Pyciolku wybacz, ale zdjęcia są tak kiepskiej jakości, że nie ma sensu ich wklejać. Podzwonię jutro po znajomych i rodzince, może oni coś będą mieli, bo na naszą profesjonalną sesję będziemy czekać pewnie z pół roku.
Wiesz kokusiu ja też tak próbowałam robić. Zostawiałam małego samego na kocyku lub łóżeczku i mówię sam się musisz nauczyć bawić, ale Filip chwilkę się pobawi, a później zaczyna krzyczeć, coraz głośniej i głośniej, a ja sobie mówie spokojnie w końcu się uspokoi albo zaśnie ze zmęczenia. I tak się potrafi drzeć, aż zanosić się zaczyna i co ja mam zrobić, muszę go w końcu wziąć na ręce
Ja też sobie współczuję, bo mieszkam z teściami, a dokładnie z teściową, bo teść w Niemczech pracuje. A moja teściowa to ciężki charakter

Niestety wtrącanie się w wychowywanie dzieci to sprawa nieunikniona i rodzice robią to z chęci pomocy, ale nie zdają sobie sprawy jak bardzo jest to wkurzające. Oczywiście nie mamy zamiaru mieszkać z nimi do końca życia, chyba bym oszalała

Zaczynamy budować domek, właśnie dzis dostaliśmy pozwolenie na budowę i ruszamy
Co się dzieje Patrysiu nasza kochana? Mam nadzieję, że to tylko taki przejściowe załamanie formy i za parę dni wszystko wróci do normy
A i dziewczynki z dobrych wiadomości oprócz tego pozwolenia na budowę to informacja, że dołączamy do zębatych :-):-):-):-):-)
W końcu mamy
pierwszego ząbka, długo wyczekiwanego i upragnionego;-)
I mam takie pytanko do Was. Skąd wytrzasnęłyście te obrazki z ząbkami? Bo też chciałabym sobie taki wkleić, a jakaś niekumata jestem.
Ale się napisałam. Zmykam spać.
Dobranoc Kochane