reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamusie 2008

Hej
Nooo my juz po wizycie u lekarza. Boze co ja się tam naczekałam .... 2,5 godz :szok:!

Mały juz był tam marudny bo mu sie spać chciało, co zamykał juz oczka to jakas baba zaczeła sobie pogaduszki urządzac, i to, żeby wszyscy słyszeli to się darała na cała przychodnie i mały się budził.
Juz wszedł numerek 10 (my mieliśmy 11 ) więc odetchnęłam z ulga ze zaraz my, a tu baba wchodzi i mówi ze ona ma 5 numerek ale dopiero przyjechała, no juz się we mnę gotowało i mówie do niej ze trzeba było wczesniej przyjechac bo jej kolejka mineła wiec ona z wielka dobrocią mówi to niech pani juz wejdzie. Ja wchodze do gabinetu a pediatry nie ma, poszła przebadac inne dziecko obok do gabinetu czekałam uwaga ..... 20 min. Potem przyszła zbadała małego ( około 10 min) , wyszłam a ta baba ( z 5 numerkiem) tak mnie zmierzyła, że myślałam ze zaraz nóż w plecy mi wbije.


No ale najważniejsze, mały zdrowy, na oskrzelach nic nie ma, gardełko ładne wieć podobno to coś na zęby.Ale nic nie wiadomo i jak sie pogorszy to mamy przyjśc.

Uffff .....

Wrocilysmy od lekarza, Jula na szczescie zdrowa, wiec powodem placzu sa najprawdopodobniej ząbki jutro mamy planowaną wizytę u naszej pediatry, może coś więcej nam powie...

Dziekuje za kciukaski, postaram sie cos napisac po wizycie u kardiologa...

Znikam bo Julcia płacze:-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-(
no dobrze mamuski, ze wszytsko dobrze
moja również ma katarek i ja obstawiam zęby
 
reklama
A jeszcze miałam napisać, że u nas pełno lata tych malutkich muszk i jak tylko sie wyjdzie na dwór to obsiadaja człowieka ze mozna zwariować. Małego poobsiadały, mnie .... normalnie nie mozna było wytrzymac i szybko do domu.

madzienka super ze Julka zdrowa.
 
Cześć Dziewczynki:-)
Wpadłam tutaj na chwilkę dosłownie. Niestety od paru dni nie mam czasu do Was zaglądać, bo kupę spraw mam na głowie przed weselem. To już za 2 dni... Ale obiecuję, że jak tylko skończy się ten szał nie będę już Was tak zaniedbywać:tak: Trzymajcie kciuki, żeby wszystko wypaliło i żeby żadnych niespodzianek nie było. I proszę wyproście dla mnie pogodę, bo na razie nieciekawie to wygląda:zawstydzona/y: Buziaki dla Was wszystkich :***
 
Cześć Dziewczynki:-)
Wpadłam tutaj na chwilkę dosłownie. Niestety od paru dni nie mam czasu do Was zaglądać, bo kupę spraw mam na głowie przed weselem. To już za 2 dni... Ale obiecuję, że jak tylko skończy się ten szał nie będę już Was tak zaniedbywać:tak: Trzymajcie kciuki, żeby wszystko wypaliło i żeby żadnych niespodzianek nie było. I proszę wyproście dla mnie pogodę, bo na razie nieciekawie to wygląda:zawstydzona/y: Buziaki dla Was wszystkich :***
Asiulka trzymam kciuki zeby wszystko się udało, ja mam w październiku i normalnie tak sie denerwuję, że wczoraj spac nie mogłam, a jeszcze sukni nie mam :-(.
 
Cześć Dziewczynki:-)
Wpadłam tutaj na chwilkę dosłownie. Niestety od paru dni nie mam czasu do Was zaglądać, bo kupę spraw mam na głowie przed weselem. To już za 2 dni... Ale obiecuję, że jak tylko skończy się ten szał nie będę już Was tak zaniedbywać:tak: Trzymajcie kciuki, żeby wszystko wypaliło i żeby żadnych niespodzianek nie było. I proszę wyproście dla mnie pogodę, bo na razie nieciekawie to wygląda:zawstydzona/y: Buziaki dla Was wszystkich :***
trzymam kciuki, będzie dobrze:tak::tak::tak:
Asiulka trzymam kciuki zeby wszystko się udało, ja mam w październiku i normalnie tak sie denerwuję, że wczoraj spac nie mogłam, a jeszcze sukni nie mam :-(.
a ty czym sie stresujesz?bedzie dobrze:tak::tak::tak::tak:
ja wesele miałam 14 października, a sukienkę znalazłam dopiero we wrześniu, bo nic mi się nie podobalo:no:chociaz ta co wtedy kupilam to tez mi sie nie podobala :-(ale nie mialam juz wyjscia bo slub byl tuz tuz;-);-);-)
 
Wrocilysmy od lekarza, Jula na szczescie zdrowa, wiec powodem placzu sa najprawdopodobniej ząbki jutro mamy planowaną wizytę u naszej pediatry, może coś więcej nam powie...
Madzienko super że Juleczka zdrowa:tak::tak:

Hej
Nooo my juz po wizycie u lekarza. Boze co ja się tam naczekałam .... 2,5 godz :szok:!

Mały juz był tam marudny bo mu sie spać chciało, co zamykał juz oczka to jakas baba zaczeła sobie pogaduszki urządzac, i to, żeby wszyscy słyszeli to się darała na cała przychodnie i mały się budził.
Juz wszedł numerek 10 (my mieliśmy 11 ) więc odetchnęłam z ulga ze zaraz my, a tu baba wchodzi i mówi ze ona ma 5 numerek ale dopiero przyjechała, no juz się we mnę gotowało i mówie do niej ze trzeba było wczesniej przyjechac bo jej kolejka mineła wiec ona z wielka dobrocią mówi to niech pani juz wejdzie. Ja wchodze do gabinetu a pediatry nie ma, poszła przebadac inne dziecko obok do gabinetu czekałam uwaga ..... 20 min. Potem przyszła zbadała małego ( około 10 min) , wyszłam a ta baba ( z 5 numerkiem) tak mnie zmierzyła, że myślałam ze zaraz nóż w plecy mi wbije.


No ale najważniejsze, mały zdrowy, na oskrzelach nic nie ma, gardełko ładne wieć podobno to coś na zęby.Ale nic nie wiadomo i jak sie pogorszy to mamy przyjśc.

Uffff .....
Agaciu super że Mati zdrowy. A z tym czekaniem na lekarza to u nas też częśto tak bywa. Na dodatek nasza pediatra przyjmuje też jako lekarz pierwszego kontaktu a jest baardzo miła i wszystkie babcie zamiast iśc po południu do internisty to pchają się do niej. Na szczęście u nas nie ma numerków i jest przyjęte że wchodzi się na przeplatankę (raz dorosły a raz dziecko):tak:

Cześć Dziewczynki:-)
Wpadłam tutaj na chwilkę dosłownie. Niestety od paru dni nie mam czasu do Was zaglądać, bo kupę spraw mam na głowie przed weselem. To już za 2 dni... Ale obiecuję, że jak tylko skończy się ten szał nie będę już Was tak zaniedbywać:tak: Trzymajcie kciuki, żeby wszystko wypaliło i żeby żadnych niespodzianek nie było. I proszę wyproście dla mnie pogodę, bo na razie nieciekawie to wygląda:zawstydzona/y: Buziaki dla Was wszystkich :***
Asiulka napewno wszystko się uda i będzie tak jak to sobie zaplanowaliście. A pogodą się nie przejmuj. Podobno padający deszcz przynosi nowożeńcom szczęście:tak:

Asiulka trzymam kciuki zeby wszystko się udało, ja mam w październiku i normalnie tak sie denerwuję, że wczoraj spac nie mogłam, a jeszcze sukni nie mam :-(.
a ty czym sie stresujesz?bedzie dobrze:tak::tak::tak::tak:
ja wesele miałam 14 października, a sukienkę znalazłam dopiero we wrześniu, bo nic mi się nie podobalo:no:chociaz ta co wtedy kupilam to tez mi sie nie podobala :-(ale nie mialam juz wyjscia bo slub byl tuz tuz;-);-);-)
No ja swoja suknię szyłam w ekspresowym tempie i odbierałam tydzień przed ślubem. A to dlatego że przekładaliśmy ślub z czwartego pazdziernika na pierwszy wolny termin w sierpniu:tak:
 
A jeszcze miałam napisać, że u nas pełno lata tych malutkich muszk i jak tylko sie wyjdzie na dwór to obsiadaja człowieka ze mozna zwariować. Małego poobsiadały, mnie .... normalnie nie mozna było wytrzymac i szybko do domu.

madzienka super ze Julka zdrowa.


U nas to samo z tymi robalami. Pełno muszek i przecinków. Wróciłam ze spaceru czarna i zarobaczona:angry::baffled::no::-(. I teraz kombinuję jak tu iść pod prysznic...
 
reklama
jeju jaki upal fifi dzis bez bodziaka w samej koszulce i krotkich gatkach bez skarpet biedny pod parasolem jezdzil pic mu sie tak chcialo ze butelke z herbatka 210 ml wypil jednym tchem:szok::szok::szok:teraz w domku w samy pampersie buszuje po podlodze a ja oczywiscie bb:zawstydzona/y::zawstydzona/y:
Agacia super ze mati zdrowy i madzienko trzymam kciuki za jule!!!!:tak::tak:
 
Do góry