Natalkaa
Oskarkowa Mamusia =))
Ja mam tak samo..Tak jak codziennie sobie obiecuje ze nie bede zarla kociolady...
I zapominam w przeciagu godziny,maks kilku
heheheh bidulko i pewnie sie denerwowalas dlaczego ona nie przychodzi
ta znowu o jedzeniu
hehehhe no co chciala wypróbować
nie no ja narazie mam dosyć kiełbachy musze pomyślec nad innym menu
dobra witam sie porannie u nas nocka jakas taka dziwna wczoraj sie nie pochwalilam ze filip cala noc jak w zegarku budzil sie co rowne 3 godziny!!!!!!!!!!!!!! i pił po całej flaszce mleka no oszalał chyba tak to sie zachowywał gdy mial moze z 3 dni czy 4 ale w wieku 7 miechów żeby takie numery matce robic!!!!!!!!!!!!!!! a dzis w nocy dostal flache o 20 30 i poszedl spac godzina 23 30 pobudka wiercenie stekanie no myslalam ze mnie cos tam pierdzielnie ale nic twardo mowie przetryzmam go i dupa o 24 musial dostac swoja porcje mlika wypil 150 po czym mlaska dorobilam jeszcze 90 i znow obalił do dna usnal i wstal o 6 znow flacha na jakies 30 minut przyciol komara i wstal na dobre a ja ledwo przytomna oblozylam lozko tzn brzego naszego lozka kocami poduchami i koldra i wpuscilam go do srodka i dosypialam troche znajac jego zaraz pojdzie spac bo pewnie stwierdzi ze za wczesnie wstal i juz sie zmeczyl a ty matka sie mecz caly dzien no wyzaliłam sie
patrysiu lilac a moze park zrodliska na pilsudzieko ????? mozna by na kocyku polezec heheheh wiem wiem krece krece dajcie znac co wam lepeij pasuje
Lacze sie z Wami w bolu dziewczyny, u nas nocka bardzo podobna Pocieszam sie, ze wiekszosc dzieciaczxkow teraz tak ma, bo juz jesten sklonna pomyslec, ze maly na zlosc placzde jak tylko odejdziemy od ljesgo lozeczka....jezusie jezusie...w końcu sie dopchałam do Was....
DZIEŃ DOBRY:-)
Ja dzisiaj po strasznych przejściach nocno-porannych.... mała obudziła sie o 3 na ciuciu i koniec ze spaniem...walczyłam do 3:30 obudziłam misia....on walczyła do 4 ...a ona oczy jak 5 zł.....i sie z nim smoczkiem dzieli ..... zwariowałam....ok o 4 dostała mleczko lulkam lulkam..usnęła....kłade sie do łoża a ona spiewa...zwariowałam 2 raz i w rezultacie wyczerpania i zmeczenia wziełam ja do nas i padła z nami.... do 7:20......DZIĘKI CI PANIE.....
tak wiec jestem połamana i niewyspana.....nie wiem czy sie dzisiaj ogarnę.....
A ja mam juz dosc tej Angielskiej pogody, chcem do Polski....