reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamusie 2008

kana - jak Mariczka się miewa?

pyciolek - wooow, ale Alex szaleje!! Normalnie musi do niego wróżka zębuszka przylecieć!!

Justa w Anglii już jest 250 podejrzanych przypadków, a u nas w mieście jeden potwierdzony, masakra, ja z chałupy się boję wyjść!!
Przemiana mnie nie dziwi to normalne, hehe.

justyna - matko boska kobieto, że też musiałyście tyle przejść, współczuję ogromnie i wiadro zdrowia do was wysyłam, jak będzie za mało doślę więcej! Trzymaj się kochana dzielnie!!

Kankiya - ty lepiej już skończ z tymi lateksowymi prowokacjami, bo ja mam bujną wyobraźnię, hahaha.

Justa z tego co pamiętam Bebilon jest lepszy pod względem składu.

Agaciu - co powiedział lekarz!

sawka - miłego spacerku

tygrysek, wiem że tu w Anglii jest taki proszek, pół saszetki wsypuje się dziecku na języczek, podobno to jest super, ale nic więcej nie wiem, bo jeszcze nie używałąm, tylko kumpelka mi mówiła.

dzwoneczka - zaglądaj czasmi i trzymam kciuki za owocne poszukiwania.
 
reklama
witajcie
my juz po spacerku
pogoda taka sobie, niby słoneczko świeci ale jest strasznie zimno:-(
uciekam coś wciamać bo jestem strasznie głodna:-p
miłego popołudnia:tak:
 
Witam mamuśki majowo już:)

No my majowo zaczynamy od chorubska i gorączki malutkiej... Wieczorkiem utrzymywała sie okolo 38,3-5 ale w nocy sie strasznie wierciła,ja sie podnosze,a ona taka rozpalona....miala 39,3...no to ja panika na maksa...dostała czopka, okłady jej robilismy i już mialam po śnie....chcialam tak z nią cała noc siedzieć....ale w koncu połozyłam ją do łożeczka i odjechałam... A od rana na troskze podwyższona, na razie maks 38,2.... martwie sie...moze sie od nas zaraziła,ale my bez temperatury.... albo moze ząbki....nie mam pojęcia....:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:bo jakby to mialo tak być po szczepieniu to by juz przeszło raczej....co myslicie???

Tak się boje, niechce,zeby chorutka była....tak to jest jak ktoś przychodzi w gości z chorym dzieckiem.....nie dosc,ze nas zaraziła to jeszcze mała....:crazy:

Dziekuję mamuski za troskę....
 
Witam mamuśki majowo już:)

No my majowo zaczynamy od chorubska i gorączki malutkiej... Wieczorkiem utrzymywała sie okolo 38,3-5 ale w nocy sie strasznie wierciła,ja sie podnosze,a ona taka rozpalona....miala 39,3...no to ja panika na maksa...dostała czopka, okłady jej robilismy i już mialam po śnie....chcialam tak z nią cała noc siedzieć....ale w koncu połozyłam ją do łożeczka i odjechałam... A od rana na troskze podwyższona, na razie maks 38,2.... martwie sie...moze sie od nas zaraziła,ale my bez temperatury.... albo moze ząbki....nie mam pojęcia....:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:bo jakby to mialo tak być po szczepieniu to by juz przeszło raczej....co myslicie???

Tak się boje, niechce,zeby chorutka była....tak to jest jak ktoś przychodzi w gości z chorym dzieckiem.....nie dosc,ze nas zaraziła to jeszcze mała....:crazy:

Dziekuję mamuski za troskę....


Kana my swoją Małą szczepiliśmy we wtorek i wieczorem zaczęła mi pokasływać, ale gorączki nie miała bo 37,2 ale też już się zamartwiałam i rano na drugi dzień mierzę jej a ona ma już 37,7 i się przestraszyłam i dałam jej czopka i zadzw.do lekarki,a ona mi pow.że gorączkę zbija się dopiero jak dojdzie do 38,5,no i dała nam syropek-poleciałam wykupiłam i modliłam się oby tylko nie chorowała i popołudniu mierzę jej a ona ma już 36,7 i do dzisiaj na szczęście gorączki nie ma i kaszelku już też nie:happy:A Twoja Mariczka ma kaszelek lub inne objawy?
 
Witam mamuśki majowo już:)

No my majowo zaczynamy od chorubska i gorączki malutkiej... Wieczorkiem utrzymywała sie okolo 38,3-5 ale w nocy sie strasznie wierciła,ja sie podnosze,a ona taka rozpalona....miala 39,3...no to ja panika na maksa...dostała czopka, okłady jej robilismy i już mialam po śnie....chcialam tak z nią cała noc siedzieć....ale w koncu połozyłam ją do łożeczka i odjechałam... A od rana na troskze podwyższona, na razie maks 38,2.... martwie sie...moze sie od nas zaraziła,ale my bez temperatury.... albo moze ząbki....nie mam pojęcia....:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:bo jakby to mialo tak być po szczepieniu to by juz przeszło raczej....co myslicie???

Tak się boje, niechce,zeby chorutka była....tak to jest jak ktoś przychodzi w gości z chorym dzieckiem.....nie dosc,ze nas zaraziła to jeszcze mała....:crazy:

Dziekuję mamuski za troskę....

Kana my swoją Małą szczepiliśmy we wtorek i wieczorem zaczęła mi pokasływać, ale gorączki nie miała bo 37,2 ale też już się zamartwiałam i rano na drugi dzień mierzę jej a ona ma już 37,7 i się przestraszyłam i dałam jej czopka i zadzw.do lekarki,a ona mi pow.że gorączkę zbija się dopiero jak dojdzie do 38,5,no i dała nam syropek-poleciałam wykupiłam i modliłam się oby tylko nie chorowała i popołudniu mierzę jej a ona ma już 36,7 i do dzisiaj na szczęście gorączki nie ma i kaszelku już też nie:happy:A Twoja Mariczka ma kaszelek lub inne objawy?

Kana my wczoraj też bylismy na szczep[ieniu i mamy dokładnie to samo. Podałam dzisiaj syropek na zbicie gorączki, ale nie ukrywam, że mnie martwi maluszek:-(.
I nie wiem, czy to po szczepieniu taka reakcja, czy się przeziębił, czy też może od ząbków bo mu się wyrzynają...
 
KANA moze zęby tak jak u Nas??i przez to ta gorączka:sorry:ja na Twoim miejscu balabym sie i pojechalabym do lekarza z małą....
 
NO POCZEKAMY JESZCZE,A JAK NIC SIĘ NIE ZMIENI TO CHYBA POJEDZIEMY do lekarza....

widzisz Zapominajko no własnie ja tez juz sama nie wiem....czy moze złapała to od nas, czy to szczepienie czy moze zabki....zglupiałam juz...

Paola nasza malutka na razie kicha tylko....no zobaczymy jak sie akcja rozwinie....oby się nie rozwijał....
 
Jasiek po pierwszym szczepieniu - nic. A właśnie po drugim miał temperaturę 39.
Też myślałam ze to może ząbki, bo po pierwszej nic mu nie było. Podejrzewałam że może to reakcja na stres bo mu pobierali krew i nie mogli pobrać bo była zbyt gęsta i go kłuli 4 razy plus szczepionka jeszcze. Od 18 był już taki markotny i nie chciał nic jeść. Nawet nie miał siły płakać i nie chciał zejść z rączek do spania. Koło 20 dałam mu syropek na zbicie temp. i o 22 jak się obudził to już miał koło 37. Zjadł i poszedł spać. A ja z nim bo trochę się bałam go tak zostawić samego w łóżeczku.
 
Witam!!!
Kankiya ja o tobie myślę za każdym razem kiedy się szykuję do łóżeczka:-D:-D:-DNO WIESZ O CO BIEGA:-)
JUSTYNKA BIEBNE TE TWOJE DZIEWCZYNKI TAK MI WAS ŻAL
DZWONECZKA NO WRESZCIE SIĘ ODEZWAŁAŚ
A CO DO TEMPERATURY PO SZCZEPIENIU TO MOŻE SIĘ UTRZYMYWAĆ DO TRZECH DNI
U NAS DZIŚ CIEPLUTKO CHOCIAŻ WIEJE WIATR A POPOŁUDNIU GRILL JUŻ NIE MOGĘ SIĘ DOCZEKAĆ
A KANKIYA A TAK APROPO TO CO BIERZESZ I DLACZEGO CORAZ MNIEJ:-D:-D:-D
 
reklama
Do góry