reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamusie 2008

Zanplo mam w 100% to samo:-(

Nie mam nawet teraz kiedy do was pozaglądać, bo Zuzia nie dość że niegrzeczna to jeszcze przeziębiona więc marudna, a jak mężowy wraca to ja wychodzę i wracam około 20.30 wykończona, bo sobie teraz taką dodatkową robotkę załatwiłam.
 
reklama
Witajcie, ja powoli odkopuje się ze sterty prania i prasowania, po weekendzie postaram sie dobrac do fotek...

Co do wyjazdu byla to szybka decyzja i nawet nie dałam rady przed do Was zajrzeć
 
Witam dziewczynki kochane moje:*

Podczytuje Was co jakiś czas po ttoszku,ale brak chęci i czasu na odp....

Z wieści Boryskowych to to ,że miś mój prawdopodobnie 6 wrzesnia jedzie za granice do pracy.....4 idziemy na weseli i do odmku a potem ucieka od nas....w przenosni oczywiscie.... juz tesknie a co bedzie pozniej to masakra nawet pomyslec.... niby ma byc tak,ze co miesiaxc bedzie na tydz w odmku,ale pewnie jak to bedzie okaze sie w praniu...do tego mamy problemy z bratem moim standardowo...i kombinujemy z wynajmem mieszkania.....a co za tym idzie ja musze isc do pracy....a z mała tez nie wiem co zrobimy......aj dziewczyny jestem załamana...

Mamuskom wypoczywajacym zycze udanych wczasów.....buziackzi dla szystkich:*

Pyciolku a ten opis to tak ogolnie do całej nazej sytuacji...:(
 
Cześć dziewczyny

Wczoraj mąż zrobił mi niespodziankę i wyszliśmy wieczorem sami na miasto. Maja została z jego siostrą. Posiedzielismy na rynku, zjedliśmy ogromne kebaby i poszliśmy chwilę potańczyć w rytm muzyki techno bo akurat była taka plenerowa impreza. Powinniśmy częściej tak wychodzić.
Dzisiaj Maja już od rana siedziała w basenie, oczywiście nie obyło się bez przeszkód, zaczęła tak wylewać kubkami wodę, że zalała mi pranie które już miałam ściągać bo wyschło i oczywiście nie reagowała no moje krzyki, tylko jeszcze więcej tej wody lała, ehh. Zadziałało dopiero jak ją wyciągnęłam, wtedy zobaczyła że nie żartuję i juz nie lała po ubraniach :-)

Jak lubicie koktajle to ja sobie takie teraz robię.
Jeden banan, jogurt naturalny, 2 łyżeczki cukru wanilinowego, 3 łyżeczki kakao. To miksuję i dodaje lód. Pyyyyycha.
 
Hej kobietki!
Mam pytanie bo byłam ostatnio z Gabi u neurologa i kazali mi okazać książeczkę z wpisanym dzieckiem do ubezpieczenia, ja niczego takiego nie mam bo jak Marcin załatwiał w pracy to mu powiedzieli tylko tyle że teraz już nie wydają książeczek rodzinnych tylko zgłaszają dziecko do ubezpieczenia i to wszystko. Jak ja mam teraz udowodnić że Gabrysia jest ubezpieczona? Muszę dowieść wszystkie papiery do środy bo podpisałam oświadczenie że na pewno jest ubezpieczona. Jak to jest u was macie wpisanie dzieci w legitymacji ubezpieczeniowiej czy jak?
Proszę pomóżcie
 
Hej kobietki!
Mam pytanie bo byłam ostatnio z Gabi u neurologa i kazali mi okazać książeczkę z wpisanym dzieckiem do ubezpieczenia, ja niczego takiego nie mam bo jak Marcin załatwiał w pracy to mu powiedzieli tylko tyle że teraz już nie wydają książeczek rodzinnych tylko zgłaszają dziecko do ubezpieczenia i to wszystko. Jak ja mam teraz udowodnić że Gabrysia jest ubezpieczona? Muszę dowieść wszystkie papiery do środy bo podpisałam oświadczenie że na pewno jest ubezpieczona. Jak to jest u was macie wpisanie dzieci w legitymacji ubezpieczeniowiej czy jak?
Proszę pomóżcie

Darina my wszystkie 3 jesteśmy ubezpieczone u Marcina i właśnie sprawdziłam że w swojej książeczce nie ma żadnej z nas wpisanej a w tej dla członka rodziny jestem tylko ja i Martyna a Nati nie ma. U nas zawsze jak pytają o ubezpieczenie to chcą tylko tą podstawową książeczkę Marcina tylko musi mieć ważną pieczątkę. Nigdy w żadnym szpitalu ani u lekarza nic innego nie żądali.
 
Darina my wszystkie 3 jesteśmy ubezpieczone u Marcina i właśnie sprawdziłam że w swojej książeczce nie ma żadnej z nas wpisanej a w tej dla członka rodziny jestem tylko ja i Martyna a Nati nie ma. U nas zawsze jak pytają o ubezpieczenie to chcą tylko tą podstawową książeczkę Marcina tylko musi mieć ważną pieczątkę. Nigdy w żadnym szpitalu ani u lekarza nic innego nie żądali.
No własnie od nas też nigdy nic nie wymagali wiecej a teraz tak, podobno musi byc dziecko wpisane do książeczki rodzinnej albo zaświadczenie ze dziecko jest zgłoszona do ubezpieczenia i ostatni odcinek rmua czy jakos tak. A w ogóle jak zgłaszaliśmy do zusu ze chcemy taka ksiazeczke dla członków rodziny to nam odpisali ze teraz juz takich nie wydają bo nie sa potrzebne juz sama tego nie rozumiem.
 
reklama
Do góry