reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamusie 2008

reklama
witam z samego ranka!!!
wcale mi dziś nie do śmiechu,właśnie wróciłam z piwnicy:( zagotowała mi się woda w piecu w centralnym ogrzewaniu no i akcja co z tym zrobić mój kochany już w pracy i już dążył zjechać pod ziemie a ja sama ale chyba mi się udało opanować oby nic już się nie działo
 
witajcie kochane z rana :)
noc u mnie tragiczna..zgagaaaa i co chwile sie budziłam...zaraz mężulka jeszcze z wyrka będę musiała zgonic bo na 8 do pracy a coś do wstawania mu nie spieszno....
aleksandra40-my mamy dużego pieska-wilczur..rozbrykana bestia,ale słucha sie..jedyne co to szczeka czasami a często ale to tez dlatego że jest jeszcze w domku(całe szczęście tylko do końca mies)drugi mniejszy piesek-mojej mamy....ja dokładnie sie dopytywałam jak przygotowac psa i co robic...bo równiez byłam w tym temacie zielona...otóż na szkoleniu kobietka mi powiedziała, ze w momencie powrotu do domku z dzidzią ze szpitala,ktos z domowników musi wyjśc z psina na dwór..że jak wróci to żeby zobaczył że ktoś tu przyszedł przed nim:) wziąć maleństwo na raczki i dac powąchac stópki,jeżeli będzie chciał to niech obwacha łóżeczko niech zajrzy kto tam siedzi-tylko cały czas patrz i pilnuj, od razu dostałam przestrogę żeby nie odpychać psa...jak będzie chciał spać przy łóżeczku niech spi,zeby nie robic takich akcji że pies won z pokoju a ja zamykam sie mały,bo pies poczuje sie odrzucony, i wbije sobie do głowy ze to przez dzidzie i stanie sie wobec niej agresywny!Nasza psinka jest duża,ale do opanowania...niestety wiem to z autopsji ze z małymi jest troszke gorzej-jak ja sie ciesze ze mój pierwszy piesek durny,rozpuszczony no i juz podsatarzały pudelek sie wyprowadza :) ze strony medycznej to:odpchlić,zaszczepic i odrobaczac co 3 mies

Marzycielka-co z Tobą?byłaś w szpitalu,mam nadzieje że wszystko ok

ehh moja mama też jest nachalna,bo to jej pierwszy wnuk :) i mówi że trudno ze moge sie na nia wściekac ale po porodzie bedzie codziennie przychodzic i po 2 godzinki chcociaż żeby sie wnusiem nacieszyć...ale wie ze na głowe mi nie wejdzie i ze na porodówce nie chce odiwedzin..dopiero w domku...chociaz to jedno dobre :] trzymam kciuki za pozostałe mamy ;)
 
Ostatnia edycja:
Witam w ten deszczowy i ponury dzień :-(no przynajmniej u nas taki jest...
Wczoraj miałam tragiczny dzień,znowu jakieś choróbsko mnie dopadło i cały dzień przeleżałam z gorączką w łóżku :-(o zgadze i bólu brzucholka to nawet nie wspomnę......
Dzisiaj już troszeczkę lepiej ale jeszcze jestem do niczego.
Życzę wszystkim miłego i spokojnego dzionka:tak:
 
Witam z rana jeszcze w dwupacku, ale coś czuje, ze się dziś rozsypie(chciałabym). Czuję się jakoś dziwnie, brzuch mnie boli jak na okres, jest twardy. Może to dlatego, ze odstawilam leki. W kazdym razie torba spakowana, dokumenty uszykowane tylko czekac. Szczerze Wam powiem, ze bardzo się boję porodu i połogu, tego krwawienia i bólu. Echhhh no i to będzie mój pierwszy raz w szpitalu.
 
Witam dziewczynki porannie!
Wszystkie w dwupaku???
Marzycielka się odzywała??? Ale banda w tym szpitalu, tak ryzykować :wściekła/y:

zozakoza - w poprzednim domku tez mieliśmy taki piec i pamiętam, że też raz zagotowała mi się woda. Na szczęście przyszedł akurat teściu, bo ja wpadłam w panikę :zawstydzona/y: Uważaj na siebie kochana!

Agga - zdróweczka życzę w takim razie! Mnie tez ciągle trzyma jakieś przeziębienie czy coś takiego, nic przyjemnego przed porodem :crazy:

agawar - to trzymam kciuki, żeby coś się rozwinęło z tych objawów i sprawnie i szybko poszło! I odzywaj się koniecznie!
 
Witajcie poniedziałkowo
eeeeeee ide ten kefir po tym jabłku wypic bo nie wytrzymam z tą zgagą a potem niech sie dzieje co chce najwyżej dup...sko mi rozerwie :rofl2:
mam nadzieje, ze tyłek w całosci i nic Ci nie rozerwało, ale chyba też wolałabym sra.... niż zgagę:-D

dziekuje wam rowniez za wsparcie dotyczace mojego humoru, przez duze H. Pogodzilismy sie , wyszlismy na spacer i docieralismy sie jak mlode malzenstwo:-D a jestesmy juz razem 15 lat. Porozumienie zostalo zawarte:-D
Cieszę sie, ze udało sie Wam dogadac i teraz już tylko same miłe chwile przed Wami

witam z samego ranka!!!
wcale mi dziś nie do śmiechu,właśnie wróciłam z piwnicy:( zagotowała mi się woda w piecu w centralnym ogrzewaniu no i akcja co z tym zrobić mój kochany już w pracy i już dążył zjechać pod ziemie a ja sama ale chyba mi się udało opanować oby nic już się nie działo
No to ładnie Cię piecyk załatwił, też mi is enieraz zdarzyło i najgorsze jest to, ze mojego prawie nigdy nie ma i użeraj się ze wszystkim sama, ale cóż "twardym trza byc, a nie miętkim":-D

Witam w ten deszczowy i ponury dzień :-(no przynajmniej u nas taki jest...
Wczoraj miałam tragiczny dzień,znowu jakieś choróbsko mnie dopadło i cały dzień przeleżałam z gorączką w łóżku :-(o zgadze i bólu brzucholka to nawet nie wspomnę......
Dzisiaj już troszeczkę lepiej ale jeszcze jestem do niczego.
Życzę wszystkim miłego i spokojnego dzionka:tak:
No to dobrze, ze dzisiaj trochę lepiej, poleżysz trochę, powygrzewasz się i przejdzie, życze dużo zdrówka i dobrego samopoczucia.:-)

Witam z rana jeszcze w dwupacku, ale coś czuje, ze się dziś rozsypie(chciałabym). Czuję się jakoś dziwnie, brzuch mnie boli jak na okres, jest twardy. Może to dlatego, ze odstawilam leki. W kazdym razie torba spakowana, dokumenty uszykowane tylko czekac. Szczerze Wam powiem, ze bardzo się boję porodu i połogu, tego krwawienia i bólu. Echhhh no i to będzie mój pierwszy raz w szpitalu.
Agawar, główka do góry, będzie dobrze, zreszta my będziemy trzymały kciuki, jak coś sie zacznie, tylko koniecznie daj znac. Nie możesz zamartwiac sie na zapas, bo to i tak nic nie da, a podobno pozytywne nastawienie to połowa sukcesu:tak:
 
Witajcie z rana. Mam nadzieję że u Marzycielki wszystko wporządku.
A mnie wczoraj mój mężuś wkurzył i za karę nie dostał na dobranoc buziaka-a to dla niego bardzo dotkliwa kara:-D
Mykam robic jakieś śniadanko a potem mam ambitne plany na pierogi z kapustą no i może wkońcu zacznę pakowac torbę do szpitala bo zostało juz tylko 20 dni a ja jeszcze w proszku
 
reklama
witajcie mamuśki z rana :-)
witam z samego ranka!!!
wcale mi dziś nie do śmiechu,właśnie wróciłam z piwnicy:( zagotowała mi się woda w piecu w centralnym ogrzewaniu no i akcja co z tym zrobić mój kochany już w pracy i już dążył zjechać pod ziemie a ja sama ale chyba mi się udało opanować oby nic już się nie działo
ja też mam piec w domu tylko że ja w takiej sytuacji niewiedziłabym co robić bo w piecu pali moja teściowa albo mój m jak jest w domu, ja jestem kompletnie zielona...

Witam w ten deszczowy i ponury dzień :-(no przynajmniej u nas taki jest...
Wczoraj miałam tragiczny dzień,znowu jakieś choróbsko mnie dopadło i cały dzień przeleżałam z gorączką w łóżku :-(o zgadze i bólu brzucholka to nawet nie wspomnę......
Dzisiaj już troszeczkę lepiej ale jeszcze jestem do niczego.
Życzę wszystkim miłego i spokojnego dzionka:tak:
oj bidulko kuruj się i wracaj do sił:tak:

Witam z rana jeszcze w dwupacku, ale coś czuje, ze się dziś rozsypie(chciałabym). Czuję się jakoś dziwnie, brzuch mnie boli jak na okres, jest twardy. Może to dlatego, ze odstawilam leki. W kazdym razie torba spakowana, dokumenty uszykowane tylko czekac. Szczerze Wam powiem, ze bardzo się boję porodu i połogu, tego krwawienia i bólu. Echhhh no i to będzie mój pierwszy raz w szpitalu.
jeżeli jesteś już gotowa to życzę ci ze wszystkich sił żebyś dziś sie rozpakowała:tak:

kontaktował sie ktoś może z Marzycielką???
 
Do góry