Agatkas przepraszam,ze dopiero odp,ale wrociłam do domku po 12 i miałam goscia....
Tak MARICZKA miała problem i to spory...miała takie zatwardzenia,ze zaczynała się bac robic kupke,a to jest najgorsze....
Poza tym robiła je bardzo rzadko co 4-5 dni...
Co do częstotliwości to zmieniła nam sie nie duzo robi co 3-4 dni,ale widocznie ma taka przemianę materii,bo jak wprowadziłam jej taki lek lekko przeczyszczajacy dla dzieci to i tak robiła w takich odstępach tyle,ze kupka jest bardziej miękka...
Co do diety wprowadziłam jej tak: otręby( mieszkam z danonkiem, jogurcikiem) słonecznik i tez mieszkam z tym co wcześniej....na zmianę...
do tego pije sama wode prawie, zreszta to akurat było u nas od zawsze....podobno za duzo soku tez nie możną,bo jest cukier...
Jada activie co jakis czas lub pije kefirek owocowy.... no i dodatkowo dużo owoców: jabłka, winogrona- za którymi niestety Mari nie przepada....kiwi tez rewelacyjnie nam pomogło...
Agatkas rozlużnia tez dzemik,ale taki z najwieksza iloscia naturalnych pestek np. malinowy, jak samorobny to bomba,dzemik ze śliwek....
Ananasy w puszcze tez rozluzniaja-sprawdzone na Mariczce
A i różneo rodzaju pestki jak lubi to owszem i suszone owoce morele, śliwki, figi itp Mariczce niestety nie przypadły do gustu;/
Wycofałam: ser zółty, mleko 3,2%, ograniczyłam twarożki....bo Mari to by tylko ser jadła....a za duzo nabiału= zatwardzenie....
Agatkas jak nie pomoże to pamietam lekarka kazała nam wprowadzic Lakcid np na 6 dni i wycofac,tak,zeby rozruszac jelitka,ale nie za długo,zeby sie nie przyzywczaiły....
Kurcze nie wiem co jeszcze.....jak masz jeszcze jakies konkretne pytania piszkaj!!!!