Dziewczyny ratujcie czy to normalne ze moj maly synus chce ciagle jesc ja juz sama nie wiem co mu dawac... mam malo mleka wiec dokarmiam go butla i pozniej zasypia a jak mu nie dam butli to placz i wogole mozliwe zeby az tak male dziecko tyle jadlo staram sie go karmic co 3 godziny ale i co 2 sie budzi na jedzenie... no i kupy nie zrobil od czwartku od 18.30 troche mnie to martwi...
JESLI MACIE JAKIES RADY dla mnie bardzo bym prosila wyslac na PM zadko tu zagladam bo maly i dom zajmuja mi caly czas no i odsypiam popoludniami zarwane nocki...
w dodatku w domu mam szpital maz przywlukl jakiegos wirusa boje sie zeby maly sie nie zarazil,slysze juz jakies charczenie w gardelku mam nadzieje ze to tylko ten sluz poporodowy ktory musi wykrztusic...i ze sie nie zarazi ale jak moj maz kaszle to maly tez kaszlnie 2 razy nie wiem czy go nasladuje czy rzeczywiscie cos jest nie tak w czwartek mial temp 37.1 ale dzis juz nie ma. no a do pedaitry mamy wyznaczony termin na 4 lutego
![Crazy :crazy: :crazy:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/mad.gif)
. ale w przyszlym tygodniu mamy wizyte kontrolna w szpitalu...
Ciezkie zycie matki...
A i jeszcze jedno pytanko jestem juz ponad tydzien po porodzie naturalnym no i wczoraj wieczorem tyle co zdzarzylam wymienic podpaske poleciala mi krew strumykiem
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
ja myslam ze ma byc coraz mniej krwi a tu u mnie coraz wiecej ... dzis juz jest troszke mniej sie saczy ale w stosunku do innych dni wiecej...sama juz nie wiem co robic jechac do szpitala na kontrole... amo ze to normalne...
RATUJCIE