tygrysek82
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Listopad 2008
- Postów
- 6 369
hihi ja też z syropkiem malinowym
to zdrówko i za bardziej satysfakcjonujące zycie!!;-)
to zdrówko i za bardziej satysfakcjonujące zycie!!;-)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
oj Pyciol i co z tego jak mnie to wcale nie cieszy, nie wiem, nie satysfakcjonuje, praca jak praca , brakuje mi czegos w zyciu, czuje ze stoje w miejscu a czas biegnie,
c.d. kochającego męża, grzecznego synka, wspaniałe mieszkanie, przyjaciół ...
A ja ... hmmm .... pracy nie mam, męża tylko w weekend, synek mnie w ogole nie słucha ( czasami się zastanawiam czy on w ogole mnie kocha, jak jest tata, dziadek albo babcia to ja dla niego nie istnieje :-() , w domu nie tak jak bym chciała.
Ale nie działam, żeby to zmienić, potrzebna mi praca, a jak miałam propozycje to zrezygnowałam bo sie bałam :-(
No i co ... to dopiero ofiara losu !!!
ehhhhh to ja tez dolacze do waszego klubu, bo tez nie wiem czego chce i tez ciagle sie doluje
Biurową ... takie tam papierki, wysyłki, zamówienia itd.a jaka mialas oferte pracy jesli mozna wiedziec?
ja tez popijam piwko:-)
tzn juz skonczyłam
widzisz rzecz w tym że sama nie wiem czego pragnę , czego chce , stoję na zakręcie i nie wiem w którą strone pokierować swoje życie..........a czas niestety biegnie i nie zaczeka na mnie...ale masz sprecyzowane pragnienia czy to właśnie takie widzi mi se tylko?
i to wlasnie czego nie lubie w sobie ze nie wiem czego chcewidzisz rzecz w tym że sama nie wiem czego pragnę , czego chce , stoję na zakręcie i nie wiem w którą strone pokierować swoje życie..........a czas niestety biegnie i nie zaczeka na mnie...
Tygrysku ja to dopiero mam rebuswidzisz rzecz w tym że sama nie wiem czego pragnę , czego chce , stoję na zakręcie i nie wiem w którą strone pokierować swoje życie..........a czas niestety biegnie i nie zaczeka na mnie...
oj Natalio ma identycznie... taka nicoś we mnie...i to wlasnie czego nie lubie w sobie ze nie wiem czego chce
Tygrysku ja to dopiero mam rebus
nie mam pracy do ktorej moglabym wrocic po okresie wychowawczym,musze wszytsko zaczynac od podstaw...teraz zaczepilam sie w tej studenckiej pracy ale przyszlosci absolutnie z nia nie wiaze(to jest tylko taka odskocznia,przez osttani tydzien czułam sie tak fatalnie ze gorzej nie mozna chyba było)ale teraz jest lepeij-mimo wszytsko....moi rowiesnicy sa po obronie licencjatu a ja dopiero studia zaczelam:-(pozatym wszystko teraz zaczynamy na nowo,i od poczatku:-(D z reszta tez:-(to jest dopiero bagno
yyyy powiem Ci ze matme mam w 1 roku...w 1 semestrze macierzenie jest zle...ja ogolnie lubie matme wiec dla mnie moze byc....ale nie jest najgorzej....w 2 semestrze chyba jest wyznacznik macierzy,całki i cuś tam jeszczeoj Natalio ma identycznie... taka nicoś we mnie...
Pyciolku ale ruszyłaś z miejsca , zaczęłaś coś robić , wzięłaś się za siebie ......i wiekowo jesteś młodsza
Pyciolku a na tych finansach i bankowości ( gdyz studiujesz ten kierunek) duzo jest matematyki??
a Ty nie chcesz wrocic do pracy?oj Natalio ma identycznie... taka nicoś we mnie...
Pyciolku ale ruszyłaś z miejsca , zaczęłaś coś robić , wzięłaś się za siebie ......i wiekowo jesteś młodsza
Pyciolku a na tych finansach i bankowości ( gdyz studiujesz ten kierunek) duzo jest matematyki??
chciałabym jeszcze troszkę postudiować, i tak szukam jakiegoś kierunku który by mnie ożywiłyyyy powiem Ci ze matme mam w 1 roku...w 1 semestrze macierzenie jest zle...ja ogolnie lubie matme wiec dla mnie moze byc....ale nie jest najgorzej....w 2 semestrze chyba jest wyznacznik macierzy,całki i cuś tam jeszcze
a w 2 roku jest statystyka i tam bodajze zaczynaja sie schodyale zobaczy sie pozniej...cwiczen mam chyba 20 h i wykladow chyba 30 h w 1 semestrze
a dlaczego pytasz?
widzisz Pyciol chcę tylko odwlekam tą decyzje , za długa przerwa , znów sie we wszystko wdrażać , szkoda mi Filipa oj i takie tam jeszczea Ty nie chcesz wrocic do pracy?
pozatym moja droga zanim ja osiagne to co Ty bede po 30