

Jakies rady -chetnie przyjme kilka....
poza tym u nas deszczowo, co nakreca moje nastawienie....od soboty ma byc cieplutko juz i ladnie.....zobaczymy?:sorry:
 
reklama
Kana, jeśli wrócisz, to prawdopodobnie będziesz żałowała do końca życia.
Samoloty do Polski latają, więc spakować się możesz zawsze i wrócić.
A Jak juz jesteś na miejscu, to zwiedzaj, poszukaj przedszkola i odkładaj kasę. Za jakiś czas może za gotówkę kupicie własne m :)
Będzie dobrze!!!
 
Kana, jeśli wrócisz, to prawdopodobnie będziesz żałowała do końca życia.
Samoloty do Polski latają, więc spakować się możesz zawsze i wrócić.
A Jak juz jesteś na miejscu, to zwiedzaj, poszukaj przedszkola i odkładaj kasę. Za jakiś czas może za gotówkę kupicie własne m :)
Będzie dobrze!!!

kanus, zapominajka ma racje, zawsze mozesz wrocic do PL
 
Witajcie kochane:):)
Musiałam w końcu napisać do Was. Najpierw pogratuluję rozdwojonym po raz kolejnym mamusiom, mamusiom które są teraz w ciąży życzę zdrówka i wytrwałości i Wam kochane,którym zaczęło się w końcu układać po ciężkim okresie życia oraz gratuluję nowych wyborów i mam nadzieję ,że wszystkim Wam ułoży się tak jak sobie tego same życzycie:)
U nas no cóż.. hmm dużo tego ,ale napiszę po krótce,że siedzimy dalej same w domku (ale wytłumaczyłam swoją nieobecność na bb:zawstydzona/y:) od września planuję oddać Biankę do przedszkola o ile się zakwalifikujemy,po mału szukam pracy i łatam dziury w moim życiu i związku zniszczonym przez rodzinę B.. Bianka na szczęście zdrowa, rozwija się prawidłowo co przez jej dużą główkę spędzało mi sen z oczu,ale na szczęście wszystko jest ok:-) mamy tylko problem z nocnikiem:zawstydzona/y:, bo przez jej opóżnione siadanie a pózniej inne problemy musiałam przekładać i tak wyszło ,ale nie stresuję sie tym tylko czekam na prawdziwe ciepełko i będzie latać z gołym tyłkiem i w końcu się nauczy- chyba;-).Poza tym jest nie dobra, wymusza wiele rzeczy krzykiem i płaczem,ale pracujemy nad tym. Mam wrażenie,że to ja tak żle na nią wpływam,bo jestem znudzona samotnym życiem w domu i chcę już iść do ludzi...zobaczymy jak będzie dalej..


a i dziękuję baaaaaaaaaaaardzo za warunkowe zostawienie mnie na :ninja2:, jest mi przeogoromnie miło, nawet nie wiecie jak bardzo, poczułam się się w taki szary dzionek jak dziś naprawdę wyjątkowo dzięki WAM, jesteście kochane jak zawsze
 
Kankiya miło cię widzieć :-)
Nocnik to poważna sprawa, ale nie znam dorosłego, który robi w pieluchy, więc spokojnie dacie radę.
 
reklama
Wpadam tylko dać znać co po wizycie....a mianowice nasza Hania ma małą anemie, ale lekarz zalecił żelazo dwa razy dziennie i ponowne badanie krwi za trzy miesiące.
Troche mi ulżyło ze to tylko anemia, bo nawymyslałam juz rózne inne rzeczy...
Jakoś spróbujemy sobie z nią poradzic poczytałam troche zmienimy diete plus preparat i powinno byc dobrze
Dzis jestem optymistycznie nastawiona bo mąż zaczyna od jutra nową prace. Nie jest moze to czego szukał ale niezłe pieniadze wiec narazie musi byc. Mam nadzieje ze z czasem znajdzie cos fajniejszego.

Lece spac bo jutro pierwszy dzien same od narodzin Zuzi...postaram sie wpasc do Was jak sie z wszystkim uporam.

Kana dwa słowa do Ciebie...ja ostatnio przyznałam sama sobie ze gdybym wiedziala ze tak sie nam zycie ułozy ze spedzimy tu w uk 5 lat a nie rok jak planowalismy to bym w zyciu nie wyjechala. dobrze dziewczyny pisza ze zawsze mozesz wrocic do pl tylko zadna nie wie jak trudno podjąc taką decyzje i odwazyc sie na powrót. Sama z biegiem czasu sie przekonasz...
Życze Wam zebyscie całym sercem pokochali to miejsce uznali ze tam własnie chcecie zyc i nigdy nie musieli zastanawiac sie nad powrotem:)
 
Do góry