ojej ale mnie tu dawno nie bylo



madzia w domku bylam juz od 16 ale przyjechala przyjaciolka z olivierkiem i nie bylo czasu na kompa


ahh jak to fajnie jest pogadac z kims kto cie rozumie



megi ja dawidkowi kupuje wlasnie nan wiec bardzo ucieszyla mnie ta promocja,dzis kupilam 4 opakowania ale zapewne jeszcze zrobie spory zapasik:-):-):-)
madzia ja daje mu do mleczka kaszke a najlepiej to z owocow lesnych,ale od czasu do czasu chce sie dziecku jedzonko urozmaicic:-):-)je az mu sie uszy trzesa



oj na dworze to naprawde ponuro sie zrobilo,ja mialam tylko na sobie bluze i zalowalam ze nie ubralam kurtki ale z rana tak zimno nie bylo,dobrze ze dawidek mial 2 rekawy,ale za to zimniutkie raczki mial

i musze juz wyciagnac kocyk ten co kupilam na zime,bo teraz ten co ma troskzu za maly jest

madziarena kochana masz racje

teraz to taka moda ze nikt nie patrzy na kolory:-)
ojj przyjaciolka mi dzis tak humor poprawila

bo prawdopodobnie zalatwila mi diane 35 na 3 miesiace:-)oj uratuje mi dupsko:-)
jak cos ominelam to przepraszam.a larvunia i jak tam interesik?
beti kochana jak wizyta?
dobranoc